Wątek: Właśnie mija rok!

Witajcie Ale tu u Was przytulnie )
Na wstepie przepraszam ze wtargnelam tak bez zaproszenia hihi... Mam nadzieje ze mnie nie przegonicie w te pedy Przeczytalam wasze wypowiedzi i pomyslalam ze podziele sie z wami wiedza jaka zdobylam wertujac dziesiatki stronic internetowych i nie tylko na temat herbatki pu-erh i kawusi )

Zaczne od pu-erh :
Najlepsza herbatka pu-erh to ta w postaci lisciastej (im mniej obrobek tym lepsza i tym skuteczniejsza) wszelkie chemiczne udoskonalenia typu aromat obnizaja jej wartosc, tyczy sie to rowniez expresowek - ponoc wykonywane sa one z duzo gorszch jakosciowo lisci - reszta mowi sama za siebie Nieprawda jest ze herbatka pu-erh spala tluszcz Owszem wspomaga ona proces odchudzania ale poprzez poprawe przemiany materi w bardzo lagodny sposob bez biegunek typowych przy stosowaniu wiekszosci herbat odchudzajach... Pu-erh pomaga w procesie oczyszczania organizmu z toksyn, co poniektorzy przypisuja jej rowniez wlasciwosci regulujace badz obnizajace poziom zlego cholesterolu...

Jesli chodzi o kawusie to z tego co pisali nie jest ona tuczaca jesli oczywiscie jest spozywana bez cukru i mleka... Ponoc picie kawy z mlekiem po posilku sprawia ze dluzej zalega ono w naszym zoladku - powod ? Gdy dodamy mleko do goracej kawy wytwarza sie pewnego rodzaju kwas ktory powoduje ten wlasnie proces... Tutaj niestety jest pewnien dylemat - ogolnie wiadomo ze czysta czarna kawa wyplukuje witaminy grupy B z organizmu stad wiele osob poleca dodawanie odrobiny mleka do malej czarnej - czy daje to jakas ochrone przed tym procesem nie wiem ... Mam nadzieje ze troszke wam pomoglam - jesli znajde cos wiecej na ten temat napewno sie z wami podziele oczywiscie pod warunkiem ze bedziecie tego chcialy )
Buziaczki kochane - przepraszam ze tak zasmiecilam wasz poscik
enne

Miła Enne!
My nie lubimy ludzi nietolerancyjnych, a cieszą nas każde miłe odwiedziny! Nasza grupa zna się z poprzednich postów, ale ... Może i Ty nam coś o sobie powiesz więcej. Gdzie dotąd mieszkałaś?
My bywamy w postach: "Grupa Wsparcia Czterdziestek" (Mironiki i Alilat), "Nikt już nie wierzy, że schudnę" (FatusiA), "Przyłączcie się III" Gośka 1500, u Kiki, Rudej 55 oraz u wielu innych, których teraz nie wymienię. Pospaceruj po postach, to działa odchudzająco!
Właśnie piję poranną kawę z mlekiem 0% - 10kcal. Chciałam Cię powitać. Do usłyszenia. Pokrzywka

Kochane!
Dziś mnie uwiodły Lu petitki ibanan. Na swoje usprawiedliwienie mam, tzw. trudne dni. Jutro pracuję przez cały dzień, więc muszę się zrelaksować. Cóż, może nawet nad deską do prasowania. Do usłyszenia Pokrzywka

Kochane Dzieweczki!
Wierzyć mi się nie chce, ale to prawda. Mimo że spotkałyśmy się z niezbyt miłego powodu, bawimy się świetnie. Aż się chce odchudzać! Zdradzę Wam pewien sekret: właśnie wyszłam z wanny i mam nowy pomysł, bo w wannie myśli mi się najlepiej. Dziś Popielec - niektóre dziewczyny podejmują zobowiązanie, że żadnych słodyczy do ust nie wezmą.
Każdej z nas to na rękę, ale ja doszłam do jeszcze jednej sprawy: wykreślam pomysł szybkiego chudnięcia. To naprawdę nie ma sensu. Wg rosyjskiego przysłowia: wolniej jedziesz, dalej dojedziesz. Jeśli nie schudnę do wakcji, to schudnę później. Co się odwlecze, to nie uciecze. To nie wymówka. Nie rzucam diety. Chcę chudnąć radośnie, powoli delektować się efektami narzuconego "reżimu". Z kim będzie mi tak dobrze jak z Wami? Na aukcję dla sikorek daję na początek 6 kg, a potem zobaczymy!
Alinko, ja nie chciałam Ci dokuczyć, miałam nadzieję, że wszystkie się uśmiejemy. Wiesz, nakręcono film o ludziach z szafą, może nakręcą film o kobietach z łopatą. Kiedyś symbolem "przyjaźni" był sierp i młot, a teraz my - kobiety światowe - przekazujemy sobie tę "łopatę przyjaźni", a przyjaźń nasza chyba jest szczera. No, uśmiechnij się do mnie, Alinko!
Kochane, ściskam mocno - Mirella
PS Te dziewczyny znane mi z innych postów, które znienacka do nas zaglądają, proszę o znak życia. Szczegółnie proszę o to Belfrzycę, bo mam wyrzuty sumienia, choć wcale nie zamierzałam jej ".wystraszyć" Aniu, odezwij się, czekamy. Może czyta nas Bakunia, odezwij się, bo wiele osób Cię szuka. Proszę o dobre słowo i ciebie, Mironko. Gdzie się podziałaś?

Kochana! Co Ty, gniewac sie???????? A co to jest? Ja nie umiem sie gniewac i naprawde tej lopaty nie odebralam jako cos zlosliwego!
Wiec usmiecham sie do Ciebie cala geba o moje 10 wieczorem, zebys na rano miala moj usmiech... na dobry dzien!!!
)
I jeszcze puszczam Ci oczko
))
Zajrze do Ciebie jutro
@link@

witam dzieweczki, melduje ze udało mi się przetrwac kapuścianą. Ale mam jeszcze gar kapuchy , to sonie troszke jeszcze pojem.......
grimmka - super. Alinko chetnie się dołoże i dla sikorek i do magazynu - 7 kg na poczatek.
Belfrzyca sie nam zgubiła! moze ktos ja spotka na poscikowym szlaku i powie gdzie jest.
Wałek do ciasta? to moze byc niezła zabawa, równie dobra jak z łopata. Chociaz przyznam alince rację, że................łaskotki są przyjemniejsze

Witam i pozdrawiam gorąco!!!
Wolę WAS czytać niż brać się za callanetics) a mam na aukcję dla sikorek 19 kilogramów słoniny((((((((((((((((((((
10 kilo u KIKI to pesteczka. Kika, jak się wabi Twój pies?
Konkurs z łopatą to za ciężko dla kobiety ale można popracować w ogródku kwiatowym lub warzywnym.
ALINKO, poproś męża, żeby obok Twojego domu przekopał ziemię na rabatki i daj sobie spokój z tą górą piachu.
RUDA, czy Ty jesz drugi gar kapuchy?-miał być tylko jeden sagan))
Bawimy sie świetnie to prawda !!!!!!!!!!!!!
Ale dlaczego nas opuściła BELFERZYCA-zapowiadała się dobrze((
Mirella-nasze zdrowe ziółko, roczek Ci minął-gratulacje, gratulacje, gratulacje!-już pisałam wczoraj ale nie zaszkodzi powtórzyć, bo to wspaniały sukces.
No to pa!pa! na dzisiaj starczy spacerowania po postach- trzeba iść troszeczkę na powietrze sie dotlenić.
GRIMMKA.

Uffffffffffff!!!! ciężko otwierają się te nasze posty!!!

Ciezko, masz racje Grimmka! Wlasnie dzwonil moj maz i przekazal mi, ze w zadnym wypadku nie mam brac lopaty do reki... U nas dzisiaj troche popadalo, ale jutro ma byc ponad 40F i snieg stopnieje sam!!!
Wiem, ze stopnieje, ale i tak ide , przekora chyba, bo nie chce mi sie, a ide! Sama nie wiem co chce udowodnic ta lopata!!! Moze to, ze sie nie poddaje? Cholera wie!!!
A moze mi klimakterium wali na leb!!! Albo wole lopate niz cwiczenia??? Nie mam pojecia o calanetics, a lopata umiem machac!
Uciekam, posylam wam zimowe pozdrowionka znad jeziora Erie
@link@
PS. Byle do wiosny, wtedy zlapie sie za rower...

Musze przyznac, ze strasznie sie dziewczyny rozlazlyscie po roznych postach. Nie powiem zeby to bylo dla mnie najwygodniejsze na swiecie, ale co moge zrobic, nic...
Zakupilam dzisiaj wspomniana herbate Pu-Erh. Nie mialam zadnego wyboru, wiec wzielam jedna z ostatnich dwoch paczek; tania byla. Pomyslalam, ze pewno nie najlepszy rodzaj, ale na poczatek sprobuje tego co jest dostepne. Wystartowalam do jednego z moich ulubionych chinskich sklepow i nie pomylilam sie. Troche smieciasto wyglada ta herbata, ale pakowana w Chinach (Yunnan) i nawet pisze "PRODUCT OF THE PEOPLE'S REPUBLIC OF CHINA". Zaparzylam pierwszy raz, pije i bardzo mi smakuje. Mam pytanie. Jakie ilosci herbaty uzywacie na jedna filizanke?
Alinka, naprawde bedzie tak cieplo? My mamy chyba taka sama pogode. Ja o rowerze myslalam juz dwa sezony, nie zdecydowalam sie jednak na jego kupno. Tej wiosny decyzja odpada bo ruszamy sie stad, gdzie jeszcze niewiadomo. Raczej pozbywam sie rzeczy niz nabywam. Chociaz, kto wie...
Grimmka cwiczysz callanetics tak jak ja Niezle sa te cwiczonka, co?!
Zeby nie przynudzac, dajcie znac czy jestescie gotowe na tygodniowe stawanie do raportu. Pisalam o tym wiecej na poscie czterdziestek.
Sciskam