Ojej..co tu tak pusto...dobrze, ze Cinni chociaz wierna) ale dzielna to nie jestem, skarbie...czy wy tez macie tak jak ja zalamanie dietowe, ktore objawia sie niechecia do liczenia kalorii, do myslenia o diecie, do glodowania itp. dobrze, ze chociaz mam ochote na sport. bo ja zawsze mam niezaleznie od tego czy dietuje czy nie...nie to, zebym sie obzerala, ale jakos nie chce mi sie liczyc...a waga stoi w miejscu...lepiej jakby miala sie poruszac w zlym kierunku. eh..wszyscy mowia, ze na wiosne i tak sie chudnie
)
buziaki
M.
Zakładki