Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 17

Wątek: Akcja: Szczuplejsza na zawsze!!

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Akcja: Szczuplejsza na zawsze!!

    Witajcie Dziewczyny!
    Już wiosna, pogoda jest coraz piękniejsza, więc pomyślałam sobie, że ja też mogę spróbować coś ze sobą zrobić. Postanowiłam zacząć walkę z kilogramami od tego poniedziałku - 04. 04. Co prawda nie mam zbyt wiele do zrzucenia...mam 18 latek i przy wzroście 168 cm, waże 57 kg, ale chcę schudnąć do 52 - 53 kg, bo już raz kiedyś tyle ważyłam i było mi z tym dobrze (i nadal byłoby dobrze, gdyby nie ten cholerny okres, który nagle się urwał i lekarze faszerowali mnie jakimiś hormonami ) Jeszcze co prawda nie ułożyłam sobie dokładnego planu diety, ale jedno wiem: BĘDE ODCHUDZAĆ SIĘ Z GŁOWĄ!żeby znów nie mieć kłopotów ze zdrowiem jak uprzednio.. Podstawowe założenia mojej jeszcze nie sprecyzowanej diety to:

    kompletny brak słodyczy (wstrętny nałóg równający się tłuszczykowi)

    pieczywo chrupkie i razowe-nawet nie dlatego, że muszę, ale dlatego, że lubię

    sport: codziennie:
    * przysiady (razem 35 na początek - 15 rano i 20 wieczorem)
    * brzuszki do pełnego siadu (zaczynam od 140 i zwiększam każdorazowo o 10)
    * przynajmniej 30 minutowy szybki spacer

    1 - 2 razy w tygodniu:
    * basen - 60 min
    * siłownia (zależy czy mi starczy czasu )
    Chętnie włączyłabym do tego bieganie, ale niestety do końca życia tą rozrywkę mam z głowy przez kłopoty zdrowotne

    No, to by tak na początek wyglądało. Wierze, że mi się uda zrzucić te 4 - 5 kg tak gdzieś do hmm...niech będzie - do zakończenia roku szkolnego

    A może któraś z Was też zaczyna dietkę od teraz? Jeśli tak to napiszcie co planujecie, na czym polega Wasza dieta...albo chociaż się wyżalcie jak Wam będzie tęskno za tym nieszczęsnym batonikiem Razem zawsze raźniej!
    Pozdrowionka, trzymajcie kciuki!

  2. #2
    anuleQ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to ja się przyłącze
    Mam 16 lat ,wzrost dokładnie taki sam jak Ty - 168 cm i moim celem jest także 53-52 kg!
    Powróciłam do diety miesiąc temu (bo zatrzymałam ją na trochę) i udało mi się zrucić 3 kg na tysiaczq połączonym z deitą oczyszczającą-dalej jestem pełnia sił i przekonania ,że to lato będzie należało do szczupłuch pozdrawiam

  3. #3
    MaDzIUnIA88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej i ja sie przyłaczam mam 17 lat 165 i 61 kg che wazyc okolo 54 w tedy bedzie mi dobrze tylko nie mam motywacji do tylu cwiczen co dziennie robie brzuszki i spaceruje około 1,5 godziny.Teraz dołoze cwiczenia rano przynajmniej 50 brzuszkow i 20 przysiadów i mam nadzieje ze schude do moich urodzin ktore sa w połowie maja.Pozdrawiam pa

  4. #4
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc kochane no to ja rowniez sie przylacze

    mam 17 latek 166/167 wzrostu dokladnie niewim ale albo to albo to
    i odchudzam sie od lutego i schudlam juz 6 kiloskow a przedemna jeszcze 4 i mam nadzieje ze tak do konca maja mi sie uda je zzucic
    ja stosuje dietke 1000-1100 kcal plus codziennie 6 weidera i raz w tygodniu jakies inne cwiczenia bo sie poprostu nie wyrabiam i mi sie znudzily bo od grudnia non stop cwiczylam po 20-30 minut na steperze , i 40 minut jakies cwiczenia na noig rece i wogule , ale mam nadzieje ze mi znow checi przyjda
    no kochane trzymajcie sie

  5. #5
    anuleQ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    aaggii mam ten sam problem z ćwiczeniami kiedyś potrafiłam bez problemu się zmobilizować,a teraz...Również mam nadzieję,że chęci wrócą bo ćwiczenia dużo dają a ja mam już dosyć swojego lenistwa dobrze,że przynajmniej diety nie zawalam

  6. #6
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    cześc viki,mamy taki sam cel,tylko,ze ja mam troche więcej do zrzutu,ale nic to może wpadniesz na pamietniki mam zamiar jutro zrobić sobie małe oczyszczanie(owoce i jogurty) a od wtorku dieta bikini,może sie przyłaczysz,mozna schudnąć podobno 5 kg na niej,a nie jest bardzo rygorystyczna

  7. #7
    icik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Akcja: Szczuplejsza na zawsze!!

    Vikki": "...(i nadal byłoby dobrze, gdyby nie ten cholerny okres, który nagle się urwał i lekarze faszerowali mnie jakimiś hormonami ) "

    Nic Ci to nie dalo do myslenia? Chcesz byc szczupla za cene braku okresu ? Naprawde?

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    icik ja właśnie nie chcę być szczupła za taką cenę! Wiem ile mnie kosztował powrót do zdrowia po nierozsądnym odchudzaniu, gdzie podczas 1,5 miesiąca straciłam na wadze 11 kg... Dlatego teraz głównie stawiam na kondycję, brak słodyczy i te inne pierdoły, które wcześniej opisałam

    Dzięki za odpowiedzi Dziewczyny! Damy rade - zobaczycie !
    U mnie dzisiaj pierwsza porażka - zostałąm w domu, bo coś kaszelek mam no i... oczywiście - mój pierwszy wzniosły cel upadł tak szybko jak powstał Miał być brak słodyczy, a co jest dzisiaj? 2 Toffifie, 2 śliwki w czekoladzie i 1 krówka!!! Po co ktoś wymyślił słodycze? No po to pytam się? Żeby niweczyć wszelkie postanowienia osóbek pragnących schudnąć? Tak, to chyba jedyna rozsądna odpowiedź. No oczywiście wyłączam z tego przyjemność z jedzenia słodyczy u osób z błyskawiczną przemianą materii, które (jak np. moja siostra) jedzą słodycze tonami i nie tyją - dziwne ale prawdziwe

    Od jutra...albo nie, lepiej od TERAZ - żadnych słodyczy! (żeby tylko moja silna wola nie wzięła sobie znów urlopu).
    Dziewczyny, macie może pomysły na jakieś fajne, niskokaloryczne obiadki? Jeśli tak, to wystukajcie mi tutaj przepisy - chętnie wzbogacę swoje m enu
    Pozdrówka

  9. #9
    anuleQ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie zawsze jak zostaje nadprogramowo w domu też nadprogramowo jem.
    Do tej pory zjadłam jakieś 500-600 kcal bo te większe dawki zawsze przyjmuję rano,cały dzień mam na spalanie.Co do obiadów to ja nie jestem skarbnicą wiedzy,najlepiej świadczy o tym to,że od miesiąca mój obiad wyglada tak samo-kasza jęczmienna z warzywami ale nie narzekam bo nadal mi smakuje i zamykam się w 200 kcal
    No dzisiaj mam w planach już tylko obiadek (jak zwykle kasza ),mineralka,i jakaś skromna kolacyjka w postaci jabuszka.No i zabiorę się dzisiaj do ćwiczeń.
    Co do słodyczy to mam ten sam ból,dlatego co trzeci,czwart dzień kupuje sobie batoniki Chocapic,Ciniminis itp. bo mają tylko niewiele ponad 100 kcal (cini minis np.106) i jem na drugie sniadanie czy kolacyjkę ,zapijam ciepłą herbatą i czuję się taka szczęśliwa jakbym zjadła całą czekoladę tzn. tak mi błogo uwielbiam też chleb z białym twarożkiem i miodem - to naprawdę pozwala przetrwać gdy ma się wielki apetyt na słodkie!

    Nadal jestem pełna wiary w to,że uda mi się zgubić zbędne kg i cieszyć się latem jak nigdy!I jak zwykle powtarzam - damy radę dziewczynki

  10. #10
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc
    vikki dlaczego klapa przeciez jak zjesz slodycze i wliczysz je w limit kaloryczny to nic sie nie dzieje
    ja np codziennie jem cos slodkiego , dzisiaj zjadlam juz 2 toffifi i na tym koncze ale mimo tych slodyczy i tak chudne i w niczym mi one nie przeszkadzaja

    a pozatym dzisiaj dietka idzie mi nawet nawet ale te cwiczenia
    postanowilam ze od czwartku znow zaczynam codziennie chociaz 15 minut steperka i oprocz brzucha inne cwiczenia i trwam na tym az po wsze czasy

    pewnie ze nam sie uda i fajnie ze macie w sobie bardzo duzo mobilizacji bo to jest klucz do drzwi w szczuplejsze i lepsze zycie

    caluski :*

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •