Musisz sie zawziąść. Musisz sie przede wszystkim przygotować psychicznie do odchudzania. I najlepiej wymyślić jakiś konkretny powód. Bo ten, że jestem za gruba, czasem nie wystarczy. Ja wmawiam sobie, że muszę się odchudzić przed wakacjami, przed jakąś imrezą, na której nie mogę żle wyglądać. Że jak się odchudzę to im wszystkim pokażę, kto tu jest piękny i szczupły itd. Każda motywacja jest dobra.
Ja też kiedyś nie mogłam się zmusić do picia wody. A teraz - piję bezustannie. Szczególnie wtedy, kiedy jestem głodna. Jak wypiję kilka szklanek, to już nie mam miejsca na jedzenie. Najgorsze są początki. potem powinno pójść z górki. Pozdrawiam i życzę wyrwałości i pozytywnego nastawienia