Wątek: ***WYGIBASKOW CDN... ***

Ja tez dzisiaj praktycznie caly dzionek nie bylam na netku Wpadlam doslownie na pol godzinki na gadu gadu i bum juz mnie nie bylo Bardzo prosze o foteczke nie wiem tylko czy masz moj nowy adresik jesli nie to przesle ci go poczta wraz z foteczka mojego babla Jesli chodzi o jedzenie to raczej nie mam sie z czego spowiadac bo mozna powiedziec ze jadam juz w miare normalnie (normalnie czyt. nie dietetycznie) z cwiczeniami nie bylo tak strasznie fajnie zaliczylam jedynie jakies 30 - 40 minut tanca z synkiem pozniej odstawilismy troszke szalenstw przy ktorych napewno troche energi zuzylam wiec moze nie jest tak zle... Tak poza tym to czulam sie dzisiaj troszke nijak wiec nie mam tak naprawde szczegolnych osiagniec w sporcie...
Dzisiaj tez jestem troszke zmeczona bo w sumie mialam wyczerpujacy dzien, teraz chyba bede zmykac do lozeczka ale jutro sie odezwe
Buziaczki Reniu
Ja rowniez zycze Ci udanego weekendu
papa
enne

No i skaczemy do góry jak kangury!!!!!!!!!!!
Hoooooooooop!!!!!!!!!!!!!!

Mam wolną chwilkę ,więc sie wpisuję!!!
Widzę że odpoczywasz Droga Enne,a co tam należy Ci sie ,po całym tygodniu biegania-niedzielne wytchnienie!!!
Ja dzisiaj wypoczywam,obiadek na niedziele ugotowałam w sobotę,dzisiaj tylko odgrzałam i teraz odpoczywam przed komputerem.Dzieciaki u babci ,spokój aż dziwna ta cisza!
Jeszcze na allegro skoczę ,może cos fajnego znajdę,właśnie czekam na sukienki dla mojej córci,które w tamta niedzielę wygrałam,może dzisiaj też się coś trafi?!
I zaplanowałam na dzisiaj lekkie ćwiczonka,brzucho troszkę mniej boli,więc szkoda czasu!!!Dzionek mogę zaliczyć do udanych dietetycznie i bardzo się z tego cieszę.
Pozdrowienia ,zaglądnę wieczorkiem po ćwiczonkach!!!
Papa
Ren

Witaj Reniu ;o)
Masz racje nie zalgladalam na necik bo mialam troszke zajety weekend U nas zrobila sie sliczna pogoda temp. w dzien dochodzi nawet do 20 C na kazdym rogu widac jezdzace na rowerze, spacerujace badz biegajace osoby co strasznie mnie rozpochocilo i tak od jutra zaczynam poranne marszo-biegi Bede miala okazje by wspomoc nieco wyszczuplenie udaskow W sobote urzadzilismy sobie mala wycieczke na lono natury - moj maluch byl wrecz zachwycony tym wypadem Dzisiaj natomiast umowieni bylismy ze znajomymi gdzie moj maluszek rowniez mial nieziemska frajde poniewaz ma tam niemal rowiesnice z ktora szaleja na calego... My natomiast smiejemy sie ze mamy zakochana pare bo niemal caly czas chodza za raczki sciskaja sie caluja karmia sie nawzajem - oj moglabym duzo pisac o tej ich wzajemnej adoracji hihihi ....
Dzisiaj tez kupilam sobie pilke o ktorej wspominalam - z babelkami (nawet nie wiedzialam ze beda takie twarde hihi) jutro rano zalicze sobie pare cwiczonek na niej a pozniej napisze jak mi poszlo
Reniu ogromnie cie przepraszam ze dzisiaj tak krociutko ale zmeczenie daje o sobie znac Dzisiejszy dzien byl naprawde wyczerpujacy
Ucaluj pociechy odemnie ))
PS. miedzy nami jest 6 godzin roznicy. Gdy u mnie jest np 12 popoludniu to u was jest 6 popoludniu...
a teraz naprawde zmykam
Raz jeszcze ogromne buziaczki
enne

Cześć, Enne
ja tak tylko gościnnie, aby Cię przywołać na post Maslanki.
Buziak !
Camille

Witaj Enne!!!
Jak taka piękna pogoda to aż szkoda w domku siedziec.
U nas jeszcze chłodno ale na spacerki chodzimy.Ostarnio Bartus marudzi ze już śniegu nie ma to można basen w ogrodzie rozłozyć.Nie tylko nam to zimno zaczyna przeszkadzać,ale już wielkimi krokami zbliża się upragnione ciepełko.W moim ogródku zakwitły przebiśniegi i ranniki,a tulipany też juz przedzieraja się w trawniku.Ufff nareszcie!!!
Ale zazdroszczę Ci tych marszobiegów,ja nie mam z kim a samej to nie bardzo!!!
A teraz ogłaszam że w dniu dzisiejszym otrzymałam kasetkę z callaneticsem i od dzisiaj ćwiczę,jeszcze nie zdążyłam podziękować,ale nie mogę otworzyć poczty,może później.Wiem że Danusia od której mam te ćwiczonka czyta wygibaski i pozwolisz Droga Enne że podziękuję Jej w tym miejscu:Bardzo,Bardzo Dziękuję i oczywiście zaczynamy ćwiczyć nie ma to tamto.
Enne, Danusia prosiła aby pomóc jej zmobilizowac się do ćwiczonek i diety,ale to chyba musi byc jej decyzja i chęć ,my możemy doradzić i dopingować,no i proszę napisz coś na wygibaskach Droga Danusiu.Jestes przeuroczą osobą,a kogoś takiego nam tutaj brakuje,kotka też zapraszamy!!!Czekamy na Twoją odpowiedź!!!

Dzisiaj miałam dietetyczny dzionek,bo chyba pisałam że po weekendzie w poniedziałki będzie dzień maślankowo-owocowy i taki dzień mam właśnie za sobą.Z ćwiczonek callanetics i serialowy rowerek,rano Cindy.
Pozdrawiam !!! Czekam na nowy adresik i zdjęcie bobaska,którego ucałuj w nosek i mocno uścisakaj,bo jak urośnie to się już nie da całować!!!
PaPa
Ren

Witam goraco i promiennie
Na wstepie malutkie wyjasnienie dlaczego mnie tak dluuuuugo nie bylo Otoz internet mi fiksowal co sprawialo ze mialam iscie wisielczy humor - nawet dzisiaj napisalam taaaaaaaaaaaaaaaaaaki dlugi list na naszych wygibaskach i na 100 dni wojny z kg (Camille nie zapomnialam o was ) i wszystko wsiaklo - ot tak poprostu ...
Mam nadzieje ze ten list przejdzie bez problemu bo bede sie starala nieco odtworzyc to co stracilam ...
Otoz po pierwsze - mam ogromna nadzieje ze Danusia z biernej pozycji przeskoczy w czynna i bedziemy mogly niedlugo wspolnie poklikac na naszym posciku Danusiu ten apel jest do ciebie Usiadz sobie wygodnie przed komputerkiem i wczuj sie w poscik jak we wlasna rodzinke -bo tym bedziemy dla ciebie - taka mala internetowa rodzinka ) Pisz o wszystkim co cie trapi i co cie cieszy - jednego mozesz byc pewna - zawsze znajdzie sie dobre slowo i solidna dawka otuchy dla ciebie ) Danuniu powiem ci jedno zeby pokochac ruch musisz znalesc taka dyscypline sportu ktora pomoze ci sie do niego przekonac - cos co bedzie ci sprawiac ogromna przyjemnosc dopiero pozniej przychodzi moment gdy chcesz wiecej i wiecej )) Dla jednych bedzie to calanetics, joging, marsz, aerobic ... Pamietaj - do niczego nie zmuszaj sie na sile - gdy czujesz ze cos zaczyna cie draznic sprobuj czegos nowego... Ja zaczynalam od tanca pozniej byl callanetics a teraz prawdziwa frajde znalazlam w cwiczeniach aerobowych Zamierzam odkurzyc buciki do biegania i troszke sobie poszalec na powietrzu - Reniu teraz do ciebie - niekiedy samej biega sie najlepiej poniewaz nikt nie narzuca ci tempa jakim bedziesz biec czy maszerowac ... Podejrzewam ze w wiekszosc jest to skrepowanie ze inni beda patrze na samotna osobke zasuwajaca chodnikiem ;oP Ja tez tak kiedys myslalam ale udalo mi sie przelamac lody To nie takie straszne ))
Narazie zmykam bo moi mezczyzni wyciagaja mnie na spacer i szalenstwa na swiezym powietrzu i jak tu odmowic ) Zajrze jeszcze wieczorkiem i napisze jak bylo

PS. Reniu wysle foteczke - powiem szczerze ze calkiem wyleciala mi ona z glowy - ogromnie Cie przepraszam za zwloke...

Camille mam nadzieje ze bedziesz czesciej zagladac a nie tylko okazyjnie, zdrowiej slonko i przepedz to katarzysko precz ;oP

Buziaczki kochane
do poklikania

enne

Oj paskudnie sie dzieje na stronie grubaskow W ciagu dnia wpisanie sie na forum niemal graniczy z cudem Chyba i ja doloze swoja lapke do prosby o usuniecie nieaktualnych postow - moze stronka troszke sie odciazy
Ja mam dzisiaj iscie leniwy dzien Mialam rano pobiegac ale nic z tego nie wyszlo poniewaz na smierc zapomnialam ze mielismy pewna wazna sprawe do zalatwienia stad nie mialby kto zostac z maluszkiem Moze uda mi sie wyrwac pod wieczor chociaz na pol godzinki Teraz ide troszke pocwiczyc z karen bo naprawde zaczynam sie robic potwornie leniwa (
Buziaczki
Danusiu czekamy niecierpliwie na wiadomosci od ciebie )
papa
enne

Masz rację Enne to co tutaj się wyprawia żeby sie wpisać to zaczyna graniczyć z cudem.W ciągu dnia to nawet nie ma mowy o przeczytaniu pościków,a co dopiero myśleć o wpisaniu.Ja robię to późnym wieczorkiem koło 22.Wtedy coś szybciej działa,ale i tak trzeba uważać coby liściku nie wcieło!
Co do biegania to może to nie jest nieśmiałośc tylko obawa.Niedaleko mojego domku jest park w którym mogłabym biegać z przyjemnością,bo i alejki i powietrze inne,ale jest niebezpiecznie no i sama się boję.Może ktos da się namówic na bieganie , będzie przyjemnie i bezpiecznie.
Dzisiaj rowerek zaliczony i sprzątanko w ogrodzie tzn.wygibaski z grabkami na trawniku,trochę sie zmachałam bo trawnik nie należy do najmniejszych.
Skusiłam się na czekoladkę ale chyba tego mi w organiźmie brakowało po comiesięcznej kobiecej wizytacji,taki malutki grzeszek co w bioderka sobie poszedł.
Widze że u Ciebie juz wiosennie i coraz cieplej,aż żal nie wykorzystac takiej pogody na spacer i to w dodatku w towarzystwie dwóch ukochanych mężczyzn!!!
My byliśmy na takim spacerku w niedzielę,aż maluchy miały dość chodzenia(2 godzinki).
Danusia chyba pracuje i dlatego nie odpisuje,bo ja tez nie mam od niej żadnej wiadomości.Z tego co wiem pracuje po 12 godzin dziennie i nie zawsze ma czas na zaglądnięcie na stronkę.Jak odpocznie to napewno tutaj cos nam poklika ,bo przecież mamy razem ćwiczyć!!!!
Pozdrowienia dal Ciebie Enne i Twoich Mężczyzn!!!
No i dla Danusi ,mam nadzieje że nas czytasz!!!
Papa
Ren

A skoro nie śpię to podniose nasze pościki wyżej!!!
Ren