Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 29

Wątek: JESTEM GRUBA, BRZYDKA I OD NIEDAWNA SAMOTNA!

  1. #11
    DoLcZe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczyno zmień ten główny temat żadna kobieta niejest taka

  2. #12
    trycka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgadzam sie z przedmowca
    co do nocnego jedzenia to jest to jakies zaburzenie...Mysle,ze wymaga głebokiego przemyslenia,szukania przyczyn...a nawet wizyty u specjalisty....

  3. #13
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    Pomyśl, że te chude, fantastyczne laseczki nie mają za grosz silnej woli Z mężczyznami też im się z reguły kiepsko układa ( jak wszystkim kobietom ). A my będziemy szczupłe za parę miesięcy, a na dodatek jesteśmy silne i mamy doświadczenie - rzecz bezcenna.
    A buszowanie w lodówce? Jeśli mieszkasz sama, to po prostu ją opróżnij. Wstajesz w nocy , a w lodówce tylko światło. Ja tak robię, gdy mój syn wyjeżdża na wakacje. Zostaje tylko kocie żarcie. A ono czasami tak cudnie pachnie...
    pozdrawiam, pa pa

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie,
    Wstał nowy dzień, mam jeszcze na tyle witaminek szczęście, że nie załamałam się. Noc była obfita w buszowanie w lodowce, lecz bez rezultatu, zerknęłam, co jest i poszłam spać.
    Dzisiaj rano ważyłam tyle samo, co wczorajszego ranka - czy możliwe, że waga mi stanęła? Jak tak to why?
    Rano śniadanko - 230 kalorii
    Potem coś przekąszę dietetycznego.
    Pierwsze promyki słoneczka ładują moje akumulatorki i nie myślę o Ptasim Mleczku
    Trzymam kciuki za Was, siebie!
    Uda nam się.
    Pozdrawiam biegnę do pracy,
    Ada
    P.S. Wieczorem zjadłam łyżeczkę siemienia lnianego być może ono pomogło zapchać brzusio

  5. #15
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ochhh to nic dziwnego, że rano ważyłaś tyle, co wczoraj.... nie waż się codziennie, raz w tygodniu wystarczy. rano, naczczo, o tej samej porze i zobaczysz na pewno ładne rezultaty, o ile będziesz przestrzegała tych kilku podstawowych zasad

  6. #16
    konga Guest

    Domyślnie

    Czesc!
    Ja zaczynając sie odchudzac muslałam dosłownie tak jak ty! czytaja twoj pierwszy post czulam sie jak bym czytala wlasne mysli.Tez niedawo nostawil mnie ukochany
    . od razu postanowilam sie odchudzac, scielam wlosy, poszlam do kosmetyczki i od razu sie poczulam lepiej a jak waga pokazala 3 kg mniej to jak bym dostala skrzydeł
    Nadal licze kalorie chce schudnąc okolo 13 kg

    I tak po cichu sobie mysle ze pewnie mój były wtedy padnie

    papapa trzymaj tak daej bede tu do ciebie wpadać pa

  7. #17
    konga Guest

    Domyślnie

    Czesc!
    Ja zaczynając sie odchudzac muslałam dosłownie tak jak ty! czytaja twoj pierwszy post czulam sie jak bym czytala wlasne mysli.Tez niedawo nostawil mnie ukochany
    . od razu postanowilam sie odchudzac, scielam wlosy, poszlam do kosmetyczki i od razu sie poczulam lepiej a jak waga pokazala 3 kg mniej to jak bym dostala skrzydeł
    Nadal licze kalorie chce schudnąc okolo 13 kg

    I tak po cichu sobie mysle ze pewnie mój były wtedy padnie

    papapa trzymaj tak daej bede tu do ciebie wpadać pa

  8. #18
    Guest

    Domyślnie Dzień trzeci

    Witam z ranka,

    Wczorajszy dzień zaliczam do udanych. Dieta, ćwiczenia, sporo biegania w pracy. Postanowiłam się ważyć raz w tygodniu oraz mierzyć. Podobno mogę chudnąć w cm a nie wagowo - tak powiedziała mi moja trenerka na skoczkach.

    Waga: 68,1 kg
    Talia: 79 cm
    Biodra: 109 cm

    Jak na dzień trzeci mam full energii, która zamieniam w dynamiczne działanie, na szczęście pracę mam "bieganą” i nie zapycham się jak poprzednio słodyczami?

    Myślę, że w obecnej diecie pomagają mi poza ćwiczeniami i psychiką - siemię lniane, zarodki pszenne - zamieniam je zamiast pieczywa, które ubóstwiam! Piję dużo mięty.

    Wieczorami wyłączam TV, słucham muzyki poważnej i rozmyślam o moim wizerunku w nowych pantofelkach i jakimś super ciuchu, który na dzień dzisiejszy nie jest do osiągnięcia ze wzglądu na figurę! Kiedyś w przyszłości pracowałam w reklamie przy strojach promocyjnych, bucikach i nie jest to rozmyślanie infantylnej blondynki

    Biegną kręcić loki i do pracy. Nawet "były" chce spędzić ze mną niedzielę na grze w tenisa - wszystko chyba się zaczyna układać, najważniejsze, że już nie płaczę.

    Trzymam kciuki za Was!!!! Uda man się!!!

    Pozdrawiam,
    Ada

  9. #19
    Guest

    Domyślnie dzień czwarty

    Witam z ranka,
    Wczoraj 1000 kalorii
    Dzisiaj o 6.10 Rano na czczo jeździłam na rowerze stacjonarnym 15 minut - schudłam wg licznika 139 kalorii
    śniadanko 275 kalorii - same zdrowe i dietetyczne rzeczy
    Wczoraj znalazłam w lodówce loda, zaczęłam go jeść, pobiegłam do komputera sprawdzić ile ma kalorii, efekt był taki, że pierwszy raz w życiu zjadłam tylko 100 ml. Oczywiście doliczyłam to małe potknięcie na poczet dziennego przydziału kalorii i było spokojnie. Myślałam, że nie dam sobie rady i wstanę nocą go dokończyć, ale noc była spokojna i pełna snu.
    Jak postanowiłam nie ważę się codziennie, zważę się za 6 dni tj. czwartek i napiszę jak mi poszło, jednocześnie zmierzę się. W sobotę mam skoczki, więc koło 500 kalorii będzie mniej a w niedzielę tenis ok. 2 godziny, więc też trochę ubędzie
    Biegnę do pracy całuski i pozdrowienia.

  10. #20
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    konga i AdaJ- mnie tez rzucil facet ponad rok temu ...Nie jedlam, pilam i palilam.
    Wysuszylo mnie na maxa, bylam chuda i sucha...
    Na szczescie szybko pojawil sie wmoim zyciu Patryk. Nabralam pewnosci siebie,doprowadzilam sie do porzadku, fryzjer i te sprawy.

    AdaJ- ja tam bym z bylym nie grała w tenisa. Lepiej na rowerku pojezdzic.
    Zarwal a teraz chce sie umawiac?
    Ja bym mu powiedziala ze mam juz inne plany... i postarala bym sie zeby mnie zobaczyl w knajpie, szczesliwa i usmiechnieta..

    Tak tylko mowie, ale wtedy dalabym wszystko zeby chociaz na moje "czesc" odpowiedzial....
    Mam mojego ukochanego i jestem heppy, ale i tak licze na to ze jak pojedziemy na wakacje do Polski..ON mnie zobaczy..piekna i szczupla...i pozaluje...

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •