oo to ja mam podobny problem, uwielbiam piwo czasem wypić wieczorem, do filmu....jakos ławtwiej mi czasem zrezygnowac ze słodyczy, na rzecz małego piwkaZamieszczone przez zouzaa
![]()
Heh.. Zacząłem od terapii odchudzania które kompletnie nie dało efektów.
Więc jak wszyscy radzili przeszedłem na dietę i bieganie. To też nie daje większych skutków póki co, jednak to dopiero pierwszy miesiąc.
Ze 102 kilo zszedłem póki co max na 99~. ;/
Jak za miesiąc nie będzie większych efektów będę próbował siłowni i innej diety. Teraz stosuję jakąś którą mi polecili na forum dla biegaczy.
Hej, mój przepis na dietę cud jest prosty.
Na początku dojrzałem do decyzji o schudnięciu- wbrew pozorom jest to najważniejsze postanowienie i decyzja.
Po tym założyłem sobie do ilu kcal zmniejszę podaż wybrałem 1500 (około) było to o około 1000 mniej niż moja podstawowa przemiana materii (wówczas 2400).
Później zacząłem wprowadzać zmiany. Mniejsze i bardziej regularne posiłki. Do tego siłownia. Siłownia, siłownia, siłownia. Jeśli ktoś nie może uczęszczać na siłownię- spacery, ćwiczenia w domu- cardio na podniesienie wydolności (takie ćwiczenia działają cuda), zwiększać długość na początek później zwiększać obciążenie. Teraz po ponad pół roku mogę się pochwalić -20kg.
CEL I: rozmiar XL a nie XXL- ZREALIZOWANY!!!
CEL II: rozmiar L ( o ile przy wzroście 176cm nie będą za małe), rozmiar spodni 36- na razie 38
CEL III: waga optymalna do wzrostu (76-78 kg)
Zapraszam do siebie: Wszystko jest możliwe!
U mnie wygląda to mniej więcej tak:
- biegam 2,3 czasami 4 razy w tygodniu
- raz w tygodniu chodzę na ATC
- zmieniłam dietę i pije więcej wody.
Spadek wagi jest jednak z brzuchem i udami nie idzie zbyt dobrze.
Codzienny trening z Jillian ( na razie 30DS) + kilkunastominutowa rozgrzewka+ 3 razy w tyg ćwiczenia na ramiona.
Dieta Mosley( ale ze względu na ćwiczenia- post 1 raz w tygodniu), reszta dni- hmmm własnie doczytuję to i owo o odpowiedniej kaloryczności i dopiero ustalę ile kalorii powinnam jeść żeby nie spowolnić metabolizmu ( na razie staram się minimalnie 1 600, co okazało się, że pokrywa moje BMR z maluteńką nadwyżką, wiec może będę musiała zwiększyć do 2 000). Z kalkulatora wyszło że przy trybie życia jaki prowadzę ( co prawda zaledwie od 2 tygodni, ale mam nadzieję że na dłużej) powinnam jeść 2 500. Nie wiem czy 900 kalorii deficytu to nie za dużo...
A po 2 tygodniach waga się waha ( chyba jakaś zepsuta) obwody spadły o 1 cm, mąż twierdzi że widać ( wcześniej, jak tylko stosowałam dietę, pierwsze efekty były widoczne dopiero po jakims miesiącu więc mimo że mnie zniechęca waga , wytrwam. Zwłaszcza że różnicę w kondycji już czuję).
Ciężkie to zmienianie siebie, chciałabym ważyć 70 kg JUŻ!
silownia i bieganie plus dieta od dietetyka a jak u Was? no i wyznaczenie sobie celu
a
Biegałam, mało jadłam , no i nic , prawie nic 5 kg w półtora m-ca. Moja skóra przestała mi się podobać, ciało też, chociaż to przecież mało straciłam. Zaczęłam wertować internet i trafiłam na stronkę z której skorzystam [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Może popełniam błędy żywieniowe i wystarczy je wyeliminować. Ale przyznam się, że ciekawi mnie żywienie wg grupy krwi. Muszę się o to dopytać.
Ostatnio edytowane przez smakosz ; 04-08-2015 o 05:01
Zakładki