Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 23

Wątek: Dlaczego ludzie są tacy okrutni?

  1. #11
    trycka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasienka,mysle,ze uporanie sie z przeszloscia jest tak bolesne,bo mysle,ze tak naprawde boli Cie bardziej brak wsparcia w rodzicach niz to co dzieci robiły...Wiesz co.moi rodzice duzo pracowali,ja na pietrze siedzialam sama calymi dniami(babcia z dziadkiem na parterze) i wydawało mi sie,ze jest mi tak cudownie byc samotna.....Tak naprawde to wmowilam sobie to,zeby nie czuc bolu samotnosci...Tak ,czlowiek moze sobie wiele wmowic...
    Nie zastanawialas sie kiedys kasienko nad wizyta u psychologa?Mysle,ze on pozwoliłby Ci sie uporac z przeszłoscia.trudmo zyc,kiedy cos tak bardzo boli gdzies tam w srodku...
    Pozdrawiam.

  2. #12
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Biedactwo... Tak mi przykro.. < uścisk>
    Ja przez dzieciństo pt.: ja - gruba, oni - szczupli już chyba na zawsze zostanę gruba w swojej głowie. Bo czułam się gruba nawet obijając się o własne kości. No bo jak to? Tylko inni mogą wyglądać ok. Mam 'grubą psychikę'.

    A kiedy mój cudowny Mężczyzna komplementował moje ciało kiedy już byłam duuużo szczuplejsza, początkowo myślałam, że ze mnie kpi.

  3. #13
    Kasienka125 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2005
    Posty
    1

    Domyślnie

    Myślę, że nauczyłam się żyć z moją przeszłością. Wszystko ma swoje dobre strony. Może troszkę poznałam się na ludziach? W psychologów nie wierzę, troszkę miałam okazję ich poznać i sądzę, że niewielu wybiera taki kierunek studiów z powodu innego, niż nieumiejętność rozwiązania własnych problemów. Żyje się dalej, ale myślę, że to temat jak każdy inny i najwyższa pora przestać robić z tego tajemnicę. Nie wiem, ale mam wrażenie, że sporo osob z podobnymi doświadczeniami jak ja wstydzi się ich i obarcza za nie poczuciem winy samą siebie. A ja się nie wypieram. Żyje się dalej. Trzeba szukać szczęścia, czyż nie? :P

  4. #14
    halsza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2014
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mi się aż płakać chce,że dzieci aż tak mogą być nieszczęśliwe. To takie smutne. Ja tez w dzieciństwie byłam gruba, a jak mnie przezywali dzieci przezywały to ich biłam. Na szczęście byłam odważna i silna więc jeszcze w 8 klasie chłopakom potrafiłam wrąbać! A będąc nastolatką juz nie myślałam o sobie gruba chociaż przy wzroście 158 miałam 63 kg. Lubiłam siebie, dobrze się uczyłam i miałam grono kolegów (i wrogów też) , ale to mi dawało napęd do życia bo potrafiłam byc złoścliwa dla wrogów! A teraz odchudzam się tylko dla zdrowia (kłopoty z sercem, nadciśnienie, bolące stawy) a wygląd to juz mam gdzieś! Ale ja juz sobie na to moge pozwolić (odchowałam 4 dzieci, mąż woli piwo, żyję teraz dla siebie) Trzymaj sie kochana, nie wracaj do przeszłości bo życie masz jedno i takie je będziesz miała jak je chcesz przeżyć! Chcesz być szczęśliwa to rób wszystko co daje ci szczęście, a chyba masz jakieś cele w życiu. Nie odmawiaj sobie wszystkiego ! W weekend mam "odpust" od odchudzania i wtedy jem wszystko na co miałam ochotę przez cały tydzień. Oczywiście nie obżeram się lecz delektuję! Łatwiej przetrwać następne 5 dni na warzywkach. Pa

  5. #15
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasienka125
    Trzeba szukać szczęścia, czyż nie? :P

  6. #16
    nmf
    nmf jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez bylam wysmiewana w dziecinstwie z mojej tuszy no i wzrostu bo zawsze bylam o dobre 10 cm wyzsza niz moi rowniesnicy!

    teraz jak ide ulica albo jestem w jakims sklepie to ciagle ma wrazenie ze ktos sie ze mnie smieje!!mijajac ludzi na ulicy spuszczam wzrok bo ciagle czuje jakby ktos mnie obserwowal!Nie mam kolezanek.Calymi dniami siedze w domu.przyzwyczailam sie do samotnosci i lubie przebywac sama ze soba!dziewczyny z klasy dziwia sie ze wole spedzic czas z babcia albo pojechac gdzies z rodzicami niz isc np na dyskoteke!

  7. #17
    trycka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasienko,ja trafiłam na super psycholog,a poszłam do niej ,bo nie radziłam sobie z moim odchudzaniem i ciagłym efektem jojo...
    Bardzo mi pomogła i teraz kazdemu polecam .Rozni sa psychologoie...moja pierwsza była,zeby to brzydko okreslic"co najmniej dziwna"...
    Mysle,ze u 99 % osob,ktore maja problem z waga jest cos nie tak w normalnym zyciu,czy to kwestia własnie dziecinstwa,czy nieradzenia sobie z jakimis tam sprawami,moze byc sto powodow,bo nie jemy tylko dlatego,ze tak uwielbiamy jedzenie.Moze tylko niektorzy jeszcze o tym nie wiedza....
    Pozdrawiam.

  8. #18
    wiesia1977 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Też znam temat, ale u mnie nie był problem w nadwadze- ta w latach szkolnych nie byla taka duża. Ja bylam ( jestem) 11 dzieckiem swoich rodzicow i zwyczajnie byłam zaniedbywana, w domu nie było lazienki, bylam niedopilnowana, czasem niedomyta.
    Czy 7 czy 8 letnie dziecko pamieta samo ze ma umyc szyje kiedy dostepna jest tylko zimna woda i miska?
    Mam takie zdiecie chyba z 2 czy 3 klasy gdzie jestem w sweterku na guziczki. Kazdy guzik jest inny.
    Długo sama siebie winiłam o to że nie umiałam z nimi się bawić , wtopić w grupę.
    Teraz wiem, że dużo "zawdzięczam" rodzicom.
    Ale nie mam żalu, bo jak na tyle dzieci to sobie i tak dobrze radzili, mimo, że prości ludzie.
    Nie było alkoholu, libacji. wpajali przede wszystkim żeby kierować się sercem i dobrem...
    ojciec zwlaszcza, nawet do przesady jest altruistą bym nawet powiedziała, bo swoje dobro poswiecał dla dobra innych w myśl zasdy " niech lepiej bedzie moja krzywda niż komuś miałabym zrobić przykrość" coś w tym stylu.
    Odbija się to na moich relacjach z ludzmi. Jesli nie czuje akceptacji pełnej to zamykam się w sobie.
    Też lubię siedzieć w domu sama.
    Chociaż jako nastolatka było już inczej. Były koleżanki( te same co kiedyś się smiały i nie chciały bawić) były dyskoteki, spotkania. A teraz często wracają wspomienia, i wraca tamto małe dziecko. Samotne wśród tłumu ludzi w domu.
    Podobno człowiek zmienia się co 7 lat.
    Napisalabym cos jeszcze ale i tak wiecie juz o mnie wiecej niz moj mąż.

  9. #19
    trycka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niestety balast dziecinstwa jest niejednokrotnie bardzo ciezki.ja niby miałam udane dziecinstwo,kochajaca mama,niczego mi nie brakowało...oprocz jej obecnosci,wyjsc na spacery,do kina,na rower... .Moim dieciom poswiecam teraz duzo czasu,probujemy razem roznych rzeczy,jezdzimy w rone miejsca.Za nic nie chce,zeby były samotne bez rodzicow...
    Moja psycholog powiedziała mi kiedys ,ze"Rodzice sa po to,zeby jak najmniej spieprzyc dziecku zycie"...potem dodała"...bo na pewno spieprza je w jakis sposob"
    Jesli komus jest z czyms ciezko i sam sobie nie radzi,to psycholog jest na pewno bardzo dobrym wyjsciem.ja nie załuje,ze chodziłam na terapie...

  10. #20
    grido jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja miałam odwrotnie...do 13stego roku życia wyglądałam jak " paryczak" !! byłam tak chuda ze masakra... przy wzroście 150 wazyłam jakies 40 kg.

    byłam chuda jak koń z noweli " nasza szkapa" wtedy nie zwracałam na to uwagi...

    i zaczęło się...

    Babia " KOchanie.. a moze racuszka zjesz?"
    Mama " chodz na obiad..."
    Siostra " Chłowieku jedz coś jak Ty wyglądasz"!

    ale mi wystarczało tyle ile jadłam.. nikt tego nie rozumiał... no i prosze....

    oto tego konsekwencje.. gdy małam 16 lat wazylam juz ponad 70 kg !

    teraz mam 20 i waze 76 !! prz 173 cm wzrostu...

    i dlatego jestem na diecie !!!

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •