-
witajcie kochani! od jakiegos czasu czytam rozne posty i postanowilam przylaczyc sie do was.ja jestem na diecie od tygodnia i "schudlam" niecale 3 kg,napisalam to z cudzyslowiem,poniewaz niestety nie ubylo mi tluszczyku tylko woda.ale i tak sie ciesze brzuszek mi sie troche zapadl i czuje sie bardzo dobrze,o dziwo nie mialam jeszcze kryzysu mam 162 cm i wazylam 62 kg.chcialaby wazyc 52 kg.cale zycie bylam chuderlakiem,3 lata temu wazylam 46 kg i nie wiem jak to sie stalo,ze tak przytylam zycie jest okrutne postanowilam byc na diecie 1000 kcl i tak przetrwalam juz tydzien.cwicze sobie prawie codziennie conajmniej 10 min,plywam na basenie po godzince i raz przejechalam 10 km na rowerku. obiecalam sobie,ze tak bede juz ciagle.mam nadzieje,ze pomozecie mi przetrwac ciezkie chwile i ze bedziemy sie wspierac nawzajem calusy
-
Hej
Aga co Ty tak ta waga zasuwasz Moja sie laskawie ruszyla o 3 kiloski, a i tak sie ciesze . Co to ja mialam...? A no wlasnie - GRATULUJE
Pewnie tak to jest jak sie nie ma w kazdym tygodniu odchudzania 3-dniowych wpadeczek
Wielki buziak gratulacyjny
-
Cześć dziewczny!!! WAKACJE - HUUURRA!!
Dzięki Migotka, Milagro i Asinka3 - naprawde wielkie dzieki!!!
Dawno nie pisałam, bo faktycznie był gorący okres - koniec roku szkolnego, jeszcze wycieczka z dzieciakami do trójmiasta - morze jest super - poza tym pełno spraw związanych ze szkołą - i tak zeszło - ale dziś jest koniec roku szkolnego - pożegnalismy 6-klasistów, czekamy na nowy narybek - i jest fajnie - wakacje!!!!
Dziewczyny - ani nie jestem głodna, ani nie czuję ze mam trudne dni - a ich się bałam bardzo- codziennie czuję się ok, jem -myslę ze nawet czasem bardzo sporo - ale kontroluję co i w jakich połączeniach - i jest ok - na dzis i wczoraj waże 65kg -to naprawde potrafi ucieszyć - ciuchy, które leżały dotąd gdzies na koncu półek teraz mogę założyc - powinnam wazyc jeszcze jakies 10 kilo mniej zeby miec tak zwaną idealna wagę -a le ja juz w tej czuje sie wyśmienicie -mimo to nie mam zamiaru przestac dbac o siebie- bo tak to odbieram - zaczelam sie zdrowo odżywiac - warzywa, drób, sery, owoce, i przestałam miec np bóle głowy, które wczesniej miałam bardzo często , a i problemy z regularnymi wizytami w toalecie- jest fajnie, mimo że niezawsze trzymam diete - nie skuszą mnie nawet słodycze - a prędzej kromka jasnego chlebka - najgorzej jednak jest z wyjsciami - np imprezka i jak tu nie wypic piwka czy drnka - no i na drugi dzień - mam kaca moralnego ze wypiłam np trzy albo cztery piwa badż drinki - i jeszcze jesc mi sie chce w ten nastepny po impezce dzien - i co tu robic? -po prostu trzymac sie diety - sprawdzilam - i u mnie skutkuje - jesli np dwa tygodnie jem i ruszam sie zgodnie z założonymi planami a potem nagle w jeden wieczór pofolguje sobie np pijąc piwo czy cos innego to jesli sie ie załamuje i potem dalej przestrzegam diety to nic mi nie jest i chudne dalej - nie wiem - byc może wolniej niz gdybym w ogóle nie piła alkoholu - w kazdym razie nie jestem jego przeciwnikiem i tak jak z wiekszoscia rzeczy na tym swiecie , tak i alkohol zalicza do dopuszczalnych - oby nie przesadzać
Wkazdym razie schudłam 7 kilo odkad zaczelam jesc około 1000 kalorii dziennie - troche wiecej czesto - bez słodyczy, chleba (chrupkie i ciemne tak - ale czasem) , bezziemniaków, raczej bez kasz i mało makaronu - i śmietany, tłuszczy - oliwa z oliwek ok - bez panierek , sosów tłustych, ciast, i cukierków i batoników. Chociaż truskawki z kefirem lubie posłodzić 1łyżeczaką cukru - ok, kończę jużswój wywód, a bardzo jestem ciekawa jak wam idzie i i wierzę że dobrze skoro się tu spotykamy - pozdrawiam as wszystkie gorąco i czekam na wasze odpowiedzi a tym, dziewczynom, które zaczynajądrogę ku dobremu samopoczuciu życze jak i wszystkim zresztą WYTRWAŁOŚCI!!!!
POZDRAWIAM - aga.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki