-
Był taki moment, w którym nie znosiłam kupowania ubrań, a zwłaszcza spodni. Dlaczego? A bo głupio się czułam w spodniach rozmiar 44 na tyłku. A tylko takie na mnie wchodziły. Nosząc je potem, wciąż miałam wrażenie, że to nie tyle moja zbyt duża waga jest widoczna, ile ta metka z nieszczęsnym "44".
Teraz jest już trochę inaczej, bo i rozmiar się zmienił, i moje podejście do siebie. Chyba znów się lubię. Znów mam ochotę czasem kupić sobie coś fajnego, spojrzeć w lustro, uśmiechnąć się do siebie i powiedzieć sobie, że wyglądam świetnie
Bo już wierzę w to, że MOGĘ wyglądać świetnie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki