spróbuj liczyć kalorie, tylko pamiętaj, by pod żadnym pozorem nie schodzić poniżej 1200kcal dziennie. jesteś w takim okresie, kiedy 1200 to minimum,jakie musisz organizmowi dostarczac. Po prostu ogranicz je do 1500, do tego jeździj dużo na rowerku, chodź na długie spacery i przebywaj dużo na świeżym powietrzu. I zero słodyczy i frytek oraz tłustego mięcha. zamiast ciacha galaretka, zamiast frytek sa latka warzywna, a mięsko chude albo np rybka ( oj jak dobrze, ze ja mięsa nie jem wcale, bo pamietam, ze jak jadłam, to te tłuste było najlepsze ) mozesz jeszcze zamienic białe pieczywo ciemnym, a ziemniaki do obiadu kaszą i ryżem. I ogranicz gazowane napoje, zamiast zwykłej coli mineralna, herbatka albo soczek...no, albo cola light I to powinno wystarczyć , żebyś do wakacji była super laską .