Jakbym była na Twoim miejscu szarlotko to bym chyba takiej nawrzucała od głupich:P. Ale tak na serio to też mnie to denerwuje, a pozatym dla takiej grubiejszej osoby która jest zmuszona patrzeć na ten cały odchudzanowy cyrk chudziny to to jest nawet przykre :/ => "Jeśli ona uważa ze jest gruba to co ja mam o sobie myslec"
Ja również raczej odchudzam się po cichutku a to z tego względu że jeśli coś mi np nie wyjdzie to przynajmniej o mojej porażce wiem tylko ja :P. Kiedy mi sie w koncu udało schudnąć pare kilosków (no moze troszke więcej ) i zaczeto mi mówić "ale schudłas" to jeszcze do tego zadawali mi idiotyczne pytanie "odchudzałas się, tak?" ... mialam wtedy ochote odpowiedziec "a co do jasnej cholery myslisz - że ten tłuszcz samoczynnie odchodzi w niebyt" :P