Wątek: Zaczęłam-musi się udać!!!

Witam! Czwarty dzień stosuje dietkę 1000 kcal.Muszę schudnąć, bo juz nie mogę na siebie patrzeć.Waże 65kg przy 159 wzrostu Potrzebuje wsparcia, bo inaczej nie dam rady, nie pamiętam który to juz raz zaczynam diete.Jeszcze nigdy mi się nie udało.Moją zmorą są słodycze Zaczęłam jeździć na rowerku stacjonarnym-narazie 30 min dziennie. Co mogę jeszcze zrobić??

Hej !

gratuluje rozpoczęcia..;]
przedewszytkim ruszaj się, przebywaj na świeżym powietrzu, w domku troszke cwicz. Wyskocz na wycieczke rowerową w plener.
A słodycze spróbuj zastępować owocami..czasami mozesz pozwolic sobie na malutka słodycz.

Trzymam kciuki
i zapraszam do siebie
adres pod kreską

andzie, zyczę powodzenia
napewno Ci sie uda, bądź tutaj My Ci napewno pomozemy

hypnotic, dobrze mówisz
ogranicz, słodycze, białe pieczywo zastąp ciemnym, makarony, sosy, - ale Ty pewnie to wszystko wiesz...
moja rada- jedz duzo białka w tym 1000kcal, opinie mówią, ze szybciej sie chudnie

Dziękuje za wsparcie.Co do ruchu na świeżym powietrzu to codziennie chodzę z synkiem na spacerki.Pieczywa białego nie jem wogóle, zastąpiłam je pieczywkiem wasa(nawet nie wiedziałam, że to takie dobre). No i pije bardzo dużo wody (oczywiście niegazowanej) i zieloną herbatkę.Mam nadzieję,że tytm razem mi się uda....musi

kochana, na pewno się uda, bo wszystkie trzymamy za ciebie kciuki!!! wszystkim się uda!!!

Piąty dzień diety a mi cały czas burczy w brzuchu.Najgorzej jest wieczorem ale staram się wytrzymać. Jutro jestem zaproszona na grilla-mam nadzieje, że uda mi się nic nie zjeść ale gorzej będzie z napojami wyskokowymi

Znacie może jakieś herbatki lub ziółka wspomagające odchudzanie??

Co zrobić żeby wyszedł mi ten wykres??