Wątek: 11 lipca-Start z dietką kopenhadzka...

Jutro 11 lipca....i biore sie za odchudzanie,zaczynam dietke 13sto dniowa,przyłacza sie ktoś ze mna?Mam nadzieje,ze wytrzymam a później przejde na 1000kcalWspierajcie mnie!!!Musze jeszcze w te lato,nawet na koniec lata,w ogóle aby było ciepło jeszcze załozyc super biała miniówke i wyruszyc na podbój swiata zeby wszystkim oczy zbielały jak mnie ujżaheh...jak fajnie pomarzyc.ale marzenia zawsze można zrealizowac no to do dzieła od juta bede wam tu pisac jak mi idzie..i jak bede sie chciała na coś skusić to wejde na forum ,pogadam z kims i nie dam sie!!!

hejka wenezka :* - życzę powodzenia (!)
Ja na kopenhaskiej jestem już od 6dni... i 4 kilo za sobą :] ... Ale po diecie zacznę stopniowo zmierzać do 1000kcal. ponieważ teraz dziennie jak tak liczę to jest ok. 500kcal. i to byłby za duży skok... ) będę tu zaglądać =) trzymaj się:*:*

Zaprszam do siebie => http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=58720
albo tutaj gdzie z dziewczynami razem jestśmy na kopenhaskiej(!!) => http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Czesc dziewczyny!

Ja kopenhaska zaczynam od dzisiaj.
Moge sie przyłaczyc?
Razem bedzie łatwiej.
Piszcie codziennie jak Wam idzie.
Pozdrawiam
Agata

Ja kopenhaską zaczynam od jutra , mam nadzieje że dam radę

No to w takim razie działamy raze
Piszcie jak Wam poszło.
Pozniej razem przejdziemy na 800 kcal i zaczniemy je stopniowo zwiekszac.
Pozdrawiam
Agata

I jak Wam idzie?
Mi sie udał ten pierwszy dzien, nie bylo tak zle.
Napiszcie bo jestem ciekawa, pozdarwiam
Agata

Cześć ! ja też od 11,07 jestem na diecie kopenhaskiej .Ucieszyłam się kiedy zobaczyłam że ty również.Jak idzie? ja już zjadłam swoją kolację.Przygotowałam sobie butelkę mineralnej będę muszę przetrwć.Zyczę powodzenia

Mi minał dzisiaj drugi dzien diety.
Wczoraj obyło sie bez problemow, dzisiaj miałam niestety wpadke ;-(
Ale nie zamierzam przerwac diety, tylko walczyc dalej.
Piszcie tutaj , zeby było razniej.
Mam troszke doła bo słyszałam, ze po tej diecie efekt jojo murowany, no, ale chyba po kazdej diecie to grozi jesli człowiek zaczyna sie obzerac???
Nie wiem co mam o tym myslec.
Dołuje mnie to bardzo ;-(
Pociescie mnie jakos
Pozdarwiam
Agata

Hejka... mi zsotały jeszcze tylko 3dni do końca diety... Ja też miałaaaaam wiele wpadek i bardzo oszukiwałam! ALe nie przerywałam diety (!!)

Kompeksiara, tak to prawda, ta dieta jest cholernie drastyczna bo za dużo kilogramów tracisz podczas tak krótkiego czasu... i teraz jeżeli ktoś zaraz po niej wróci do normalnego jedzenia to może się przywitać z jojo... Fakty są takie że to typowa głodówka, a nie dieta która ma poprawić przemiane materii... (!!) Ale mi zależało na szybkim straceniu kilogramów, jednak wiem że będę wytrwała i nie zacznę się obrżerać. Ja po kopenhaskiej będę stopniow iść do 800kacl, na tym pozostanę przez jakiś czas, a potem stopniowo do 1000kacl bo tak to byłby za duży skok... Życzę wam powodzenia i nie przejmujcie się tak bardzo, skoro już zdecydowaliście się na tą "hitlerowską" dietę

Dzieki weera za pocieszenie.
Powiedz, jesli mozesz ile udało Ci sie stracic kilosow ( chyba, ze sie jeszcze nie wazyłas ).
Tez zamierzam po kopenhaskiej na jakis czas byc na 800 kcal.
Mozesz mi napisac przykładowa rozpiske na te 800 kcal, byłabym Ci baaaaaaaaaaaardzo wdzieczna.
Pozdrawiam
P.S Czy jest tu jeszcze ktos oprocz nas???
AGata