No ja rowniez sie ciesze bardzo bardzo ze wrocilam
No super!! Nie ma mnie kilka dni, a Ty sobie w nowych spodniach chadzasz Super!!!! "
Ja tylko sie ciesze, ze moje spodnie nie sa na mnie za male :P
Buziole i wpadne tu pozniej
hmm u mnie pada a u Ciebie Nie pisze na privie bo musimy sie tu wyżyć ,ale Ty wiez co i jak z Italią piękną słoneczną i bogatą Jutro jade na rozmowe o prace wiec bardzo prosze trzymac kciuki Jak nie dostane to znowu zwale na swoje gabaryty (standard)
Witam moje kochane dziewuszki....
Widzę, że jakoś ostatnio jesteśmy chyba wszystkie pochłonięte swoimi sprawami, stricte życiowymi....praca...i inne takie, i ja chyba też ,dlatego jakoś nie miaąłm czasu zaglądnąć, ale już zaglądam
Zuzka to napisz co i jak z tą pracą...ja też trzymam kciuki!!!
Czarnulko witaj, witaj nam calutka
Jeśli chodzi o wagę, to też jakoś jej unikam...ale kontroluję siebie np. patrząc jak się ma moje ciałko i ubrania nań kupione i jest ok...
Zresztą mój chłopak mówi mi tak:Alicja ta ty możesz ważyć i setkę, byleby ś była szczupła, i proporcjonalna...dobre nie, wsparcie mam ogromne...
choć chyba nauczył się wreszcie mnie wspierać, kiedy ja już mam dość, nie mówiąc mu o tym, on jakby to wyczuwa, i zaczyna zachwycać się moim ciałęm, że niby takie już jędrne, i coraz ładniejsze itd. No nie powiem, rosnę w siłe wtedy!
Dziś idę odebrać sukienkę którą szyję na wesele(za tydzień) i mam nadzieję, że choć trochę będę wyglądać atrakcyjnie, a nie jak beka w worku...a w razie czego nadrobie fryzurą i makijażem...w końcu piękna ze mnie babecja
Kochane trzymam za was kciuki we wszystkich przedsięwzieciach jakie macie
Buziole!!
Witam was Moje sojuszniczki,siostry,kochanki
Co do pracy no cóz zadzowniłam i sie nagle okazało ze jutro mam sie pojawic,choc juz cos niecos słyszałam o tej knajpce wiec troche mi sie odechciało ale znając siebie i jakże piekne zycie pójde a co raz sie zyje potem sie tylko straszy
W zyciu intymnym bądz uczuciowym totalny brak wsparcia choc pewna "strona" cały czas o tym nawija no cóz...Słysze tylko od czasu do czasu "spodnie Ci lecą" albo cos w tym klimacie,ale tocze walke sama wiem o tym i wiecie co dobrze mi z tym po co wciagac niewtajemniczone osoby w moje poczynania ( nie Licze was Moje Serduszka )
Waga w normie,moze po wczorajszej wpadce jedzeniowej dzis odwaze sie wejsc na wage na siłowni,do odwaznych swiat należy Nawet jesli okaze sie ze waga poszła "up" trudno,mam całe zycie na spalanie
Mam nadzieje ze kiecka bedzie wypasiona królowo parkietów koniecznie chcemy z Zuzką twoje foty (jak rodzina to rodzina musimy wiedziec i widziec wszystko)
Pozdrawiam upalnie w deszczowy dzień troche słońca nie zaszkodzi
Jasne, pojsc zobaczyc nie zaszkodzi Moja mama jeszcze nie dzwonila, ale pamietam caly czas
Zuzek ma racje, musimy obadac suknie i Ciebie w niej, bo my sie juz widzialysmy, co prawda nie w sukniach, ale w rownie atrakcyjnych ciuszkach :P
Wejdziesz na wage?? ODWAZNA JESTES
Tez bym weszla, ale jakos mnie nie kusi hehehe
No to Zuzek czekamy na foty Naszej siostrzyczki Musimy zrobic wywiad srodowiskowy
Wazyłam sie na siłowni 69,4 nie jest zle waga w domu wskazuje juz 68 ale pewnie przekłamuje
Czekam na Twoje info wagowe co i jak,jak juz odwazysz sie na to posunięcie daj koniecznie znac
No jak ta waga na silowni klamie ZAWYZA wsza jedna
Nie waz sie wiecej na niej
Ja sie jeszcze boje, moze w sobote sie zwaze, to dam znac. Jak narazie wrocilam do diety i zjadlam niecale 1000 kalorii a teraz pije wode.
Ehh... szczuply brzusio, kiedy mnie odwiedzisz i zostaniesz na stale
Zakładki