-
u mnie idzie..nie wiem ja nie wiem dokladnie ile bo nie wiem ile mozarella ma, i ile makaronu n atelerzu mialam...ale mysle ok 1500 wiec zgodnie z planem...i trzy godziny aerobicu mialam...i znow kolejna babka skrecila u mnie kostke...tragedie..padnie ta jestem..a jeszcze nauka przede mna...dzies pewnie znow skonczy sie ok 3 nad ranem i jutro znow trzy godz aerobicu...wiecie co czuje sie wypalona zmeczona...ale jeszcze troche...oby zdac te sesje....
trzymajcie sie laski!!!! fajnie ze jetsescie!!1
a gdzie praktyke LALUNIA robisz??
HEXSJA nie jest zle!!!
Ema na 1000 badz i mame wspieraj!!!!
-
mam 177 wzrostu, zaczynałam z planowaną stratą 10kg, poszło 5kg, ale optymalne jest dla mnie 65kg gdy Ty dążysz do 58 mając tylko jeden centymetr wzrostu mniej...
hmm, I feel strange, co prawda waga to kwestia bardzo indywidualna, budowa ciała i te sprawy, ale chcę jednak fajnego efektu Ale poniżej 65kg chyba stracę biust, a to mi się nie uśmiecha.
Życzę powodzenia, zobaczę jak będzie gdy osiągnę (I hope!) te 65kg i pomyślę co dalej
pozdrawiam!
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Hej,
waga stoi. Pewnie się zepsuła.
Pris, a ja mam tylko 1,66, a biustu już dawno nie mam.
Madyiara, niestety nie ćwiczę w ogóle.
Nic nowego poza tym, pa.
Pora na malutkie...
a potem
-
wczoraj zaszalałam.... zjadłam 180g daktyli, tosty, 2,5 bułki itd... itd....
Tak strasznie xle sie czułam, brzuch bolał, a jadłam i jadłam, jakby mi kto miał zabrać...
no, ale dziś jestem grzeczna
wracam do pilnowania się i dokładnego liczenia kcal, bo ostatnio znów oszukiwałam
Rano jogurt z musli 210kcal
teraz kawa z mlekiem 23kcal
razem: 233kcal,
ale jak wiadomo lalunia, zawsze do obiadu sprawuje sie idealnie
nie, no biorę sie ostro, bo miało być teraz 65kg, a dziś rano stanęłam a tam 70kg ale wiadomo jak to jest, poczekam pare dni i sprawdzę...
dziś na obiad kapusniaczek... a moze zjadłabym coś innego.... hmmmm....
pomyślę
kaczuś, jedyna rada to -CIERPLIOWŚĆ- i warunek by sie nie poddać, nie zaprzestać a schudnać musisz, nie ma innego wyjscia
Hexija,
własnie nie pilnujesz mnie, i rozrabiam
Dobrze, ze Twoja waga stoi w miejscu, bo moja niebezpiecznie rośnie...
madyiara,
praktyke mam w urzędzie pracy...
boshe co ja tam przezywam, dopiero widzę jak w urzędach leją wodę
pozatym ja tam przeważnie siedzę i robię dobre wrazenie, tak to ja sie jeszcze nigdy nie nudziłam... nie mają dla mnie zajecia... dzis układalam alfabetycznie jakies papiery, zajeło mi to 15minut, a reszte czasu zmarnowałam...
Dobrze, ze nie trzymają mnie tam ścisle wg, godzin... i wczoraj puścili mnie ok. 13,00, a dziś 12:15 sama zapytałam czy mogę isć, bo mnie d... bolała od siedzenia.
Jak ja tam przeżyje do końca?, zostało mi jeszcze 13 razy
Mam nadzieję, ze Twoje egzaminy do przodu ale uczyć się do 3 nad ranem czy Ty aby nie przesadzasz???
Ty to masz fajnie - aerobic, też bym chciała ale u mnie w mieście nie ma takich lokali...
pris,
cóż moge powiedzieć... pisałam o tym, ale dla Ciebie sie powtórze
moja kumpela waży 64kg, mi brakowało do Niej 3kg, a przy Niej wygladam jak słonica, serio...
moje wymiary:
biust 92
pod biustem 86
pas 78 (przed wyjazdem nad morze było 76 )
brzuch 101
biodra 103
udo 57
łydka 40
widzisz wiec, ze moje wymiary i proporcje nie sa najlepsze, pozatym spójrz na różnicę miedzy biustem, a pod biustem... mała, a jaka jestem szeroka pod biustem...
przy wadzę 67kg, nie czuje sie szczupło
pozatym pisałam... nie czytasz dokładnie, a potem sie dziwisz
nigdy nie ważyłam mniej niż 80kg, nie wiem w jakiej wadze bedzie mi dobrze
założyłam taki cel, ale jeżeli bedę dobrze się czuć przy 60kg, to tak zostawię...
narazie się nie martw... jak narazie tyję, a nie chudnę
Czy ja wogóle osiagnę swój cel Było tak dobrze i coś sie spieprzyło
DZIŚ BĘDZIE IDEALNIE...
-
Lalunia, pewnie, że będzie.
Dzisiaj ja sobie nakładam farbę , ciekawe co wyjdzie.
W sumie fajnie masz na tych praktykach. Ja w pracy nie mam nawet sekundy czasu dla siebie, szok... Ale teraz mam wolne.
Fajny mamy ten wątek, nie? Jak czytam inne - są dziwne niektóre. W jednym dziewczynę wzięli do szpitala, inne oszukują rodziców (w gruncie rzeczy siebie), że się nie odchudzają, itp. U nas jakoś spokojnie. Co prawda czuję się jak wasza matka (chyba jakiś kompleks wyłazi ).
Kończę,
pa,
-
hejcia! co tam widze ze przybywa Was tutaj NIedajcie sie! U mnie nic nowego, stramasm sie nie jesc po 18 jesc czesto ale mało owoce itp itd. mam nadzije ze do wrzesnia zgubie tą dyche ;/ pozdrawiam pa
-
Z tego co mi wyszło to zjadłam 763kcal + pasztet, którego nie potrafię policzyć a zjadłam cały
gdybym już nic nie wzieła do ust nie byłoby jeszcze tak tragicznie, ale nadszedł trudny czas (wieczór)...
jak mam policzyc ten pasztet?
-
Lalunia, nie mam pojęcia. Policz ze 200.
Moja farba jest bleee. Jutro musze kupić nową i znowu położyć.
Dzisiaj na obiad dla siebie i męża serwuję kebaba własnej roboty. Zobaczymy, czy się nie zatrujemy.
pa.
-
200 za całe opakowanie?
niebyłoby jeszcze tak źle....
Hexija,
dobrze gdy jeszcze można coś zmienić... bo ja się zastanawiam co mam zrobić... załatwiłam się na całego i wyglądam jak biało czarna flaga w dodatku opstrzępiona jakby mnie jaki Burek dorwał na podwórku...
ciekawe jak mam sobie teraz ten spód rozjaśnić... mam już strasznie zniszczone włosy rozjaśniaczem, i gdybym to chciała rozjaśnić, to chyba by mi same się wykruszyły
Postaram sie juz nic nie jeść
-
jest mi wstyd... kolejny dzień....
- P O L E G Ł A M -
znów...
jutro od poczatku...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki