hej zuzaczku, no mi ostatnio tez apetyt dopisuje i dzis wcielam pol bagietki na lunch Wogole rozkochalam sie w serach ostsatnio a jak wiadomo to dosc kaloryczny rarytas.
A dzis piatek i jeszcze nie wiem co bede robic, ale pewnie gdzies sie skrzykne z moja psiapsiola. Jutro mam egzamin, bo na niektorych uczelniach po dwoch latach studiow trzeba wziac taki ogolny egzamin z matmy, angola itd i jeszcze musze wieczorem sobie cos doczytac do egzaminu. Ehhh nie czuje sie zestresowana ani nic w tym stylu, tylko poprostu mi sie nie chce. Poza tym nie mam jeszcze stroju na halloween a dobrze byloby w tym tygodniu o tym pomyslec. I wyspac sie, marzy mi sie zeby w koncu sie wyspac, bo nie wiem dlaczego, ale od jakiegos czasu mam problem z zasypianiem i zajmuje mi to czasem godzine, a potem rano jestem nieprzytomna. Dzis w szkole Chuck, zapytal minsie czy mam szkla kontaktowe, wiec sobie mysle; nie wierzy chlopak, ze mozna miec tak ladny naturalny kolor oczu . Mowie mu wiec "nie, a dlaczego pytasz?" a on na to "Bo masz czerwone oczy."
Zakładki