-
malinaaa dobrze myslisz......o tych kremach tez chetnie bym sie dowiedziala...... i oczywscie odpowiedznia cena
-
hej dziewczyny!!!! No i się zrobiło tu tłoczno
Ja dziś robię dzień oczyszczający (bo wczoraj przegięłam na maxa!)
Ja używam żelu wyszczuplająco-antycell... z Ziaji jest tani i skuteczny, jak się go używa systematycznie
pozdrawiam i 3mam kciuki za wszystkich
-
u mnie krem tez od ziaji. jest fajny, ladnie pachnie, dosc szybko sie wchlania, wygladza skore i jest tani. tylko jeszcze nigdy nie stosowalam dluzej niz przez miesiac, wiec jeszcze nie wiem dokladnie o rezultatach!
zapraszam wszystkie, ktore swiezo dolaczyly! buzka!
a na spowiedz co zjadlam jeszcze za wczesnie bo nie chce zapeszac. a z kcal to jest tak, ze licze w glowie. po co pisac? zeby sie upajac wynikiem?? leeeee tam
pozdrawiam ser.
lovelove
ps. a zaczynac zawsze jest sens, lepiej wczesniej niz poznziej zaczac dietke, bo przez ten czas czekania na dzien x to sie ja na zapas... wiem po sobie
-
no i dolaczam sie i jazaczelam od dzis.widze ze ilosc nazych kilogramkow do zgubenia jets mniej wiecej podobna.moim celem jest zrzucenie 10kg a poznije jeszcze nastepnych 5kg.waze 65 kg przy wzroscie 158.czyli..do boju!!!
-
Brzusio boli to nic sie nie chce robic a wszczegolnosci cwiczyc, jedyna przyjemnosc to te zgubne slodycze {dzisiaj tez zgrzeszylam hihih i mam za swoje bo troszke mnie zmulilo }
Prawdziwa dieta dopiero w poniedzialek ale postanowilam ze od jutra robie strajk przeciwko slodkoscia, ale jak sie oprzec jak w swieta wszyscy beda sie objadac...... uuu to bedzie trudne ech......
Jezeli chodzi o krem to widze ze go chwalicie coz mi pozostaje...trzeba go kupic
-
ok ok jush wszystko prostuje;P
no wiec waze 75 kg a nie tak jak napisalam 15 przepraszam za blad;P hehe no i dzis nie zalowalam jedzenia...ale wieczorem zrobie 200 brzuszkow;P hehe... tak aby wyrzuty sumienia znikly;P hehe pozdrawiam Was serdecznie....aha... i jutro kupuje krem z ziaji jak mowicie ze dobry to pewnie macie racje....buziaki kasienka
-
no no no musze sie pochwalic
pierwsze kroki:
-kupilam duza wode mineralna na dzis wieczor
-przed chwila skonczylam brzuszki- 8 razy po 40
- kupilam balsam i peeling ziaji....
teraz tylko plan w ruch wprowadzic do konca
no no no nomalnie jestem pod wrazeniem
Buziaki For All
-
letta! gratuluje planow! trzymam kciuki, mam nadzieje ze Ci sie spiewajaco uda!
u mnie troche gorzej niestety... zjadlam moze ok 1500? 1600? ale u mnie najwazniejsze jest by zaakceptowac kryzys, a nie przeginac w druga strone... i nastepnego dnia dzialac jakby nie bylo zadnej wpadki, to u mnie najtrudniesze w sumie. bo jak zawale diete to przez kolejne dwa, trzy dni tez sie objadam. a tak nie moze teraz byc, bo teraz sie porzadnie odkilogramiam
a przynajmniej ostatnie jedzenie bylo kolo 7 wieczorem, a teraz pije pu-erh. bedzie dobrze prawda? prawda???
ogladalam na mtv geramny program o tym jak gwaizdy maja wplyw na mode. no i pokazywali sama perfekcyjne ciala w super ciuchach... kiedy ja bede miala cialo takie ladne, ze wszyscy beda mowili ze jestem sexy?
lovelove
-
no i gdzie sie podzialyscie wszystkie?
jak tam przygotowania do swiat? u mnie juz wysprzatane a jak tam Wasze dietowanie bo o tym to ani sluchu ani widu...
moj dzissiejszy jadlospis:
pol bulki, serek figura, pomidorek-----------200
jogurt--------------------------------------------90
zupa + bulka zytnia cebulowa --------------350?
dwa ciasteczka maslana z cukrem-----max 100
wiec nie przekroczylam 800 i bardzo sie z tego ciesze, bo wczoraj tak sobie mi sie powiodlo, ale dzis wzorowo. co prawda wrocilam ok 20 do domu i mialam na cos ochote, oczywiscie nie bedac glodna, ale jakos udalo mi sie to wybic z glowy...
wlasnie sluchalam koncertu nirvany i az mi sie wierzyc nie chce ze to juz 10 lat jak kurt nie zyje... pamietam jak w radio mowili o jego smierci. lubicie nirvane? co o niej sadzicie?
pozdrawiam przedswaitecznie!
lovelove
-
A ku ku :D
Aaalez mnie tu na tym forum dawno nie bylo ) A tu patrze, kurcze jakie zmiany! No i dopadam pierwszego posta hihi
Tak wiec... tak... ja tez sie dietkuje... ech... ciezkie nasze zywoty kobitki... jakie to zycie jest niesprawiedliwe ze musimy tak cierpiec a inne laseczki to kreca tylko ta koscista dupcia i zadnych wyrzeczen... czasami sie tylko pocieszam jak widze takiego ee... wieszaczka... ale juz takiego na serio... ze ta to nie przytyje a ja schudnac moge
No i kobitki tak sobie mysle ze jak od czasu do czasu cosik skrobne to mnie nie spalicie na stosiku co? :P
No wiec... teraz to chyba ja bede najmlodsza... ale mnie nie wyrzucajcie :P
16 latek ( i pol! :P :P) 162 i 62 kilo... nie jestem jakims strasznym pampuchem ale marze tak jak chyba Wy wszystkie o cudownym bikini ! Wiec... -----> 50 kg I mam nadzieje ze mi sie uda Tak porzadnie za siebie to sie wzielam 3 dni temu... staram sie jesc jakos tak od 800 do 1200 1300 w porywach... ale staram sie zeby ten 'poryw' to byl tak raz w tygodniu... a przecietnie to tak 1000. No i cwiczonka na razie aerobowe a pozniej silowe zeby miesniaki troche wyrobic :P No a dzis... bedzie troche mniej chyba nawet niz 800 bo na chlebku i wodzie... wczoraj za to bylo 1300 no to chyba na tyle
Uciekam juz po moj chlebek hihi :P :P
papapa caluskow 102 :*********
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki