Strona 239 z 524 PierwszyPierwszy ... 139 189 229 237 238 239 240 241 249 289 339 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,381 do 2,390 z 5237

Wątek: nAGO ;]

  1. #2381
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peszymistin
    Takie to gotyckie...
    no, bardzo

    kitola --> ja nadal chcę ryżu z jabłkami...i z cynamonem...chyba sobie zrobię
    wczoraj wieczorem piłam gorące mleko z miodem i cynamonem...

  2. #2382
    Kitola Guest

    Domyślnie

    no Peszka gratuluję

    <w duchu zazdrosci>

    bardzo sie cieszę , piękny medal

    Xixa ja jednak bym ten zdradziecki ryż odradzałą
    i słuchaj co ci najwyzszy odznaczony autorytet mowi

  3. #2383
    Kitola Guest

    Domyślnie

    :P peszka no oczywiśćie że cię do parteru sprowadzam, bo jezcze tak z dumy napuchniesz że w drzwi sie nie zmieścisz
    fajny ten medal

    oj ja lubię racuszki, wiesz jakie ostatnio robilam ??
    z gruszek
    pełna miska startych gruszek (obranych) , do tego kubek maslanki truskawkowej, trochę cukru, jajko, mąka , wymieszane i małę placuszki na patelni smazyłam
    ojejujeju jakie to było dobrutkie

    polecam

  4. #2384
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    Wiecie co u Was sie mozna bardzo pogubic ja musze na spokojnie przeczytac caly watek bo inaczej nic a nic nie wiem.hmmm wywnioskowalam,ze Ago jest szefem a Kitola chyba podszefem na razie bede czytac chyba najdluzszy watek na tej stronie i napewno wsiakne na kilka godzin na razie wiec zycze Wszystkim udanego popoludnia i smacznego obiadku(jak ktos jada oczywiscie )

  5. #2385
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    peszka --> jaki medal? a wiem, wiem,że nieghotyckie, ale za to niezdrowe żarcie jest strasznie "metalowe", iwęc spoko, jestem usprawiedliwiona właśnie barszcz wcinam, a jeszcze będę robić placki z marchewki [choć podstawowym skaldnikiem jest mąka ]

  6. #2386
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez XixaNowa
    kitola --> ja nadal chcę ryżu z jabłkami...i z cynamonem...chyba sobie zrobię
    wczoraj wieczorem piłam gorące mleko z miodem i cynamonem...
    ja bym jednak odradzała
    to sie konczy zapaleniem jelit i żołądka
    i papkami gotowanymi przez Ago

  7. #2387
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Jeszcze nie pojechałam znaczy zaraz jadę, ale jeszcze sie dopakowuję i nie mogłam sie powstrzymać, żeby ruraj nie zajrzeć

    Peszka, dzieki za życzenia, mam nadzieję, ze sie spełni

    Kitola, skąd wiesz o dietce owocowo-warzywnej?

  8. #2388
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Meeg czasem podczytuję
    tzn. ostatnio sobie przeczytałam i trafiłam na te wczasy
    powodzenia

  9. #2389
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Kitola, To ja jak przyjadę, to też podczytam, co u Ciebie....i też tak czasem lubie kogoś podczytać

    No mam nadzieje, ze jako tako będzie i wreszcie się zmobilizuję

    Dobra, lecę, buźka dla wszytskich

  10. #2390
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    czesc zlotka :*

    wpadam dopiero teraz, bo nie mialam dzis na to czasu za dnia

    jak to slusznie naswietlil kitolek, dzien byl ciezki, biegalam miedzy kuchnia, a lozkiem, w ktorym lezal Misiek
    wiecie co znaczy chory facet? toz to gorzej niz trojka rozgoraczkowanych dzieciakow
    rozczulal sie nad soba straaasznie

    faktycznie noc byla koszmarna, wstalismy o 3.00 nad ranem. M. mial goraczke 39 stopni, ktorej nie moglam mu niczym zbic. Przed pojsciem spac wzial dwie tabletki na zbicie goraczki i nic. Caly sie telepal, a ja latalam z zimnymi recznikami i termoforem na zmiane

    rano bylam na wpol zywa. Glowa mnie trzaskala strasznie.
    Ugotowalam dzis kapusniaczek i usmazylam placki ziemniaczane, ale dodalam do nich marchewke i ziola i byly lepsze w smaku niz zwykle

    po poludniu pojechalam do centrum medycznego gdzie nalezymy. Mielismy jechac w dzien, ale M. mial rehabilitacje wieczorem i bez sensu bylo jechac dwa razy. Tak wiec siedzialam tam i cierpliwie czekalam, az ta ladna CHUDA pani skonczy go rehabilitowac

    wrocilismy okolo 21.00. I co? i zaczelam cwiczyc
    uwierzycie? naprawde mi sie chcialo!

    10 minut rozciagania,
    50 przysiadow,
    100 cwiczen na odwodziciele,
    100 cwiczen na przywodziciele,
    50 cwiczen na posladki,
    100 brzuszkow,
    nom i oczywiscie Pan Weider

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •