no ja rozumiem usiedlilas juz jakiegos? :>
ja nie umiem podrywać, ale nie wiem,dlaczego [przeciez nie mam nic takiego w sobie] to oni mnie podrywają ostatniego dlugowłosego poznałam przypadkiem w barze, od razu mi sięspoobał, i mysle - nie mam szans - i to on mnie poderwał. okazało się,że lubi ciemnowłose dziewczyny o obfitych kształtach
hej zlotka
wpadam, ale widze, ze fantastycznie sobie radzicie beze mnie
na pierwszy ruszt: witaj antoinette agassek ma racje, trza by Cie tu skrocic troche bedziesz anto
fajnie, ze wpadasz, bardzo sie ciesze.. mam tylko pytanie, czy to na pewno Ty jestes na tych fotkach? bo jesli tak, to mam drugie pytanie w zwiazku z tym: z czego sie odchudzasz
ale nie bede medzic, bo kazda z nas ma cos co chce koniecznie zrzucic i nie wazne co mowia inni
widze laseczki, ze prezentujecie tu "Podryw doskonaly"
pieknie, xixa Ty zboku, a po coz Ci faceci? naprawde nie ma znaczenia czy masz bezowy sweterek czy czarny, przeciez oni widza w Tobie TYLKO bratnia dusze faceci mysla jedynie o przyjazni i kolezenstwie..
agassku ja sobie obiecuje, ze kiedys kupiumy taki ekspres, marzy mi sie taki lepszy, ale one drogie sa cholernie i nie stac mnie na taki
moj Michak innej kawy nie pije, wiec bede go molestowac, ze jak zechce napic sie kawy z zona to niech sie postara i kupi ago taki ekspresik
nom i podglad mi sie skonczyl na rozmowie anto i xixy (sie baby rozpaplaly), wiec zaraz wroce do odpowiedzi
Patrzę się na dziewczyny które są szczupłe. A szczególnie na takie które coraz są szczuplejsze. Więc myślę sobie jeżeli one mogły ja też. A szczególnie są to dogryzki kolegów. Jak będę szczuplejsza wiem, że nikt nie będzie wymyślał coraz to nowszych ksywek.
ja sie juz napilam kawy przez 1,5 miesiaca jak bylam u brata w belgii, on nalogowiec jesli chodzi o kawe
juz mam dosc kawy do października przynajmniej
ago moge byc i anto nie jest zle.
co do fot, oczywiscie, ze to ja, a co do tego z czego chce sie odchudzac, to uwierz, ze jest. tutaj te zdjecia sa zrobione wiez, odpowiednie swiatlo itp, ale zawsze jakies faldki sie znajda poza tym chce mojego faceta troche zaskoczyc, bo ja mu nic o odchudzaiu nie mowie a potem on sam zauwaza roznice i jest zaskoczony zawsze
poza tym w styczniu studniowka!
no wiec co kobietki, jak tam dzisiejszy dzien? wytrwalyscie? :>
bez zadnych pokus?
ja juz wypilam prawie cala butelkse wody, zjadlam troche arbuza i winogron na sniadanie, na obiad rybe grillowana, fasolke szparagowo i pomidora.
no i chyba nie jest zle
a co do podrywu, faceci sa glupi jak buty i im sie zawsze da wmowic, ze to Ty go poderwalas
no pewnie, zwlaszcza w moim przypadku>? to co, mam podrywać laski> nie, w sumie to one mnie mają podrywać? dobra! zresztą,wiesz...Zamieszczone przez ago
dobra! jutro sie umówię z dziewczyną, z która dawno miałam to zrobić no może nie jutro, ale już niedługo, tak, dla odmiany
Zamieszczone przez XixaNowa
łłłooo matko, jaka ona doslowna
osiolku moj koffany, dobrze wiesz, ze masz branie (zarowno u facetow i jak i kobitek) a ja zwracam uwage na fakt, ze faceci to gatunek nie myslacy w ogole o seksie no co Wy dziewczyny? mezczyzni sa po to by nawiazywac doskonale kolezenskie relacje
agassku a Ty nabijaj posty, nabijaj - nawet jak mnie nie ma madralo
wczoraj bylismy w stolycy wyjechalismy nad ranem a wrocilismy o 2.00 w nocy, bo bylo opznienie wszystkich pociagow. Myslalam, ze mnie szlag trafi. Pociag przyjechal po 75 minutach
peszka nie musisz mi juz niczego powtarzac, bo ago se przeczytala wszystko wczesniej, tylko nie pisalam, bo nie mialam jak.
Powiem Ci tylko, ze ludzie dziela sie na tych co chca sluchac i na tych co boja sie prawdy. Wszelkie rady traktuja jako zamach na swoje jestestwo, nie dogadasz sie. Mysle, ze trzeba po prostu isc obok, i nie ingerowac, zreszta tak jak czynisz to w tej chwili. To nie Twoj wybor, to wybor tej drugiej osoby.
jarominku ja tez bede miala chetna dziewczyne na swoja sukienke. Na razie czekam na jej powrot zza granicy, bo na zdjeciach sie jej bardzo spodobala ja na swoim weselichu, jak juz pisalam margolci, ktora do nas cos nie zaglada (margolciu przyjdz, nie bedziemy bic, my tylko wygladamy na takie srogie ) bylam chyba najgrubsza w swoim zyciu. Usilowalam rozpaczliwie cos zrzucic, ale tylko jadlam i jadlam.
A Ty kochanie nie marudz i nie narzekaj na siebie, tylko rusz dupcie i bedziesz chudsza niz sprzed ozenku
kitolek, ano nie bylo bursztynow, bo jak nie ma ago, nie ma bursztynow
dzis beda. Obiecuje. Aha, dzis wyslalam list do Ciebie, taaaak dopiero dzis, bo zamierzalam dopisac Ci jeszcze kilka stron, ale wlasnie dzis wybralam sie na poczte z awizo, to se pomyslalam, ze jak nie teraz, to juz nigdy sie nie zbiore
meeeguniu ano cwicze, wyobraz sobie, ze wczoraj to juz moj Michal sie po glowie pukal, ze o 2.30 zaczynam Weidera. Ale byl - dzien 13 i po 100 cwiczen na wewnetrza strone ud i 100 na zewnetrzna
renatko, ja bym sie bala jakichkolwiek ingerencji chirurgicznych. Probowalabym za wszelka cene zrobic cos o wlasnych silach. Nie balabys sie?
zjadłam 5 jabłek z ogrodu, w sumie niedojrzałe jeszcze, pewnie mnie znowu przeczyści. przepraszam,że wypisuję głupoty, ale co będę udawać uuufff ale duszno
Zakładki