-
cześć kochana wpadłam tylk ona chwilę, bo zaraz lecę na 2 sniadanko, ale mi się nie chce od kompa wstawać
-
a ta 9 to się nie liczy, prawda?
-
peszka, widzisz mój ticker??? heh, ja tam nie chce imoprezować, mam dużo pracy dzisiaj,więc tez pewnie długo na forum nie posiedzę
miłego dnia, ago
-
hej skarby
pojawiam sie dopiero teraz, bo wczoraj - zgodnie z przewidywaniami peszki - imprezowalismy
zreszta wczorajszy dzien byl bardzo bardzo pracowity
najpierw sprzatanie u siebie i troche pomoglam Mamie potem zakupy i szykowanie grilla. Zrobilam:
rybke (pange) z bazylia i cytryna, z czosnkiem i na masle,
kielbaski zawijane w boczek i plastry sera zoltego,
banany z nadzieniem cynamonowym, i plastrami gruszki, podlane rumem,
salatke z kapusty pekinskiej, pomidora, kukrydzy, fasolki, papryki, groszku,
zapiekanki z grilla (chleb posmarowany maslem czosnkowym, pieczarki i ser zolty).
cala noc sie obzeralismy, gralismy w quizy muzyczne na konsoli (bylo male karaoke ) i pilismy winko. Tzn my, ja i przyjaciolka, a chlopaki pili wodke, ktora po pierwszych dwoch kieliszkach im sie zbila, przy wyjmowaniu z zamrazalnika
Fajnie bylo, poszlismy spac przed 4.00, a wstalismy przed 9.00. Zjedlismy sniadanko, wypilismy kawke i pojechali do domu.
zbilismy 2 kieliszki, butelke wodki, rozlalismy wino (czerwone, ggrrr na moim obrusiku i na dywanie), a wierzcie mi, nikt nie byl pijany. Nie lubie imprez gdzie chleje sie alkohol bez umiaru, alkohol jest dla ludzi, ale trza umiec pic
troche pieka mnie oczy z niewyspania
moze w dzien sie zdrzemne, ale jak znam siebie - nic z tego (nie lubie spac w dzien)
peszka a Ty co robilas w sobotni wieczor, co slonce? nasze spotkanie to byl czysty spontan, dobrze, ze w ogole mialam troche czasu, by cos przygotowac.
wracajac do butow, ja lubie japonki przekonalam sie do nich, chyba dwa lata temu. Mam dwie pary takich klapek.
a trawa? mnie nie rajcuje (glupie to slowo), ale lubie sprobowac jesli nie jest niebezpiecznie. Nie pociaga mnie ryzyko, wiec gdyby to bylo cos mocniejszego - nawet do glowy by mi nie przyszlo, by siegnac po to.
A ten wywiad o ktorym mowisz, to ja tez ogladalam. Dla mnie to jest kompletny palant i to w kazdym mozliwym aspekcie. Nie trawie kolesia. Cwaniak straszny, a ma sie za wielkie cos.
nie lubie polityki, ale nie sposob byc obojetnym na to co sie dzieje. Zyjemy w tym kraju i szlag czlowieka trafia, ze tacy ludzie dorwali sie do wladzy i rzucaja w siebie blotem. To jest brak klasy. Scena polityczna jak tani kabaret, wstyd.
Kto glosowal peszka? np. moi dziadkowie, ich sasiedzi.. bo im ksiadz z ambony glosil, kto ma dojsc do wladzy
xixa no pieknie manewrujesz suwaczkiem, pieknie! gratuluje!
a jaka Ty masz dzi prace? nie udawaj, ze do roboty sie wzielas leserze
Ewcia wzajemnie
renatko, ano jak wyzej. Dzis spokojnie bedzie, zaraz ide gotowac obiad, chyba piersi z kurczaka zrobie, bo najszybciej
a potem jakis spacerek, moj M. jest na meczu, wiec wroci okolo 13.00, a po obiedzie drzemka. Ajjj jak ja nie lubie tych jego drzemek
dziewczynki, macie pozdrowienia od wypoczetego kitolka
-
Zaintrygowały mnie te banany nigdy takich nie jadłam.Dobre?
-
reniu, ja robilam banany pierwszy raz. Niezle byly, ale troche rozminely sie z moimi oczekiwaniami. Ale sa dwa przepisy, ja robilam z cynamonem, a ponoc pyszne sa z czekolada..
Banana nacinamy od wewnętrznej strony wygięcia, kładziemy na średnio gorący grill, jak tylko prawie cała skórka sciemnieje i w srodku się rozpusci, zdejmujemy z rusztu i do nacięcia sypiemy utartą twardą czekoladę, bądz nalewamy ją z tubki. Potrawę jemy łyżeczką.
a te, ktore ja robilam, byly wg takiego przepisu:
Banany przekroic wzdluz, ulozyc na folii, przygotowac mase (1 lyzeczka cynamonu, 2 lyzeczki masla, 2 lyzeczki cukru), przelozyc nia banany, podlac rumem, badz inny alkoholem, byleby nie czysta wodka Piec okolo 15 minut.
Ja nie wiedzialam jak smakuje grillowany banan, wiec ten smak w ogole byl dla mnie nowy. Niezle, ale nie powalajace. Mojej Mamie za to bardzo smakowalo. Moze to kwestia kubkow smakowych
-
ja tam lubię suszone banany - sa kaloryczne, zdrowe, smaczne i po 3 sztukach mam dość
ago --> ale fajnie musiało byc widze,że świetnie się bawiliście...wwwrrrr...ja lubię sobie czasem pogrzeszyć żarciem noca, oczywiscie na imprezkach ufffff, grillowane banany...
a praca... musiałam pomóc przy malowaniu okien, o i na podwórku troche pracy było, zmajstrowaliśmy dla psiaka budę he, a potem...nie uwierzysz...eeeehh...dobra, napisze u siebie, co będę ci wątek zasmiecac [niech kitola to robi ]
-
no czesc dziewczyny! wrocilam z lasu i mam mnoooostwo energii.
25 km przeszlismy z moim facetem. dzielni jestesmy, co? :P
-
Napewno wypróbuję te banany.
-
jakie banany? :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki