Wątek: nAGO ;]

Ja wymiękam przy świezych bułeczkach wrocławskich z masełkiem i pomidorkiem...albo np.twarozkiem
normalnie PASIBRZUCHY jestesmy i tyle!
Trzeba brac przyklad z Xixy!!
Taka dzielna jest teraz ze hej.
A ty Agassi juz planujesz co zjesz na swieta??
na poczatku wydawało mi sie to troche dziwne ale po przeanalizowaniu doszłam do w niosku ze ja podswiadomie tez juz planuje......dlatego robie w tym roku tylko jedna sałatke a nie 5...tylko rolady zamiast-kotletów+udek+rolad panierowanych i schabu ze sliwką
ciast wogole nie piekę.Kupiłam 4 paczki delicji i zrobie totra(bo misiek ma tym razem imieniny)...moze pomysle jeszcze babce drożdzowej/W koncu mam dzieci
Tak wiec koffane dosyc ze zaoszczedze tysiące kalori to jeszcze ze 200 zł
bede miała na wyjazd z kolezanka ut wiecej...ach juz nie moge sie doczekac!

a ja dzieki temu, ze wpraszam sie regularnie do rodziny nie mam problemow z organizacja tego co ugotuje :P
wprawdzie w tym roku cos mi tesciowa robila jakies uwagi, probowala podpytac, podpowiedziec, ze moze bysmy sie tak u nas spotkali, ale udalam glupka i ze niby nie podlapalam jej sugestii
wole zeby myslala, ze taka malo kumata jestem niz zeby zwalila mi sie na glowe i kontrolowala gary :P

rolka slonko, cos mi chyba umknelo - a gdzie Ty z kolezanka jedziesz?

Jade koffana do Kudowy sie.......zregenerowac
bez mężów i dzieci...na 2 dni

o rany, a kiedy to ten wielki podryw i detoks sie szykuje?

Zamieszczone przez ago

o rany, a kiedy to ten wielki podryw i detoks sie szykuje?

o tym samym pomyślałam

Rolka, nie wiem co będę jadła tak ogólnie :P ale na myśl o czekoladowych zającach dostaję ślinotoku poza tym na pewno będzie to samo, co co roku (jedziemy do dziadków), więc raczej nie myślę o tym non stop, tylko o tej czekoladzie, co na mnie czeka

Ago, niezła jesteś kombinatorka z tymi świętami ale dobrze, masz rację, co się będziesz męczyła

a chlebek to ja z masełkiem i solą mogłabym jeść i jeść... i tak na każdy posiłek, póki chlebuś jest świeży

na detox jade juz za 2 tygodnie.....
z czekoladowymi zającami.....to rzeczywiscie moze byc ciężko
ja sama ich nie kupie ale kto wie...moze u tesciówki sie znajdą?

wiecie co ja przez Was ciagle dzisiaj jestem glodna
musicie tyle gderac o pysznym, mieciutkim i pachnacym chlebku

agassku, wiesz co? tak na dobra sprawe co taka tesciowa ma do roboty? siedzi na emeryturze, dzieci w domu nie ma, to jak cos ugotuje raz na ruski rok nic jej sie nie stanie
a ja musialabym gotowac zaraz dla 10 osob, bo trzeba by bylo zaprosic tez swoich rodzicow i dziadkow, ktorzy zawsze spedzaja z nami swieta

a wez przestan

Tyy a o co chodzi z tym sniadaniem Pawla o 23.00? ja w ogole nie kumam o co tu biega, za to dokladnie pamietam, ze rok temu pytalam Cie o to samo

Zamieszczone przez rolini

na detox jade juz za 2 tygodnie.....

rolcia a co Cie wzielo na takie oczyszczenie, co? to ma cos na celu , a moze to forma odstresowania przed slubem?

Zamieszczone przez ago

Tyy a o co chodzi z tym sniadaniem Pawla o 23.00? ja w ogole nie kumam o co tu biega, za to dokladnie pamietam, ze rok temu pytalam Cie o to samo

taaa, bo tego w ogóle nikt nie kuma
ale jak Ci już tłumaczyłam, to nie powinnaś się przyznawać chociażby do tego, że już tłumaczyłam :P

no u nich jest taki zwyczaj (ale skąd oni to wynaleźli to nie wiem ), że jak się jest na rezurekcji (czyli tej głównej mszy chyba), to już są święta, więc trzeba świętować
no a nie wiem czemu śniadanie... może być kolacja wielkanocna

Ago!!ja jeszcze nie powiedzialam Miskowi TAK
mam to dzis zrobic ale ja dalej nic nie wie bo nie mialam czasu sie zastanawiac bo z wami siedzialam
a detox...nie wiem...chyba potrzebuje od wszytskiego odpoczac
tylko szkoda ze to 2 dni a nie miesiac!!!!!!!