Wersja do druku
Nie wszystkie żółkną :D U mojej mamy okna plastikowe mają już prawie 15 lat i nie pożółkły prawie w ogóle 8) A sąsiadowi przytakiwać, przytakiwać ;) I nie rozmyślaj "co by można było zrobić inaczej", jak mnie to u mojego chłopa wkurza, że każdą podjętą już decyzję analizuje i zastanawia się czy oby na pewno dobrze zrobiliśmy. Ja jestem przeciwieństwem, decyzja podjęta nie wymaga ponownego zastanawiania się i "chcenia inaczej" :twisted:
no własnie agabie - żółkną :? ale ścierka w rękę i jest git :D alegna zaofiarowała się je myć co 3 tygodnie :P , po niej ktosiula, Ewcia i kitola też ma się rozumieć. Ogrodem zajmuje się agasse, bo podgląda teraz swoich ogrodników, wiec uczy sie fachu :lol:
nom dla Ciebie tez znajdzie sie miejsce :twisted:
a tak poważnie to jak pomyślę ile ja mam tam sprzątania to mi się wszystkiego odechciewa :? http://i120.photobucket.com/albums/o...2/grrrozny.jpg
taaak, ale apetyt rośnie w miare jedzenia :twisted: więc najpierw było mi wszystko jedno i odpuściłam temat, choć chciałam drewno, no a teraz to już pozamiatane :)
chyba macie rację :arrow: drewniane sa po prostu ładniejsze :idea:
ide spać, bo zasypiam przed tym monitorem :? jutro bede zwłoki :roll:
http://i120.photobucket.com/albums/o...w22/swinia.jpg
no właśnie, "zupełnie" :wink: bo jakby cię Kitolek przygotowywał to by było 100% :wink:Cytat:
Zamieszczone przez ago
Ago fajnie masz :D
i co do tej dyskusji o oknach, ja mam plastiki, i nie narzekam, teściowie jeszcze przed naszym ślubem wymienili okna w całym domu, więc ominął nas ten wydatek. Z czego sie bardzo cieszę. Wygodne to do mycia, możesz wpaść do Katowic i umyć mi tych kilka okienek co mam :lol:
A mleko do kawy już kupiłam, i naprawdę mi dobrze :D
Bylismy z Kubą u alergologa, jest zupełnie zdrowy :D
dostał od P.Doktor lizaka za to że był grzeczny, pojechalismy na chwilę do brata Adama, to jego pies (wilczur) zabrał Kubie tego lizaczka :lol:
Poszliśmy potem do Tesco po zakupy, nakupilam samych potrzebnych rzeczy i na koncu przy kasie wziełam Kubie lizaka Chupa surprise, za tego co mu pies pożarl. I w tej cholernej kasie okazało sie że nie mozna chwilowo płacić kartą, bo jakaś cholerna awaria :x
Kuba w ryk, bo on chce lizaczka, my gotówki nie mieliśmy, to wróciłam do domu z Kubą, wzieliśmy te pieprzone 3 złote i z powrotem do sklepu po lizaka :roll: na szczescie blisko było :roll: a lizaczek pyszny, truskawkowy, w niespodziance był piesek na kółkach 8) (hihii Ago pewnie bardzo ciekawiło co było w zabawce :lol: )
Dobra, koncze już opowieść :lol:
do siebie i reszty dziewczyn już nie zajrzę, bo nei mam siły (chociaz nie bylam na matematyce, ale na samą mysl to poczulam wszechogarniające zmęczenie). Jutro znowu wpadnę :mrgreen:
Aha, ja nie cierpie pająków.
Miłych snow :D
Hejka !!!
jesli mowicie o oknach to wolalabym drewniane ;) Slyszalam ze od plastikow grzybek wychodzi bo powietrze nie przechodzi czy cos takiego,i jesli wymienilibysmy okna to tylko znow na drewniane ;) Ale to tylko ja bym tak zrobila ;) Kazdy ma swoje zdanie ;) :P
miłego dnia ago!
więcej nie zdążę :? bo jednak na 11:3o jadę na uczelnię :?
buziaki
Witaj ago :D
Wpadłam Cię mocno uściskać, za wsparcie, za wiarę i zaklęcia :lol: Udało sie i dziś na wadze 5 :D :D :D
Winko już na Ciebie czeka :lol: :lol: :lol:
Buziaki na miły czwartek :***
ggrgrgrgrggrgrgrggrgrrrrr nosz jak sie wkurzylam!
napisalam wam mega posta i mi go zżarło, żadne wstecz, kopiuj i takie tam nie pomogły :evil:
dzień doberek :D
no ale teraz napiszę cos pozytywnego :)
fajnie mi dzis jest, bo wstałam lekka jak pióreczko, poczułam sie pięknie i atrakcyjnie i ubrałam sie w rybaczki i obcisłą koszulke, na co mój mąz zareagował właściwie :mrgreen:
wczoraj zawaliłam dzien, ale dziś czuje sie ok, stanęłam wobec tego na wagę i zobaczyłam twarde 62,7 kg, więc rewelacji nie ma, ale lepsze to niz 63 :twisted:
poza tym dostałam smsa od qmpla, bardzo miłego smsa (zostałam obudzona pocałunkiem :wink: :arrow: taki był tekst wiadomości) i cieplutko mi sie zrobiło na serduchu, bo bardzo lubie tego kolegę :lol:
no i jeszcze dzisiaj mnie klient wyściskał (boosshe az mnie zabolało), że taka fajna jestem :lol: :wink: i że wszystko da się sprawnie załatwić jak edytka w biurze funkcjonuje 8) chciałam mu powiedziec "sie wie", ale na bezczelną wyjśc nie chciałam :P
sara kochanie wiedziałam, że sie uda :!: qrcze szkoda, że siebie nie potrafie tak zaklinać :lol: ale cieszę sie, że udało sie zakląć Ciebie i oby to zaklęcie miało trwały skutek, bez tzw. anty jojozaklęcia :twisted: ale wymysliłam :twisted: <głupol>
a winko wypijemy razem czy chcesz czy nie :lol:
agasse życzę Ci dzis tak udanego dnia jak mój i tak dobrego humoru, w jakim jestem ja :lol:
jakis foch sie czaił w Twoim poście, bo ta mordka :? niczego dobrego nie zwiastuje :lol:
Ewcia ja tez wolałabym drewniane, ale juz pozamiatane. Jak mówiłam, wiele bym teraz zmieniła, ale trudno. Nie mam co marzyc o remoncie, a zreszta to byłaby juz przesada, ba! jakies widzimisie gdybym tak chciała wymienic okna, bo mi sie nie podobaja, albo musiałabym spac na kasie, a jak na razie spię na niewygodnym łózku :lol:
kitolek ja wiedziałam, że Ty tego tak nie zostawisz :lol: kropka nad I byc musi :*
a z Kuba to miałas chyba nie lada przeprawę, zaciągnąć go do domu bez lizaka, to chyba mega wyczyn co?
nie wiem, ale ja nigdy nie mam cerpliwości jak widze grymaszące dzieci. Wczoraj babeczka prowadziła wózek w mieście z bliźniaczkami (dziewczynki), które strasznie wrzeszczały, a miały juz chyba ze 4 lata :shock: jejjjuuu :roll:
uosobienie spokoju :lol:
a zabaweczki to ago bardzo lubi :P
Misiek czasem kupuje mi jajko niespodzianke - nie dosc, ze wyżeram cała czekolade, to największa frajde mam przy zabawce. Denerwuja mnie takie gotowe, wole składać :lol:
całe szcęście, że Kubus alergikiem nie jest. Dzisiaj co drugi ludź :wink: ma alergię. Męcza się z kichaniem jak diabli, zreszta mój brat i tato jak zaczyna cos pylić sa zamotani strasznie i wciąz im łzawia oczy :?
ha ha ha ha ha ha :lol: :lol: :lol: :P :? :? :? :PCytat:
Zamieszczone przez Kitola
:) Ago jutro będzie 62,4 :) ta kwaga bedzie spadala ładnie o 0,3 :D
Hej :D
Ago :D Kuba jest alergikiem, ale testy będziemy robili dopiero po trzecich urodzinach. wprawdzie nie reaguje tak mocno jak niektórzy ludzie, ale wiem np. że jak ktoś skosi trawę to Kuba dostaje jednodniowego dziwnego kataru. Poza tym na mleko jset uczulony :roll:
Jenny :D mam nadzieję, że nie zrobiło ci sie przykro , cio ?? :roll:
ale 95% to wg mnie świetny wynik :D
a dla pocieszenia powiem ci , że ja Pani Anglistka :wink: na ustnej z ang. miałam troje :oops: wstyd co nie ??
miłego dnia skarbenki :D
wracam do praasowania, cały dzien z tym walczę, a jeszcze w połowei nie jstem nawet :x