To już dzisiaj początek akcji lato? :) 8)
Wersja do druku
To już dzisiaj początek akcji lato? :) 8)
hej :D
widzisz, a ja ybm zjadła tego tosta :P
uwielbiam tosty :roll:
ale nie jem :P
wase uwielbiam,ale oryginalna i koniecnzie lekką, bo inna mi nie smakuje :?
Pozdrawiam :D
Też bym chętnie zjadła tosta :D
I zjadam i chudnę :lol: 8) Byle nie za często ;)
ojeju jeju znów wpadam tylko na chwilę, bo musze jeszcze zapoznać się z programem do księgowania :roll:
mamy nowy program, a ja ni cholery nic z niego nie kumam..
tak jest rejazz początek akcji lato zaczyna się wiosną :P :twisted:
corsi oj tak, udka i pośladki i brzuszek, który mam wyjątkowo brzydki :oops:
a ten aquapark jest extra pomysłem!
popieram!
kitek to ja Ci swoją oddam, bo lekkiej nie lubiem :roll:
ale pszenna jest :roll:
ja lubię jeszcze w miarę, ale tę 3 zboża. Jest niezła.
a tosty? mmiodzio..
ale wiecie co? musze się przyznać, popełniłam śmiertelne błędy już dzisiaj - pierwszy dzień tysiaka :oops: zjadłam około 1700 kcal dzisiaj. No tragedia :evil: jak jadłam normalnie - jadłam średnio 1300-1400, jak postanowiłam przejść na tysiaka - to prawie dwa tysiaki mi wychodza. Rzucałam się na żarcie dzisiaj straaasznie :evil:
zła jestem :evil:
rejazz wiesz - masz rewelacyjne efekty po tym Weiderze. Kto poda mi link? :lol:
dziołszki musze spadać już.. na bank jutro zrobię kawkę i zapraszam na poranne ploty przy kawusi, a dzis już nie zdążę Was poodwiedzac - jutro nadrobie zaległości :wink:
Już wklejam Weiderka :)
http://republika.pl/blog_gg_3016162/...na6weidera.jpg
Fakt - efekty widać gołym okiem, tylko bardzo wykańcza psychicznie, mimo ulubionej muzyki w trakcie trzeba dużo samozaparcia. Ale warto!!! Sama planuję się skusić po raz drugi, bo jakoś inne ćwiczenia na brzuch mi nie chcą podejść.... chyba czas najwyższy teraz zaczynać, coby skończyć przed latem ;) Ja tam mam ciągle 20cm w bębenku za dużo ;)
Mam nadzieję że do tej pory program rozszyfrowałaś i słodko śpisz..
Ja się znowu zagadałam przez telefon ale już się turlam do łóżka póki mnie myśli o jedzeniu nie naszły ;)
Ja cwiczylam ale pozniej mialam dola i przestalam cwiczyc A6W no ale moze kiedys zaczne :? teraz przed @ jestem strasznie leniwa :? :roll: no a mierzylam sie w pasie ,rano oczywiscie bo pozniej mam wzdety brzuchol no i mam 74-73 cm (o 1 cm mniej ;) ) a w biodrach mam 88 cm :) czyli tak jak mialam przed ciaza ;) hmm moze bedzie kiedys troszke mniej ;)
Anka wybredna jestes i tyle ;) :P :P [/quote]Cytat:
wase uwielbiam,ale oryginalna i koniecnzie lekką, bo inna mi nie smakuje
Hej Edith! :)
No i co tam co tam? gdzie ta kawka?
a co takiego jadlas ze tyle Ci wyszlo? no widzisz jadlas normalnie i bylo ok ;) a teraz co wyrabiasz! bede krzyczec :P :twisted:
dzien doberek!
słonka dzis jak na lekarstwo, ale mam nadzieję, że humor i tak Wam dopisuje :lol:
to co? pijemy kawkę?
rejazz dzieki wielkie za ćwiczonka :lol: od dzis zaczynam! obiecuję!
nie ma obijania, a po tym jak zobaczyłam efekty Twojego wysiłku - az mi się chce :D
Ewcia ja w pasie mam 78 :oops: straaaszne :? :oops:
chyba nad talia powinnam popracowac najbardziej :roll:
chociaz ja nie znosze ud i tyłka swojego :roll:
ale dobra - dosyć narzekania!
nie przejmuj sie dołkami, tak to już jest z tym naszym odchudzaniem :roll:
Edytko spoko dolki zakopane ;) :mrgreen: :mrgreen:
teraz jak tak patrze na swoje cialo to najwiecej mam na tylku
:oops: :oops: :oops: tzw boczki :) jak one znikna bede super lacha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: (zart) ;)
ago: jak zrobisz całą szóstkę to normalnie chyba przyjadę do Wrocławia i wezmę Cię na piwo :lol: nie to, że w Ciebie nie wierzę, jak się zaprzesz, to Ci się uda (ta ma Cię zmobilizować a nie zniechęcić :P )
ale dla mnie a6w jest niestety niewykonalna. zresztą i tak na brzuchu mi nie zależy, bo mam w miarę ładny. za to paskudne uda i tyłek :roll: :evil:
a Ty, z tego co widać na zdjeciach, masz szczupłe nogi! :)
miłego dnia życzę :*
aha, a 17oo to nie jest tragedia... ja bym na tym schudła :P jakbym jadła tak cały czas bez wyskoków to teraz byłabym mega laska ;)
ale mam nadzieję, że dzisiaj będzie tysiak :) tak dla Twojej satysfakcji :)
Czesc AGO :lol: :lol:
juz jestem :lol: :lol:
Wpadłam sie przywitac :lol:
cześć, ago i spółka, i jak tam dzionek mija? ja właśnie wcinam chyba 10 pomidor :o
mika słonko! ciesze się, że jesteś! wreszcie Ci przeciągneli te sieciowe kabelki :?: :wink: widziałam Twój salon już zapełniony twoimi rzeczami, extra wygląda. Zapraszam częściej bejbe :*
xixa ja tez lubię pomidory :twisted: a gdzie jest ten zwyczaj, chyba w Hiszpanii - mika tak? - że jeden dzień w roku jest pomidorowa bitwa :?: :twisted: smacznego! :) ja wczoraj zjadłam dwa i już nie mogłam :roll: za to teraz wpierdzielam jabłko, ale jakieś takie kartoflane jest :?
agassku będziesz musiała przyjechać :twisted: bo :!: :mrgreen: ago zrobi weidera aco!
moje udko ma 54 cm, więc takie malusie to ono nie jest :P
a Tobie jak dzisiaj idzie? zaraz lecę do Ciebie!
Ewcia Ty juz jesteś super lacha! a tak w ogóle to dlaczego ja nie widziałam jeszcze żadnej Twojej fotki? :twisted:
Hej Ago! :)
a nie mam sily pisac wiec tylko Ci usmiech cwaniaczka przesylam! 8)
Och Ago z tym internetem to były przeboje :twisted: Na poczatku miałam miec w marcu pozniej mowili ze pod koniec marca.Co chwile zmieniali date i tydzien temu powiadomili mnie ze bedzie pod koniec maja :evil: :evil: 3 dni pozniej zadzwonili i umowili sie na 12 kwietnia a przyszli 17kwietnia.
Szkoda gadac
ok, przyjmuję uśmiech cffaniaka paskudnego 8) - odpoczywaj corsi słonko :*
mika czytałam u Ciebie, faktycznie pojawiałaś się i znikałaś :roll:
słuchaj a co to za praca "na początek"? 10 godzin tygodniowo? dobrze zapamiętałam?
zmykam dziołszki, do jutra - buziaki!
Edytko nie widzialas mojej fotki bo nie mam zadnej na kompie :( ale spoko zadna lacha nie jestem ;) zwykla dziewczyna ;)
Ewciajesteś lacha i jestes niezwykła dziubol :lol:Cytat:
ale spoko zadna lacha nie jestem zwykla dziewczyna
a tak w ogóle to dzien dobry!
:D
Oj kiepski dzis mam dzień ;/ Po pierwsze nie mogłam wstac z łózka, czułam tak koszmarne zmęczenie rano, że prosto z łózka poszłam do kibelka, bo myślałam, że będe wymiotować. Świetny początek dnia :roll:
potem z niczym nie mogłam zdążyć, bo zmarudziłam właśnie te kilka minut nad kibelkiem i goniłam :? Jest mi strasznie niedobrze, wciąż mnie mdli, w samochodzie rano siedziałam z głową na zewnątrz, bo myślałam, że nie dojadę, tak mi się słabo robiło i muliło mnie. Ffujj. Nie wzięłam kompletnie nic do pracy do jedzenia, bo nie zdążyłam, więc zostałam skazana na na wpół czerstwa bułkę sprzed dwóch dni, a że w lodówce światło :arrow: zjadłam ja z miodem. No i teraz jest mi jeszcze gorzej mdło. Ale ze mnie głupol. Eeehh.
Ponarzekałam, pewnie Wam rzuciłam cien na piękny słoneczny dzień, ale chyba mogę czasem trochę pomarudzić, co? :lol:
wzięłam notatki z finansów i będe się dziś uczyć. Nie. Sprostowanie. Zamierzam sie dzis uczyć :lol:
A na koło z matmy nie idę, zalicze na konsulatacjach. Nie zdążę się nauczyć. Ggrrr. Moja wina :oops: zawsze odkładam wszystko na dzień przed..
a jak wasze humory dzisiaj?
Edytka a moze za bardzo szaleliscie w nocy cio? :shock: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wiesz zawstydzasz mnie :oops: ale dziekuje ;)
a wiesz mi sie tez nie chcialo wyjsc z wyrka ale musialam mezusiowi sniadanko zrobic do pracy ,pozniej sie chwile polozylam no i mala wstala wiec musialam jej sniadanko tez zrobic :? no i nic mi sie niechce :? mam lenia :? :roll: :roll: Humorek u mnie wporzo ;)
zboku jeden Ty tylko o sexie :twisted: :twisted:
po prostu zmęczona jestem, a nie tam zaraz nocne ekscesy Ci w głowie :P :twisted:
oszz Ty napaleńcu :wink:
ale wiesz co? ano mozliwe, mozliwe :roll: :oops:
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
jejku ale z Ciebie dobra żona :shock: ja swojemu Miskowi śniadanie do pracy robiłam tylko do dwóch miesiący po slubie :lol: a teraz on robi je mnie :twisted: :twisted: wstaje rano i robi sniadanie, kawke bądź herbatkę. Nie myśl tylko, że od razu go tak wychowałam, bo jeszcze niedawno walczyłam z nim ostro i dziewczynom zaliłam sie jaki to on leń jest :roll: ale strzeliłam mega focha :arrow: na tydzień :wink: a potem awantura była i .. facet sie zmienia :lol: upssss.. lepiej nie zapeszać, bo znów mu się nieróbstwo właczy i będe narzekać :roll:
hihihi :lol: :lol: :lol: :lol: dobre ;) my jestesmy 4 lata po slubie i zawsze mu sniadanie szykuje tak juz zostalam wychowana,chociaz nie powiem tez bym sciala od czasu do czasu zeby to on mi zrobil :arrow: sniadanko oczywiscie :roll: :lol: :lol: :lol: :twisted:
Ty mozesz strzelac fochy ja nie :? zaraz jest z usmiechem "foszek,foszek.. o co ci znow chodzi bla bla bla ..." a po za tym jak widzi ze cos jest nie tak to mnie rozsmiesza :? czubek jeden :twisted: :lol: :lol: :P chyba ze nie ma humoru to wole sie nie odzywac :arrow: nienawidze klotni :? :wink:
edytko ni zawsze mysle o seksie ;) ;) ;) ale przewaznie mam takie mysli hihihih :twisted: :twisted: :twisted:
hahhahahhah wariatka :)
wiesz, z tymi fochami to u mnie znowu jest zupełnie inaczej. A powiem Ci, że wolałabym żeby mój Michał tez tak się zachowywał jak Twój mąż. Mój tato taki jest. Mama nie może się dąsać, bo zaraz ją rozśmiesza, chodzi, podgaduje, wymysla głupoty. A mój Michał jest cichy i spokojny wtedy (szkoda, że tylko wtedy :wink: ), do rany przyłóż. Nie pyta, nie próbuje dojść do źródła o co chodzi. A mnie to wkurza. Wolałabym żeby drążył, rozmawiał, a on mówi, że nie chce mnie wkurzac jeszcze bardziej i czeka az mi przejdzie.Cytat:
edytko ni zawsze mysle o seksie ale przewaznie mam takie mysli hihihih
Ewcia a ile Wy, tzn. Ty i Twój mąż, macie lat?
Tak Ago, tylko 10 godz tygodniowo.Ale poszukam czegos jeszcze :roll: Teraz zaczyna sie sezon wiec moze cos sie trafi :roll:
mika a co będziesz konkretnie robić? no i nastaw się pozytywnie! początki sa trudne, będzie dobrze!
wiesz, jako żałosny żart moge Ci opowiedzieć o mojej pracy, która mi zaproponowano niedawno. Kancelaria prawna chciała żebym pracowała w audycie od 16.00 do 22.00 2-3 razy w tygodniu, za 4 zł na rękę :shock: :shock: Odmówiłam. I teraz pomyśl o tej swojej - na bank jest lepiej :D
ja mam 24 (tzn bede miala ;) narazie jest 23 :mrgreen: ) a moj ślubny na 26 ;) wiesz moj tez jest cichy tzn jesli cos go wkurzy ,nieawanturuje ale nie powie co go gryzie ,wiec tylko podejde do niego wymsuje mu szyjke, plecki,glowe,o nic nie pytam tzn tylko z dwa razy zapytam jesli nie chce mowic to nie narzucam mu sie ;)
ŁOO MAMMOOOO zaczynam popadać w kompleksy :? bo to zawsze ja domagam sie masażu, tulenia, sama raczej sie nie kwapie do takiego rozpieszczania :roll:
paskudna chyba jestem, co?
a Ty to chodzący anioł jesteś :shock:
a ja jestem 1982 rocznik, więc w czerwcu będzie pełne 25 :D
nom, to jestesmy prawie w tym samym wieku, a nasi faceci rówieśnikami :D
staram sie ;) ale wiesz ja nieraz tez chce byc tak masowana tulona itd ,jak chce byc tulona to sama sie przytulam do nie go ;) nie jestes paskudna jestes super ze potrafilas zmusic faceta do robienia sobie snaidania :lol: ;)
moj kochany stwierdzil ze jest juz stary :? a my co?Mlode kozy jeszcze nie??? :lol: :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
hej kozy :lol:
ech, ja to biedna sjestem, bo moj to mnie ani nie masuje, anie nie głaska, jedynie to tuli często :roll:
za to co rano to mam dziwną pobudkę, rano Kuba chce kakałko i jak je wypije, to włazi do mojego łożka i mnie łaskota :roll: nie idzie sie go pozbyc, a ADam mu pomaga :lol:
pozdrawiam :D
kitola --> :shock: :shock: :shock: faujna pobudka!!!!
ago, a ja mam 22 lata :roll:
XIXA to Ty młoda dupcia jesteś :D
kitek z tym łaskotaniem to ja bym chyba kurwic dostała, bo ja zaczynam spazmatycznie się wić jak mnie łaskoczą, wrzeszczeć i tchu mi brak :lol: czuję się wtedy kompletnie bezbronna :roll:
pipuchna ano młode kózki :twisted:
młode i sprawne :twisted:
i zwinne :twisted:
a ja za 13 dni bede miec 20 :twisted: :twisted:
Kitola ja nie wiem jak to u ciebie z łaskotaniem jest ale ja to strasznie wrażliwa jestem :D wszędzie mam łaskotki :D :D a mąz lubi to wykorzystywać 8) i czasem jak sie dopadnie, to łoooch...
No to ja w takim razie "stara doopa "jestem :P w listopadzie 26 kończę :twisted: a dopiero teraz czuje że zyję :D
z tym łaskotaniem to zależy od dnia, bo czasem to nie można mnie nawet dotknąć , a czasem to udaję że sie śmieje, bo nic mnie nie rusza :roll:
ale powiem wam że nie lubię tego łaskotania, wolałabym aby Kuba sie położyl w łożku i przytulił do mnie, a nie męczył :roll:
ale on taki jest, uwielbia sie wydurniać i szaleć i smiać i ja też muszę to samo robić :roll:
no dobra, nie maurdzę, bo nie mam powodu :roll:
miłych snow :D
heh, a ja śniadanko będę robiła, bo to lubię robić. lubię mu dawać coś słodkiego, żeby miał na uczelni albo właśnie zrobić kanapki. wiem, że go to rozczula.
ale tulić to też lubię być. zawsze jak Paweł do mnie przychodzi, jest hasło "tulimy" i idziemy na trochę pod kołderkę do łóżka :P też to lubię.
ale nienawidzę robić masażu. zawsze mam jakieś zaległe. tzn. że on zrobił więcej niż ja :P
a ja w październiku będę miała 21 lat. o kurde :P
miłego dnia :*
hello :)
zapraszam na pyszna, poranną, aromatyczną, świeżą kawkę :roll:
http://i120.photobucket.com/albums/o.../zwykabiaa.jpg
http://i120.photobucket.com/albums/o...ejfiliance.jpg
http://i120.photobucket.com/albums/o...kawawkubku.jpg
alez mam za soba dietetyczne sniadanko :lol:
3 kromki WASY lekkiej z zielonym ogórkiem 8)
a wczoraj był drugi dzień Weidera 8)
:shock: :shock: :shock:
no dobra, to teraz sie przyznam, bo poprzedni post był taki idealny :lol: , że nie miałam serca psuć go tym co teraz napiszę :twisted:
otóż pod wieczór (około 19.00) zjadłam kawałek torta śmietankowego z owocami. Przepyszny był. A był, bo kupiliśmy Rodzicom z okazji 27 rocznicy ślubu. No i troche posiedzieliśmy u nich, kawka i te sprawy :oops:
wybaczycie? :oops: :twisted:
ale to jeszcze nie wszystko...
około 21.00 tak mi dokuczało burczenie w brzuchu, że zjadłam 2 kromki chleba wieloziarnistego z serkiem z chrzanem i zielonym ogórkiem i sałatą i pomidorem i tuńczykiem :oops:
to teraz już pewnie oberwe po uszach, co?
ale pamiętajcie, że ćwiczyłam :!: :P
agassku ja uwielbiam tulenie :D
nie wiem jak Wy, ale my tulimy się całą noc, a nad ranem to już tworzymy jedno :lol: uwieeeeelbiam tę bliskość, ciepełko :roll:
i wiesz co? ja tez mam ciągle "zaległe" :wink: a jak juz się zmobilizuję (co mi się zdarza od wielkiego dzwonu) to trwa max 5 minut :lol: kiedyś zrobiłam chwilę dłuższy i Michał ze mnie łacha darł, że chyba trzeba by to gdzies zapisać, że ja tak zaszalałam z czasem :lol:
Edytko super ;) mi sie juz nie chce cwiczyc :? :roll: :roll:
Ja mam za soba kubek mleka 2% + 2 skiby chleba razowego z serkiem wiejskim ;) razem : ok 350 kcal :shock: :shock:
piaskownica zrobiona,wkopana w ziemie w sobote bedziemy malowac hustawki (na zielono) i plocik (malujemy na taki sam kolor jak piaskownica na czerwien-mahon cos kolo tego ;) ) zrobimy taki maly zeby ogrodzil plac zabaw malej ;) ,mala narazie oglada baje,jeszcze jej nie widziala tzn widziala ale nie wkopana i pomalowana wiec ciekawe jaka bedzie jej reakcja ;)
Twoi rodzice mieli wczoraj rocznice???? :shock:
hej Ewcia!
tak jest - 27 rocznica ślubu :lol:
nie mieliśmy czasu na kupno jakiegokolwiek prezentu i wysłałam Miśka po torta - dawno nie jadłam takiego dobrego ciacha :roll:
wieczorem wkleję Wam fotkę, bo zrobiłam ją specjalnie na dowód :wink:
qrcze ciekawe jak mała zareaguje :) a jak ma na imię Twoja pociecha?
troche Ci zazdroszczę tego, że masz takiego smerfa, kitolek i yasminek też :D
chyba juz bym chciała dzidziusia :D :roll:
Bedziesz miala zobaczysz ;) :P
wiesz jak mieli wczoraj rocznice to mialas prawo zjesc kawalek ;) no mi tez wczoraj buraczalo ale postanowilam ze nie zjem kolacji no i zrobilam caly dzbanek herbaty czerwonej z cala cytryna ;) :P dzis ja dopijam ;)