Wersja do druku
Chyba nie :roll: ale czulam ze sobie naciagnelam wszystkie miesnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maya to wygladalo bardzo smiesznie ale wtedy to tak bolalo ze nie mialam ochoty sie smiac :lol: :lol: :lol: :lol:
Edytko czemu jestes w dawnej pracy :shock: :shock: :shock:
No - i tak powinien wyglądać poranek na forum :D A nie, że tylko pracujesz i pracujesz :wink:
gratki pilatesu, czekam kiedy w moim klubie tez się zacznie i będe chodzić :D:D:D
Kochana szkoda tego wazonika i normalne, że sie zdenerwowalas, ale co zrobić. Na spotkanie we Wrocku kupimy Ci nowy :D chcesz?
milego dnia!
Peszka :lol: właśnie to miałam powiedziec :lol:
za dużo liczenia na ciebie spadło :P
ale ja ci dzisiaj na bank coś dorzucę :twisted:
buahahhahahahaha tos peszka miala falstart :lol: :lol: :lol:
pierwszy raz widzialam, zebys tyle postow natrzaskala :o :P
ot masz, musisz teraz zas do tego 4000 gonic :lol:
ja tez zaraz cos Ci dorzuce, a licz se, a co! :P
ktosiulek jak bedziecie chcialy tu zjechac i mnie zbombardowac swoimi wizytami (o jesssu juz sie boje :roll: ) to zrobie Wam liste, cos na wzor tej przedslubnej, zebyscie mogly sie podzielic pomyslami, co tam mi po jednym wazoniku :twisted:
Ewcia no wiesz, komedia musiala byc, ale wspolczuje Ci tego mega rozkroku, naprawde mozna sobie cos ponadrywac i potem ZONK :roll:
dlaczego jestem w dawej pracy :idea: ano jak wiecie pracuje na 1/2 etatu w nowej firmie, a ze dzis mialam wolne to juz nie mam wolnego, jestem na starych smieciach, bo musze zrobic kilka raportow i pomoc w papierzyskach.. nawet milo wejsc w dawne katy, tylko co chwile sie denerwuje, bo wszystko jest poprzestawiane, jak nie zszywacz, to rejestr, jak nie kawa, to telefon :wink:
no ale tak to jest, kazdy ustawia po swojemu, a ja nie moge sie odnalezc :lol:
rollercoaster a daj spokoj, we wtorek mialam dzien wolny, ale jak pojechalam do Wrocka na Karmelkowa do Adako, stalam godzine w korku :? no szlag mnie trafial :roll:
wyjazd do miasta to jakies pol dnia :? potem pranie, sprzatanie, obiad i dupa :roll:
na nic nie ma czasu :o
teoretycznie mam dwa wolne dni, ale w ogole tego nie czuje, wlasciwie to teraz na dwa etaty nie jeden raz bede pracowac :roll:
i jeszcze raz Pesztek :idea: nieee psycholog nie jest guupi http://i120.photobucket.com/albums/o...2/emotnunu.gif, ale ja nie lubie chodzic. Bylam tylko raz, po operacji Mamy, kiedy nie mglam sobie z nia poradzic. Poszlam w Jej sprawie, bo mi w depresje wpadala, a baba tymczasem mnie rozlozyla na atomy :roll:
aha, nie wiem czy w poprzednim poscie nie pominelam agulonka, agasska i xixunie :D
dobrze, że chociaż się zreflektowałaś, bo już miałam się obrazić za systematyczne olewanie mnie :evil: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez ago
na Miiśka się nie wkurzaj, na pewno nie zrobił tego celowo!
ja ostatnio myślałam, że zabiję Pawła, bo mi mój parasol zepsuł. tak mi było szkoda tego parasola, a on biedny się tak tym przejął, że już potem bardziej mi było szkoda Pawła :P
miłego dnia w starej pracy :D
hej Ago ;)
mila z Ciebie kolezanka, ze do starej pracy chodzisz pomoc ;) hihi
a na Miska sie nie wkurzaj. w koncu nie jego wina, ze jest facetem i taki nierzeczny :P ale i tak Cie kocha ;)
a po tej pierwszej wizycie co Cie rozlozyla na atomy babka to wrocilas do niej, zeby Cie zlozyla na nowo? :D
Hej Ago
ale mnie tu długo nie było Uhuhuhuuuuuu :lol:
Rozumiem Cie jezeli chodzi o Wazonik, ja tez bardzo przywiazuje sie do swoich rzeczy i zawsze mi szkoda jak cos sie zniszczy, sentymenty sentymenty ...
Na pocieche wstawiam Ci tu wazonik kokosowy :lol:
http://www.prezent.pomysl.com/ready/162_b.jpg
Widze ze amok ćwiczeniowy Cie nie opuszcza jak nie Weider to Pilates no no no, skad u Ciebie tyle sily co? Juz niedlugo to trzeba bedzie cie troszke podtuczyc, bo nam tu znikniesz :P
Buziale
Czołem Ago!Nie moge znalesc nic specjalnego dla ciebie w nagrode za przeczytanie tego wszytskiego co u mnie napisałysmy...
a wiesz?Ja jak Grzes chodził do przedszkola to przez 4 dni kursowałam i tez tego nie odczułam...a co dopiero ty,kiedy masz tylko te 2:)
:mrgreen:
Peszka Ty wariatko :D regularnie ostatnio nie postujesz to w ciagu godziny chcialas sobie nastukać :D:D:D:D
Ago nie bój się naszego przyjazdu, Agulon mówi, że ma mieszkanie tam to u niej się zatrzymamy :P A wazon i tak będzie ze sklepu "wszystko po 4 złote" :lol: 8) :twisted:
W ogole to się z Agulonem spotykamy w poniedzialek, szkoda, że wszystkie tak daleko od siebie mieszkamy, ale mam nadzieję, że kiedyś uda nam się znaleźć odpowiedni termin i... 8) 8) 8) 8)
Kurde ile mi czasu zajmuje odpisywanie i czytanie tych wszystkich postów, a miałam cwiczyc, grrr.. spadam
:*:*:*:*:*:*:*
Nie no, taka pogoń za 4000 postem, że nawet nie było uczty na 400 stronie :wink:
Kiedy masz urodzinki? Kupię Ci wazonik :wink:
Jak ja do Ciebie wpadam to Ciebie też nie ma :cry:
eeee jak to nie ma :lol: :lol:
jestem, jestem 8)
renol laze po Waszych watkach, odwiedzam wreszcie, bo w dzien przyjechal do pracy kumpel, a ze nie widzielismy sie ze dwa tygodnie :lol: gadalismy chyba ze 3 godziny i nie mialam jak z Wami porajdac :wink:
to Ci sie Peszkula udalo z tym postem :twisted: no popatrz jakie szczescie mialas :lol:
meeeg urodzinki to ja mam w czerwcu, wiec nie wymowisz sie, bo do lata zapomne :lol:
ktosiek wiesz, ze ja Cie zatluke, jak Cie kiedys dorwe :lol: za to "wszystko po 4 zl", myslalam, ze cenisz mnie bardziej, u nas sa sklepy "wszystko po 5 zl" :lol: :lol:
kitola co sie szczerzysz? :lol:
rooller moze byc nowy Fiat Bravo :lol:
jarominku oberwiesz za tego kokosa, wyglada jak donica :lol: a jaki delikatny :roll: :wink:
Łojaciekręcę, ile tu nowych postów u Ciebie :shock:
Dobra, to zaszalejemy z Ktosiulą i kupimy Ci za 5 zł, happy? :P To na kiedy mamy stukać kasę? :D
P.S. Chciałam napisać więcej, ale za długo zajęło mi czytanie :P :*:*:*:*:*:*
O nie, tu już zaległości nie nadrobię, chociaż parę stron przeczytałam :twisted:
Ago, u Ciebie jest taki ruch na wątku, że ja nie wiem jak udaje Ci się to ogarniać :roll: Powinnaś dostać nobla. Cudownego masz Borysa! :D A jak domek? Wy już się wprowadziliście? My właśnie okna wstawiliśmy. Drogie to budowanie :evil:
Teraz już wiem skąd te wazoniki :D No dobra, dziewczyny ja do tego wazonu ze sklepu za 4 złote dokładam złotówkę - możecie kupować za 5 zeta, niech się dziewczyna cieszy :twisted:
Ja mojemu ostatnio zbiłam w myciu ulubioną szklankę na piwo, też się złościł trochę :lol:
Peszka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ty świrusie jeden :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Edytko :* u nas sa "wszystko za 2.5 zl" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: A u nas za 2.... euro :D .
Ago, nie dam rady wszystkiego przeczytac, ale obiecuje, ze bede na biezaco z twoim wateczkiem od teraz!
Caluski ago :!: Milego dnia (hurrra, w koncu piatek!)
Czesc Ago!!!!
A kto przyjezdza do wrocławia??znowu o czyms nie wiem??? :evil: hmmmmmmmmmmmm
a wiecie..ja to w sklepie za 5 zł zawsze kupowałam ramki.Sa sliczne.......
prezpraszam ze dzis za duzo nie nastukam...ale sie zmeczyłam po pisaniu u mnie.Musze isc Grzesiowi zroc inhalacje:)
w czercu masz ur??
to trza zrobic piknik na wyspie Opatowickiej.Ty masz blisko..a ja tam i tak przyjezdzam:)
Rolini, my przyjeżdżamy z Ktosiulą na bibkę u Ago, jeśli chcesz się dołączyć to zapraszamy, tylko wtedy musisz się dołożyć do wazonika :P :lol:
Ago, buziaki na udany piątek i weekend :D :*
hej Ago :)
a jaki to kolega co? mamy doniesc Miskowi? :P:P
:)
oo fajowo..
tyle ze ja nawet teraz wyjsc w przyszłym tyg.nie bede mogła...
ale co sie odwlecze to nie uciecze.moze wam sie spodoba i jeszcze kiedys przyjedziecie:)
buziol :D :D
weeeekend :D
Ago twoj watek powinien admin przyblokowac troche bo rozkreca sie ze hej, czyta sie czyta i konca nie widac :roll: :wink:
A wazonik z kokosa jest fajny :wink:
buahahahaha, Pesztkuś a moze zechcesz nadgonić, zupełnie jak do tego 4000 posta :lol:Cytat:
Zamieszczone przez peszymistin
jarominuś Ty mi tu nie reglamentuj forumowej działalności :twisted:
jenny aleś sie rozpisała :P łłoo kurcze :roll:
rolleczko ja nie zamierzam im otwierać bram miasta, a Ty co taka gościnna :twisted: Toż to Ktosiula i Agulon! ani odezwać się, ani zachować nie potrafią, a daj spokój siarę nam zrobią :roll:
corsicola mój kolega to jest taki ... hmm... dziwny układ :roll: cos tam kiedyś iskrzyło między nami, ale że jestem lojalna - rozproszyło się, moj M. go zna i czesto z nim gada, obecnie jestesmy przyjaciolmi, no moze bliskimi znajomymi, bo na przyjaciol za ciezki okreslenie :roll:
ja Ci dam doniesc! ja Ci dam :twisted: a kto nie lubi poflirtowac? :roll: :lol:
agulon a nie przesadzasz Ty aby troche? :twisted: tak sie sklada, ze moja ciezka waga jest - ze tak powiem - dominujaca, wiec uwazaj, bo jak chuchne to Cie zdmuchne kogucie :lol:
mozecie wpasc tylko z jakims wielgachnym i strasznie drogim prezentem :roll:
markowa no nareszcie! kurcze, jak Ty mi tu bedziesz tak znikac, to ja Ci wleje :roll:
pipuchna to jakos tak wyjatkowo tanio :lol: ale to bedzie idealny prezent dla ktosiuli i agulona :lol:
alegna nie ma, ze boli, czytaj czytaj wszystko :P :P
nie udaje mi sie, ja nie nadazam za nimi :lol:
one se cos pisza, ja se pisze :wink:
i tak nabijamy posty :twisted:
wiesz co? Ty to tez zolza jestes :roll: moglabys je jakos zmobilizowac, zeby wytrzepaly te swoje portmonetki :roll:
za kare powiem Ci, ze dobrze, ze Ci sie oberwalo za szklanke :P :twisted:
Rolini, ale my jeszcze nie teraz przyjeżdżamy, spoko spoko :) A termin to będzie sjurpriz (tak Wam ruskim zajadę, bo akurat zadanko robię, o :P), żeby Ago za bardzo nie zabarykadowała wrót :P :D
Ago, my se same bramy miasta otworzymy, w końcu jesteśmy Agulon i Ktosula 8) :lol:
Agulon no ja nie wiem czy ten sjuprais todobry pomysl, ona wam zwyczajnie drzwi nie otworzy, bo stwierdzi , ze nie ma czasu , bo np . śpi jeszcze, albo że miśkowi basszcz z kołdunami odgrzewa :roll:
Ago :D
hehe, ale ja cie nawiedzę :twisted: nie znasz dnia ni godziny :lol:
niech no ADam tylko jedzie na tą kopalnie :lol: chocćby jechał o czwartej rano to sie zabiorę :twisted:
ago, to w czerwcu robimy imprezę 8)
A t eTwoje 400 storn to sie zrobiło w moemncie :shock: to chyba przez Peszkę, bo tak chciała mieć tego 4000 posta :wink:
Kitola, ja tam wierzę, że otworzy, podroczy się, podroczy, ale przecież Ktośkowi i mi to nie da rady odmówić! 8) :P
Prawda Ago? :roll: :D
o rany juz 400 :shock: :shock: no,no ale piszecie :lol: :lol:
dobra dobra nie panikuj :) nic nikomu nie powiem :D szczegolnie jesli bys miala 2 kolegow :) hihi :mrgreen:
cześć :D
a Ty dzisiaj wolne masz? czy zjazd znowu?
tak czy inaczej, życzę miłej soboty :D
więcej nie napiszę, bo i tak mnie zignorujesz :roll: :P
Jakiś atak na Wrocław się chyba szykuje!
Ago nie bój się my tylko tak gadamy, Myśle, że w miesiącach wiosennych mozna się faktycznie jakoś zgadać, bo ciepło będzie i polazic jest gdzie. Tylko za Kitole nie odpowiadam, bo ona jest nieobliczalna i serio do Ciebie o 4 nad ranem wpadnie jak tylko będzie mogła :D
Ago to chyba zjazd ma dziś, chociaż nic wczoraj nie marudziła to sama nie wiem :roll:
Miłej soboty Bejbeeeeee! :*
Witaj.Nie ma Ciebie??????????????/Szkoda.
Ja nigdy nie mogę na Ciebie natrafić chyba tez do Ciebie wpadnę :twisted:
no gdzie TYYYYY :!: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :P:P:P
jakiegos focha strzelasz ;););)
nie odzywasz sie :P :P :P :P :P
3maj sie :)
przepraszam kochane, ale mialam ciezki weekend.
Nie, nie bylam w szkole choc powinnam :oops:
sobote odpuscilam od razu, bo uznalam, ze skoro mam same wyklady nie bede robic wycieczek na uczelnie :lol:
ale ta niedziela to wyszla bardzo spontanicznie, uznalam, ze na angielski nie musze isc, bo ten zakres materialu mam w palcu 8) :wink: a i reszte odpuszczam :roll:
ale bylam tak zaganiana, ze pomimo wolnego od szkoly weekendu, wcale nie byl on taki wolny :?
jestem okropnie zmeczona i marze tylko o lozku i koldrze :roll:
a jeszcze musze isc spelnic swoj obywatelski obowiazek :wink:
no i jade po mame na uczelnie :roll:
wlasnie pozmywalam po obiedzie, a wczesniej bylam z Tata na rowerze. Sluchajcie, bylo tak zimno, ze myslalam, ze mi w plucach sople sie porobia :lol: mialam rekawiczki, kamizelke, kaptur, nie zmarzlam, tylko ten wiatr :roll:
bardzo intensywna "przejazdzka", pedalowalismy non stop przez 75 minut :o :shock: jestem skonana, ale szczesliwa :D
fajnie nam sie jezdzilo, rozmawialo tez fajnie, chyba nastepnym razem tez z Tata pojade.
jennolku nie strzelam focha, wczoraj caly wieczor spedzilam na budowie, wrocilam po 21.00 i umieralam, nie czulam rak i nog :roll:
ale fajnie bylo, bo zabralam ze soba chleb, sloik ogorkow i miesa, herbate i czajnik bezprzewodowy :wink: pilismy, jedlismy i sprzatalismy :lol:
reniuś wpadaj wpadaj, fajnie by bylo, gdybyscie tak wszystkie sie zmowily i wpadly do mnie, a ja bede stac w oknie i udawac, ze nie slysze dzwonka w drzwiach :twisted: :lol:
a serio, to marzy mi sie takie spotkanie, naprawde :roll:
agulonik se nie schlebiaj, a to niby dlaczego mialabym akurat Was wpuszczac :twisted: nie widze powodow, a nawet inaczej - widze powody, dla ktorych mialabym sie Was wystrzegac :P
niezrownowazone, istne wariatki, czy to nie wystarczy :idea: :lol:
ktosiek ja nie wyobrazam sobie, jak mi sie kitola zwali na glowe. Boje sie tego, bo wiesz, gdze by z nia nie pojsc to wstyd. Jesc sztuccami nie umie, odezwac sie nie bardzo, lepiej niech milczy :roll: , ani sie nie ubierze jak trzeba, ani nie zachowa. Toz ona do tej pory jada palcyma :roll:
agassku :P uwielbiam Cie :D ale wiecej nie napisze, bos obrazona za lekcewazenie, wiec musze dac Ci powod wreszcie :lol:
corsicola serio? nikomu? bo ja to juz umieralam ze strachu, bo wiesz, potem maz mnie z domu wygna, jakis tobolek na ramie i heja w swiat, a ja taka bidulka jestem :roll:
mikuś no wlasnie.. "piszecie", bo Ty to juz ostatnio zagladasz od wielkiego dzwonu :roll:
meeeg ja sama nie wiem kiedy to 400 stuknelo :o pamietam jak reaktywowalam swoj stary watek, ktory mial zaledwie 7 stron :o
a Peszka na bank odegrala swoja wielka role w tym jubileuszu :wink: 8)
kitolini Ty nie marz se nawet, ze bede sie z Toba pokazywac :roll: ja juz sie wypowiedzialam na ten temat, chyba nie przetrzymalabym :roll:
to wielka odpowiedzialnosc, trzeba by Ci bylo pokazac zaraz pociagi, samochody :roll: , jak rower wyglada :roll: , jak sie je z talerza, ja nie bede miala na to wszystko czasu :?
zrozum mnie :roll:
:twisted: :twisted: :twisted:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted: :twisted: ale się uśmiałam :D
wierze Ci na słowo i wspólczuje, dobrze, że do mnie nie ma ochoty się wybrac. Ale wole się strzec bo mieszkamy bardzo blisko....Cytat:
ktosiek ja nie wyobrazam sobie, jak mi sie kitola zwali na glowe. Boje sie tego, bo wiesz, gdze by z nia nie pojsc to wstyd. Jesc sztuccami nie umie, odezwac sie nie bardzo, lepiej niech milczy, ani sie nie ubierze jak trzeba, ani nie zachowa. Toz ona do tej pory jada palcyma
Ja Ci dam! I tak dobrze wiem, że jesli zobaczyłabyś ktorąkolwiek z nas przed swoimi drzwiami to by Ci pozniej przez miesiąc uśmiech z twarzy nie schodził :DCytat:
reniuś wpadaj wpadaj, fajnie by bylo, gdybyscie tak wszystkie sie zmowily i wpadly do mnie, a ja bede stac w oknie i udawac, ze nie slysze dzwonka w drzwiach
Z tym rowerem to podziwiam cholernie! Na takie zimno! Toż to mi się w głowie nie miesci. Ja opatulona od stop do głow nie miałam ochoty na dwór wyjść.
Gonie Cię na wybory bo to priorytetowa sprawa dnia dzisiejszego! I gonie Was wszystkie, jak się dowiem, że któraś nie była to nakope do zadka!
fajnie miałaś z ta jazda na rowerze :D :D i że z tata :D SUPER :D
co do zimna, to się kochana zahartujesz :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D 8) 8) 8)
Bosz, gdzie Cię tam na ten mróz wywiało z rowerem? :shock: Mi się nawet głosować nie chciało wyjść, a co dopiero jeździć ;) Szacuneczek :D I fajnie, że masz taki kontakt z tatą, ja ze swoim to mam historie.. ;)
A wpuścisz nas napewno, właśnie dlatego, że my takie niezrównoważone wariatki! Nie da się nas nie kochać :D 8)
no toś mnie Ago zraniłą :(
w samo serce uderzylaś :cry:
to żę ja ze wsi to nie znaczy, że w ubłoconych kaloszach przyjadę :roll:
juz nawet naszykowałam sobie ubranie odświętne które do cieibie planowałam ubrać
taką czerwoną spódnicę w groszki , do tego zieloną bluzkę we fioletowe kwjiatuszki :roll:
kupiłam kokardy i miałam we włosy wpleść :(
a ty co ??
no jak tak sie boisz to nie przyjadę :(
resztę dziewczyn pozdrawiam
a, łyżką umiem posługiwać, mamy w domu taką jedną współną drewnianą, i co dziesiąta kolejka to ja nią siegam do miski :mrgreen:
więc nie gadaj mi tu :P