Właśnie, wszytsko zależy od samoakceptacji!
I od budowy ciała
Jeden wyglada idelanie przy 70kg, a drugi przy 60kg, bedzie wygladał "nie fajnie"
Najważniejsze to dobrze czuc się samemu
noemcia
Właśnie, wszytsko zależy od samoakceptacji!
I od budowy ciała
Jeden wyglada idelanie przy 70kg, a drugi przy 60kg, bedzie wygladał "nie fajnie"
Najważniejsze to dobrze czuc się samemu
noemcia
Mi też robi się łyso, że mając 162 wzrostu dążę do takiej samej wagi jak dziewczyny o wzroście 170 cm i więcej. Paranoja. Ale u nich a nie u mnie!!!
hmm..
czasem jest za pozno na to by powiedziec sobie stop...
to sie dzieje gdzies głeboko w psychice i tak bardzo sie w niej zakorzenia ze odchudzanie staje sie tak nieodłacznym elementem zycia ze po prostu człowiek nie zdaje sobie sprawy co robi...
a potem ..hmm..
zycze Wam zebyscie umialy powiedziec sobie swiadomie STOP kiedy dojdziecie do PIERWSZEGO celu...
pozdrawiam
Zakładki