Wątek: Zaczynam batalie :P o 10 kg

Heyah
Thanks Asninka za tego internetowego kopniaka, znowu amm motywacje, no i przeciez nie moze byc tak ze wy schudnicie a ja nie.Musze twardo walczyc o nowa figure
Gonikua sporo masz zajec ale w moim przypadku jets tak ze im mam wiecej rzeczy do zrobienia to bardziej sie mobilizuje.Wole miec napiety plan dnia niz nic nie robic i siedizec przed telwizorem.Ja teraz zaczynam jazde samochodem na kursie , dodatkowo chodze na basen 2xw tygodniu tak smao aerobik i czasmi siłownia. Nie wiem za bardzo jak ja to wszytsko połacze ze studiami ale to sie okaze w najblizszym czasie.
Cupriaczek Witaj w klubie ale nie zaczynaj od poniediząłku tylko sprubuj zaczac od dzisaj.A udac sie musi!!!
A humor mam dzis siwtny, kazdemu zycze miełgo dnia i usmiechu an twarzy
Pozdrowionka;*

no Gosik! nareszcie jakieś zaangażowanie

j adziś się ważyłam i wskazówka wskazuje niecałe 64kg
jakieś 63,8 może 9 kg
hmmm...
szkoda że nawet 0,5kg nie spadło
ale za tydzień będzie już 63kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Asinka za tydzien anpewno bedzie 63 mam nadzije ze u mnie wskazowka tez tyle pokaze, jesli nie we wtorek to niech chociac taka bedzie za tydzien we wtorek.
Pozdrowionka;*

Witaj Gosiu!! ja też mam 20 lat i lekką nadwage której chce sie pozbyć chociaż podobnie jak Tobie nie zatruwa mi ona życia ale coś trzeba zrobić dla siebie prawda? nie mam zamiaru sie strasznie głodzić zmniejsze posiłki spróbuje wyeliminować słodycze - nie wiem czy to sie uda ale chociaż będe ograniczać . Także jestem tu nowa więc możemy spróbować razem. Pozdrawiam i trzymam kciuki .

Hey Ratunku fajnie ze wpadasz a jak asz na imie i z jaka waga chcesz walczyc? ja teraz tez prubuje wyelimnowac słodycze, ale nie całkwoiecie , starm sobie na nie pozwolic tylko 2 razy w tyodniu co bywa ciezkie .kiedys potrafiłam jesc kilka razy dziennie cos słodkiego i wsyztsko szło mi w boczki a etraz jest juz troche lepiej. Bo gdybym całkowicie ograniczyła słodycze to bym po diecie jadal ich 2 razy wiecej.
Bedzie dobrze
ja dzisja zjadłam w granicach 1000 i byłam an siłowni i jestem z siebie zadowolona
a co u was dziewczynki??
Pozdrowinia:*

cześć Anulo
Walczymy razem!! Musze się jakoś ponownie zmobilizowac do codziennych ćwiczeń. Kiedyś co dwa tygodnie potrafiłam układać kolejne plany (no lubie to poprostu) :P, a teraz jakoś mi się mmm...no nie udaje
Jednym z powodów jest mały psiak, który zajmuje wraz ze mną troche przestrzeni życiowej
mojego pokoju

Mam troche mało miejsca, ale to przecież nie może być wymówka :P
Chodze, za to, na basenik (raz w tygodniu 2 godzinki) i zaczełam na dżudo (tak, wiem, ze wcześnie mi się zebrało. Tak wiem, że mogąmi sie wyrobić mięsnie, ale to jest fajne )

nio

Musze sie zaprzyjaźnic z jakimiś ćwiczonkami na brzuszek i chyba powykorzystywać rowerek, bo brakuje mi aerobów.

Pozdrawiam

ehh... u mnie jakoś humor gdzieś chyba się poszedł kochać w pole :/

dobiło mnie dziś coś, i już z tego powodu żuciłam się znów na masło
i tak jakieś 120kcal na plusie :/
sorry
chociaż
jeśli już będę jeść tylko to co mam zaplanowane to nawet w 900kcal się zmieszczę
oby tak było....


ehh nie mam weny dziś do pisania
wybaczcie... ale mam dziś dość ;(

Asinka 3 mam nadizje ze czujesz sie jzu lepiej? A jak z twoja dietka?? Nie martw sie , napewno bediz edobrze, w razie dołkwo wpadaj tu
U w tym tygodniu ciezko o mobilizacje do cwiczen równiez, byłam 2 razy an aerobkiu ale juz na basen nei dałam rady pojsc.Musze sobie kupic nowe karnety bo nowy miesiac sie zaczyna a kurccze nawet nei znam jescze swoejgoplanu na uczelni....
Jedno z czego sie troskze ciesze to to ze waga pokazała 0,5 kg mniej po tygodniu.Mogło by byc troszke ąłdneij ale dobrze ze chociaz nie przytyłam.
Ale chyab zaczne sie wazyc codiznenie, wiem ze to nie najlepij ze czasme jest woda w organizmie, ale ja chyba tak wole.Wtedy mam wieksza kontrole, bo jak cos zjem wczensiejsego dnia i zoabcze ze waga podskoczyła to nastepnego bardziej sie trzymam a jak sie waze co tydzine to nie moge sie tak kontrolowac.
Pozdroionka;*

thx Gosik za troskę :*

już jest lepiej
i dieta jest bardzo ok (nareszcie jestem z siebie zadowolona) bo wyszło mi ok.860kcal
i humor też w miarę
a jutro piątek !!!!!!!!
hurraaaaaaaa!!!!!!!!!

ale i tak mam zawalony przyszły tydzień ---> hehe chyba cały weekend się uczyć będę <lol> (tiaaa.... ja i nauka )

a jak u Ceibie?

3maj się ceipło (zwłaszcza że jutro u mnie ma być 13 stopni )

:*

Jest mi starsznie smutno i zle.... nic na to nie poradze to przez ten wyapdek ktory zdazył sie niedaleko białęgostoku. Tam jechali ludiz ktorych znałam, tam jechał moj brat(ale ncałe szczescie nic mu sie nie stało) Ogarnia mnie zwatpienie, bo czy jest sens sie o wsyztsko starac keidy mozna zginac jadac na pielgrzymke aby sie modli.....