-
to jest cantedeskia , inaczej kalijka.
Ja uwielbiam wszystkie kwiaty, ale najbardziej na swiecie róże. są takie piękne, doskonałe w formie
Ale tak rzadko je dostaję, a najrzadziej od mojego męża
Uwielbiam zajmować się kwiatkami , mam ich pełno, i rosną mi takie piękne
bardzo mnie uspokajają kwiaty, ich pielęgnacja i to jak pięknei rosną
-
witam
strasznie was przepraszam, ze nie zaglądam z domu, ale normalnie padam na ryja.
Nie wiem czy to te upały, czy ciśnienie, ale nie daje rady. Wczoraj wróciłam później, byłam u teściów, a potem pojechałam po męża, wiec w domu byliśmy ok 20,00. Potem usypianie i padłam razem z dziećmi.
wczoraj było w miarę dietkowo
W pracy truskawki, kawka i sałatka Romana
potem u teściowej spagetti, ale tak malutko, w domciu zupa jarzynowa, musiałam dać do niej odrobineczkę śmietany.
i byłoby super ale jak mi synuś kazał studzić butelkę z mlekiem (wymyślał, musiałam biegać parę razy) to za każdym razem musiałam zjeść troszkę chleba z serkiem lub masełkiem
no i u teściowej troszkę czereśni --------- z robakami
waga waha mi się cały czas.
środa - 45
czwartek 44,1
piątek 44,6
zwariowałą.
Kupiłam sobie dzisiaj tą herbatkę Slim 3 kroki - czy stosowałyście ją ???? Działa????
-
Nusia nie wiem czy ta herbatka coś działa, wspomagająco na pewno, ale ja już nie zamierzam kupować zadnych herbatek, zwykła puerh jest ok.
Masz rację, że to chyba taka paskudna pogoda, dziwne ciśnienie panuje.
A ta waga rzeczywiście wariuje, bo ja myslałam ze ty ważysz 64 a nie 40
-
dziewczyny - ja też uwielbiam kwiaty, róże, bzy, margarytki. Zresztą jakiekolwiek by mi ktoś dał, tobym się cieszyła. Żle mi się kojarzą tylo gerbery, goździki i lilie (z pogrzebem).
Kitola - pisz mi tu szybko czy Kuba zasnął wczoraj bez problemów.
Pipuchna - ja kwiatków od męża też nie dostaję, bardzo rzadko. Przestałam się tym przejmować. Stosuję wobec niego metodę, że jak zapomni o jakiejś okazji to ja sobie coś sama wybieram drogiego. On jest zadowolony i ja. Choć jak sobie pomyślę to boli to i jest przykro. Ostatnio (tzn. w listopadzie) na moja 30-tkę kupił mi kolczyki i wisiorek, ale żeby tak kwiatuszka do tego to nie.
A co do kwiatków w doniczce, to miałam kiedyś dużo i o nie dbałam, ale potem poszłam na studia magisterskie i kompletnie nie miałam czasu do niczego i wszystkie zmarnowałam. Miałam taką piękną ogromną Yukę, śliczną paprotke i już ich nie ma
Przez chwilę wogóle nie miałam kwiatów, ale teraz powoli sobie znoszę do domciu i zaczynają pięknie rosnąć.
-
-
Nusia w dzień nie zasnął, ale trochę poleżał spokojnie w łóżeczku, to chociaż trochę odpoczął. Trzy godziny go tam trzymałam, raz ryczał raz sie bawił i tak na zmianę. Nie zasnął. Ale nei był zbyt zmierzły, tylko ze zmęczenia się przewracał i na dworzu jak był to kilka razy próbował zająca złapać, i ma całe nogi poobdzierane. Wieczorem zasnąl chwilę przed ósmą i spał do 6.30. Ale dzisiaj i tak go położę spać, niech nei mysli ze mu się upiecze. Ale pada deszcz, jest dużo chłodniej to może dzisiaj nie będzie tak trudno.
Widzę, że masz tak samo z tymi kwiatkami od męża jak ja i ja chociaż staram się tego nie okazywać (żeby nie myslal że mi zalezy, chociaż tysiace razy probowałam z nim otym rozmawiać) to i tak boli. Przykre to jest. Ale i tak go kocham
-
Witam !!!
Nusia tez nie prubowalam tej herbatki ale pija czerwona i slim spalanie(herbapol) razem zaparzane w jednym kubku i jest pycha
A co do kwiatkow to w kuchni i w pokoju mam istna dzungle juz nie mam gdzie tego klasc(nawet na parapetach i szafkach nie mam miejsca duzo dostaje od meza ale tez dostaje odnóżki od szwagierek i mojej mamuski,tesciowa teraz mowi ze chce sie pozbyc kwiatka dokladnie dwoch i chyba je wezme
A ta kalijka to juz wiem co to za Kwiat ,posadzilam sobie ja w doniczce mezus mi kupil w biedronce cebulke tej rosliny i wyrosl mi na razie piejny lisc a jesli chodzi o rozne okazje typu rocznica urodzinki czy imieninki to dostane cieta roze zawsze biala i wielka i slicznie pachnaca (uwielbiam biale roze)
-
Wiecie cio dostalam @ i nie ma nikogo zeby mi brzusio wymasowal dzies dostalam a wczoraj sie "wyzylam"
-
Hej dziewczyny
Widze ze wateczek rozwija sie w strone kwiatów Ja tez uwielbiam kwiaty chyba wszystkie i wcale nie musza być z kwiaciarni, lubie nawet te zwykłe polne. Mój mąz jest mega oporny jeżeli chodzi o kupowanie kwiatow dla mnie. Chyba ze jęcze strasznie to kupi mi czasem jakąś roze ale zaraz slyszy ode mnie "takie wymuszone" i wtedy mówi ze z tymi babami nie mozna wytrzymac bo jak nie kupi to źle, ale jak kupi to jeszcze gorzej. Ale zeby kupil tak sam od siebie to bardzo sporadycznie ... niestety.
Przyznam wam sie tez, ze uwielbiam kaktusy i mam ich chyba z 30 wiekszośc kwitnące sa piekne, uwielbiam je.
A to "poprawiacz " humoru, zeby Ci Nusia milo upłynął dzień ...
-
Jednynie co mi zmarnialo to szeflera (niewiem jak sie pisze) tzw drzewko parasolowe bo kupilam jedna sztuke i mi uschla chociaz podlewalam ,ale mezus mi kupil szeflere tylko duza ok 160 cm (pare sztuk w doniczce) i mi ladnie rosnie ciekawe czemu mi wtedy uschla
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki