-
Agabi idzie ci ćwietnie, no i mało zostało.
a moja dietka nie jest zła, choć ostatnio jem za dużo chlebka. Kupiłam taki dobry - prawie czarny - kojarzy mi się z więzieniem. Więc juz go chyba nie kupię bo przyginam. Tak mi ładnie szło a teraz przyginam z wieczornym jedzeniem. Musze się wziąść za siebie znowu. No ale od miesiąca nie zjadłam ani odrobiny słodkiego, a słone bardzo bardzo rzadko - to chyba sukces.
No trzymajcie kciuki za mnie żebym nie jadła wieczorami.
buziaczki
miłego wekendu
-
witam
no ładnie wszystkie mnie opuściłyście
dietka u mnie w miarę, choć mogłoby być lepiej
już nie mogę się doczekać świąt, co dziewuszki robicie na święta??????
dzisiaj idę do fryzjera trzeba doprowadzić się do porządku na wiosnę i przed świętami.
Buziaczki
mam nadzieję że jeszcze któraś mnie odwiedzi.
-
Hej!
Nie wiem ale jakos nie mam zapału dot ych swiat w tym roku. Nie czuje ich. Poza tym znowu wszędobyslkie jedzenie , naokrągło będe widziec, bleee.
Powoli zaczynam wracac do siebie choc powiem ci że waga najbardziej mnie dobija. Ja po prostu chce zobaczyc mniej kilosów. widze że powlutku chudne, widze po sobie, czuje sie lżej,a waga chyba mi sie popsuła, bo dziś rano pokazła 3 kilo wiecej. mozliwe to jest,że z dnia na dzień waże wiecej w sumie nie tyjąc . Naprawde to dołujące. Zalezy mi że by zobaczyć cyferki 63, 62, 61. i tyle. Zła jestem .
-
no cieszę się, że o mnie całkowicie nie zapomniałaś.
Tamaro - ty chyba uzależniłaś się od ważenia. Jakie to ma znaczenie ile sie waży jeżeli się dobrze wygląda. Co ci da, że będziesz ważyła 50 kg, jeżeli nie będziesz potrafiła się z tego cieszyć. I muszę cię zmartwić, bo zaczęłaś teraz ćwiczyć. Teraz możesz zacząć ważyć więcej, bo mięśnie niestety ważą. No albo stety.
Mam dla ciebie propozycję. Weź kup sobie centymetr a wagę schowaj. Będziesz miała motywację - a przynajmniej nie będziesz się dołowała.
A jeżeli chodzi o świeta - to tylko od nas zależy czy będziemy siedziały i pasył swoje brzuchy, czy będziemy jadły umiarkowanie (nie mówię o oszczędzaniu się), no i wygospodarujemy czas na długi spacer.
buziaczki
-
Wiesz nie chodzi o to że będe tylko jadła, ale o to że jedzenie jest wtedy bez przerwy i to troche wkurzajace. Poza tym przezyłóam Boze Narodzenie i schudłam wiec wielkanoc tez przezyje. Lubie w tych swietach To że sa raczej słoneczne, zielone 9 choc w tym roku to juz nie wiedomo). Cieszy mnie jak nikola maszeruje do kościoła z koszyczkiem, ajk koloruje my jajka, jak dekoruje bukszpanem koszyczek. Lubie jajka a to pomaga i nie trzeba sie dzielic opłatkiem. nie lubie tej tradycji. U nas jest tak że najstarszy męzczyżna w rodzinie, teraz mój tata wstaje i składa wszystkim zyczenia w pierwszy dzień swiat i każdy zjda swoja połówke jaja. I to jest fajne.
Masz racje z tymi mięsniami, może rzeczywiscie zaczne sie mierzyc. Zreszta zauwazyła, że po ćwiczeniach puchnę, mięsnie mi puchna, widac to szcególnie na udach.Jutro rano sie zmierze i zmierze sie za tydzień. i zobaczymy.
nie zapomniałam ani o tobie ani o Twoim topicu, ale mam tez swój i staram sie najwiecej tam pisać. Poza tym tak jak peszymistyn i jeszcze pare innych forumowiczek ostatnio wiecej czytam niz pisze i jakos nie ciągnie mnie do radzenia nowym osobom i wciagania sie rozmowe i poczatkach i trudach dietowania.
-
no dobra, ale chociaż mnie byś czasem powspierała.
ja jestem taka szczęśliwa, że jest już wiosna, że hej. A święta też lubię. Jeszcze nie wiem co to będzie na świętach, czy gdzieś pojedziemy czy tu zostaniemy. U teściowej bedziemy na pewno - a nie wiem czy rodzice pojadą do siebie, czy zostaną u siostry. I jedno dobre i drugie - bo i rodzice mają dom i siostra. Więc można będzie posiedzieć na polku.
a gdzie są inne dziewuszki????
-
aha Tamara a co z pracą???
-
Ewus a w czymze ja Cie mam wspierac? Idziesz do przodu jak burza nie przejmujesz sie że masz wpadki albo że diet zostawiasz na kisczas, pilnujesz sie. nic a nic o grzeszkach nie poiszesz. Zawsze usmiechnieta zadowlona. Zazdroszcze Ci. Jak ty to robisz??
a z pracą to na razie czekam. Mam mieć i mamy ale musimy póki co czekać, ale mysle że za jakis miesiąc coś sie ruszy. zobaczymy.
-
mam nadzieję, że jak najszybciej wyjdzie ci z pracą.
a jak ja to robię??? Staram się nie myśleć o złych rzeczach. Jeżeli czegoś nie mogę zmienić - nie robię tego na siłę. Naprawdę szkoda czasu, zeby się denerwować takimi rzeczami jak : czy mi pokarze kilo mniej czy kilo wiecej. Jakie to ma znaczenie??
Albo czy mi pryszcz wyskoczył czy nie.
kórde ludzie naprawdę mają problemy. Jeżeli brakuje mi kasy - to staram sie myśleć - przecież inni mają gorzej - nie mają co jeść, gdzie spać - a ja mam wszystko.
Jeżeli mam tu fałdkę czy tam - to tak naprawdę jakie to ma znaczenie?? - ludzie są tak przeraźliwie otyli i nie mogą czasami nic z tym zrobić.
Nie jestem ideałem, ale jakie to ma znaczenie ? Przecież nie musze nim być.
Oczywiście staram się dbać o siebie, ale bez przesady - nie za wszelką cenę.
Tamara - więcej dystansu do siebie i przede wszystkimdo swojej wagi. Przecież masz tyle zalet, jesteś piękną kobietą
no spadam buziaczki
-
Ty to potrafisz słodzic . Musisz byc niesamowita osoba tak w realu, naprawde. Bede próbowałam mysleć po Twojemu i moze przyjdzie taki moment że zaczne zauważac 90% swoich zalet a tylko 10% wad. Przeciez nie mozna byc ideałem nie??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki