-
Znów jestem ah te weekendy męczące są strasznie w tej szkole. Co tu będę dużo mówić...załamałam się i tyle po prostu przez ostatni tydzień nie byłąm na żadnej diecie dlatego waga jak była tak i jest:/ Ale od jutra zaczynam od nowa. Moje wymogi to : 1200 kcal dziennie, może być mniej, ale nie mniej niż 1000, jeśli zdarzy się więcej niż 1200 to się nie załamywać!!! Słodycze do 150 kcal tylko pod warunkiem, że poprzedni dzień zaliczę do udanego tzn jeżeli np jutro mi sie powiedzie i zjem np 1150 kcal, to we wtorek mogę sobie zjeść pół snickersa To motywujące....a ze słodyczy nie zrezygnuje nigdy do końca. Nio i wykluczam białe pieczywo, nio jedynie do szkoy będę brać, bo nie mam możliwości inaczej...skoro jestem tam cały dzień to tródno by wyżyć na chlebkach chrupkich:/ No i to chyba tyle...w miarę możliwośc co dzień będę to się spowiadać z powodzeń/niepowodzeń.
-
Kompleksiaro, czy mogłabys podzielic się z nami Twoimi nowymi nawykami żywieniowymi tzn napisz jak wyglądały one wcześniej jak teraz. Ja np kiedyś jadłam ziemniaki polane tłusacze, od ponad 5 lat jem suche....a właściwie to ich unikam. Pieczywkoa nie smaruję masłem, tak sie przyzwyczaiłam, choć wiem że powinno się jesc czasem masełko. Ogólnie unikam białego pieczywa- jem chrupkie pełnoziarniste. herbatę piję czerwoną, choć czasem jak mammsmaka to owocową, słodze pół łyżeczki. Ale pory posiłków mam strasznie nieregularne, no częste, duzo jem wieczorem, walczę z tym, ale nie daję rady. Może macie jakieś posoby??
-
:)
Ja staram sie miec stale godziny posilkow najczesciej tak co 3h bo jak mam rzadziej to wiecej zjadam. a ostatni posilek zjadam o 18.00. Sprobojcie kupic sobie blonnik w tabletkach,np. ja mam wallmark (27zl/100szt) wypelnia zoladek i nie jestem glodna no i na przemiane materii dobry Pytalam mojej lekarki (bo balam sie ze to takie jak Figura) ale powiedziala ze mozna to spokojnie brac pozdrawiam
-
Czesc!
Ja dostałam okres i nie wiem czy to przez to, ale zawaliłam ostatnio troche.
Ale znow sie wziełam do roboty.
Moje nowe nawyki zywieniowe to np : nie jem białego pieczywa ( czasami zjem oczywiscie ) jem pieczywo pełnoziarniste, do szkoły biore grahamke.Nie uzywam masła, jem rzeczy smazone, ale bez tłuszczu, takie tam rzeczy.
Jak tam u Was?
Pozdrawiam
Agata
-
U mnie całkiem całkiem
Bardziej niż na ilośc kcal zwracam teraz uwagę co jem. Zrobiłam sobie z 2 koleżankami taki "zakładzik" tzn zrobiłyśmy listę produktów zakazanych i tych które mozna czasami no i np możemy raz w tygodniu zjeść drożdżókę, raz w tyfgodniu wypić czekoladę na mleku, codziennie możemy zjeść batonik zbożowy 25g np Corny. Reszta jest zakazana, myślę, że to pomoże dużo. Dziś 2 dzień tego zakładu i czuję się świetnie, to straaaasznie motywujące, bo wiem, że nie mogę ich okłamać. Zobaczymy czy po tygodniu będa jakieś efekty. Poza tym zakładzikiem to staram się jeśc jak najmniej białego pieczywa. Myślę, że będzie dobrze. Wiecie co...chciałam sobie dziś kupić spodnie i na wieszaczku leżały ostatnie- takie śliczne ale niestety rozmiar 34 szkoda bo były piękne ale niestety nie mam 88 cm w biodrach
-
Optymistko
Bardzo dobre podejscie.
Podoba mi sie
Pozdrawiam
Agata
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki