ha, to pomyślcie że wynajmuję mieszkanie z kumplami wlaśnie, gotują naprawdę bosko, dogadzają sobie, moje lakomstwo przy nich świrujetylko że po 3tyg gdy przytylam 2kg stwierdzilam że koniec ze wspólnym pichceniem i obiadkami; robię oddzielnie zakupy, oddzielnie gotuję kurczaka, itd, trochę to smutne ale czuję się calkiem bohatersko
a ci kretyni we mnie jeszcze śmią "uprzejmie" wmuszać michę spagetti bolognese. to naprawdę obóz przetrwania dla mojej woli, ale nie zagną mnie
![]()
Zakładki