-
Ja też już nie wiem jaka diete zastosowac! Myslałam juz nawet o Herbalife.Ponoć dobre,ale kosztowne. Gdyby ktos mi powiedział ,że na 100% po tym schudne to bym spróbowała.Ale na razie trzeba cos realnego wymysleć.Tęż nie chce mi się liczyc kalorii(chociaż napewno pomaga)bo kiedys schudłam z 17 kg.i nie miałam efektu jojo,ale to było dawno Myslę ,mysle i nic nie mogę wymysleć.
Pozdrawiam
-
buzilku nie mysl o herbalifie! po nim jet niesamowity efekt jo-jo! niestety liczenie kalorii jest najlepszym sposobem zeby schudnac efektywnie.
-
Wysokim jest być fajnie, ale tylko jak ma się dobrą figurę... Inaczej się jest waligórą, babochlopem itd. Sad but true. A maleństwo które się toczy na przystanek jest zabawne, ale sympatyczne. Co za dyskryminacja
Ale plusy są: kilogramy się bardziej proporcjonalnie rozkladają na sylwetce (bo mają gdzie), szybciej widać spadek wagi, a jak się osiągnie wymarzoną wagę... wszystkie oczy odwracają się za wysoką, super zbudowaną dziewczyną To fakt, ale ech.... trzeba tą wagę osiągnąć.
pozdrawiam
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
ja mam 179 :P
wysokie i grube... eh... koszmar... małe i grbego można niezauważyć...ale dużego już raczej nie
-
Ja mam 174 cm, odchudzam się od jakiś 2 miechów, na szczęście jakoś się trzymam
mam czasami chwile załamania, jednak staram się im nie ulegać udało mi się już bardzo dużo osiągnąć więc myślę, że nie mogę tego zaprzepaścić bo była by to 3 nieudana próba odchudzania w moim zyciu, tylko, że tym razem o wiele bardziej bym żałowała... Zrzuciłam 12 kilogramów
Cieszę się, że istnieje takie forum, można się nawzajem wspierać
Zastanawiam się tylko jak uda mi się utrzymać wagę, którą mam nadzieję niedługo osiągnę.... Póki co życzę wszystkim wielu zrzutów zbędnych kilogramów
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Traszka gratuluję! jesteś moją nadzieją na lepsze jutro 12kg achh.... cudowny wynik
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Długie, wielkonogie i z nadwagą? To chyba o mnie Długie, bo ma 179cm, wielkonogie bo niestety 42 ( a w Polsce mimo, że twierdzą, że jesteśmy tolerancyjni to dalej wielkonogie dyskryminują ) a i nadwagę niestety widać- 85kg na liczniku. Przed wakacjami (w Wlk. Brytanii) było 75 (po diecie), ale wróciło A teraz ciężko mi się spowrotem w dietę wbić.
Hmm, we wrocławiu mają modę i buciki młodzieżowe dla takich jak my? A w Poznaniu nie widziałam Niestety.
Herbalifu nie polecam. Ciotka (była konsultantka) jak zachwalała no i schudła. Tylko przestała stosować a sadełko wróciło. Szkoda pieniędzy i zdrowia, lepiej sie naturalnie odchudzić, a pieniądze władować lepiej w jakiś sprzęt sportowy (wiem wiem, najpierw się zmusić trzeba).
Kurcze, już mi się zaczynało podobać przed wakacjami, szło mi całkiem całkiem, 75kg to nie jest tak źle. Ale zmiana żywności, brak czasu, późne obiady i słodycze....i efekty widać. A dzisiaj poszłam na giełdę odzieżową, znalazłam fajny sweterek, super bluzeczke i.... wszystko w rozmiarach standardowych. A jak ktoś jest niestandardowy to może co najwyżej wyglądać jak worek na ziemniaki. Z takiego przynajmniej założenia chyba dzisiejsi projektanci wychodzą
aa, co do długości spodni- popieram, długie też mają problem, chyba nawet większy- za krótkie spodnie zawsze można w ostateczności skrócić, jak się je ma za krótki to już się za dużo nie zrobi
A jak tu zebrać siłę do ponownej walki i wytrwania do końca? Udało się to tylko raz, to był mój pierwszy raz, no i wyglądałam super. Przez dwa lata. A później apetycik wygrał
Pozdrawiam!
-
oj bo prawda jest taka - tluszcz się nie bierze znikąd tylko z jedzenia w nadmiarze, nawet jeśli odchudzi się czlowiek jakimś wspomagaczem ale nawyki ma stare, czyli dużo i tlusto to nie ma szans żeby wagę utrzymal. to samo z dietami-cud, etc, trzeba po prostu zmienić sposób myslenia o jedzeniu. lekko podejrzliwy i rewizjonistyczny, o
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Ale nas sie tu wielkoludki nazbieralo
Bardzo sie ciesze ze nie jestem sama z takimi problemami tzn. nie ciesze sie z waszych smutkow tylko z tego ze mozemy sie wspierac.
Jeni mozemy sobie podac rece co do tego 42 . A co do ciuszkow to czesto cos mi mamuska uszyje wedlug mojego pomyslu wiec nie mam az takiego problemu. Poza tym zawsze mozna zalozyc rekaw 3/4 i nie widac ze to powinno byc na nizsza hehe
Traszka faktycznie jest czego gratulowac wiec i ja sie dolaczam.Tylko nie przesadz z tym odchudzaniem.
Pris no wlasnie tylko najpierw trzeba te idealna wage osiagnac. A teraz tez wszystkie oczy na nas zwrocone tyko ze teraz to najchetniej bysmy sie zapadly pod ziemie.
Marcellek to szczerze zycze powodzenia zebys sie zawziela bo u mnie tez z tym najwiekszy klopot. Jak juz zauwaze ze waga spada to mi jakos latwiej.
Buziolek no prosze i takie wielkoludu sie zdazaja .A z tymi butami to masz szczescie bo jak ja juz jakies przyzwoite w rozmiarze 42 znajde to zaraz biore.
yasminsofija ja to bym sie cieszyla ze takie wciecie mam bo w tym miejscu u mnie najgorzej.A zreszta przy twojej wadze to bym sie wogole nie przejmowala
A teraz niestety musze was porzegnac wszystkie drogie wielkoludki na jakies 2 tygodnie ale mam nadzieje ze wy tu zajrzycie w tym czasie od czasu do czasu zebym miala co czytac jak wroce
Trzymajcie sie szczuplo. caluski.[/b]
-
Ogólnie to bardzo się cieszę, że na forum znajdują się takie fajne dziewuszki, które wzajemnie się wspierają Nie ma to jak zwarta grupa
Moim największym problemem w odżywianiu był chleb Jadłam go dość sporo, właściwie to się napychałam... Zwłaszcza wieczorem, spędzałam czas przed telewizorem lub kompem, i co chwilę wybierałam się do kuchni po dokładnke... To była poprostu masakra...
Robiłam to chyba z powodu stresu, chciałam sobie jakoś poprawić nastrój - a to przecież najłatwiejszy krok do nadwagi.Tymbardziej u osób wysokich nie wygląda to zbyt ciekawie ale za to jak schudniemy od razu wida nasze sexi kształty :P
Pamiętam jak raz gościanka od Wf'u powiedziała mi, że powinnam schudnąć, tragedia, później to dopiero się najadłam... Ale teraz to nie może uwierzyć że tyle schudłam
Póki co zrezygnowałam z chleba, jem tylko Wase. Właściwie to sama ułożyłam sobie diete Uwielbiam jogurty i najczęściej je spozywam, włączjąc w to warzywa i różne owoce oraz blonnik (głównie otręby, dzięki nim można utrzymać wagę) bo bez nich też nie umiem żyć
Ostatnio mam mały problem, bo spotykam się z fajnym kolesiem, i on często zaprasza mnie na coś do jedzenia, a na razie wolałabym nie jeść takich rzeczy jak słodycze czy fast food'y a on się dziwi, że się odchudzam... Gdyby tylko wiedział ile to ja wcześniej ważyłam
Moim nawiększym sukcesem jest to, że nareszcie nie muszę nosić rozmiaru spodni 33 teraz noszę 28/29 , a w moim przypadku najgorszym problemem były uda
Niestety podczas diety jest czasem tak, że biust maleje... Miałam jakieś 93, a teraz ledwo 90 a do tego wszystkie spodnie mi są troche za duże, i nie mam kasy aby kupić nowych ciuchów muszę wszystko przerabiać
A jak tam u Was idzie?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki