a co tu się tak cicho zrobiło?? jak tam wasze postępy, dietki, samopoczucie?? Aż mi się smutno zrobiło jak zobaczyłam , że tu nikt nic nie pisze( no poza jednym wpisem olifki dawno temu
Chciałam wszem i wobec ogłosić, że dzisiaj mija ostatni dzień mojej 10-dniowej diety....i że jestem z siebie naprawdę dumna szczerze mówiąc 1. raz udało mi się przetrwać bez żadnych przerw całą dietę ( no może za małym piwkiem dzisiaj...to tak w nagrodę....ale za to nie zjadłam 2. śniadania i podwieczorku więc nie mam za bardzo wyrzutów sumienia
w takim razie kończę mój wpis i serdecznie proszę o odpowiedzi....napiszcie co tam u Was