Tusssiaczek, podziwiam i gratuluje silnej woli, ja po prostu jak tylko widze cos slodkiego, to taka wlake w sobie tocze, ze... najczesciej sie to konczy wtrząchnięciem jakiejs lakosci , no ale mam nadzieje, ze jak tak juz kilka dni bez slodyczy wytrzymam, to poznije juz bedzie tylko lepiej Dziewczyny, a moze Wy znacie jakies sposoby, zeby te okrutne slodycze tak nie necily, a przede wszystkim, zeby sie nie znalazly w zoladku? Notmalnie to moja najslabsza strona
Dzisiaj piekny dzionek, pogoda pozwala optymistycznie patrzez na przyszlosc, ach juz widze to moje cialko za pare miesiecy