-
Zaczynam znowu! South Beach czy 1000kal? Przyłączcie się!
No więc znowu się pojawiłąm 3,5 miesiąca w Anglii zrobiło swoje i wróciłam o 5 kg grubsza, bo tam nie sposób przytyć... Nie pytajcie dlaczego. To znaczy tyją kobiety, a mężczyźni nie, co zreszta widać po Anglikach...
No więc zaczynam znowu, bo mam co zrzucać, no i mój Mężczyzna coraz rzedziej nazywa mnie Kurczakiem...
Po powrocie byłam na 1 fazie SB i udało mi się zrzycić 2 kg, ale niestety 2 faza nie poszła mi najlepiej...troszkę się znudziłąm i mam coraz mniej czasu na gotowanie, a jednak ta dieta wymaga dużo zaangażowania. Tak że teraz chcę zacząć na nowo! Mam też plan treningowy, choć czasu mam malutko, bo właśnie finalizuję swoją pracę magisterską, a raczej powinnam ją finalizoawać, a jak na razie to nie widać końca
Tak więc pełna zapału jestem. Na wiosnę forum mi bardzo pomogło, bo rzem raźniej i zawsze ktoś może na Ciebie nakrzyczeć za grzeszki, więc mam nadzieję, że ktos podejmie wyzwanie, albo przyłączy się z dobrymi radami i słowem.
To narazie...
-
witaj mwali
też jestem na tysiączku, więc trzymam kciuki.
będę zaglądać do ciebie jak ci leci
-
Dzięki za wsparcie xabi. U mnie najgorszy problem to słodycze, a w szczegolności ciasta , ciasteczka... No i takie bezmyślne podjadanie. jeśli nad tym zapanują, to bedzie z górki, ale na razie kusi, bo siedzę w domu i pisze pracę. też na razie robię 1000-czek, z elem4entami 2 fazySB-to znaczy staram się nie jeść tego co jest zakazane w sb. Zobaczymy jak mi pójdzie.
3-mam kciuki!!! i czekam na doniesienia z placu boju
-
Czeeeeee dołącze sie Postaram sie jechac na 1200, bo boje sie 1000 ponoć okres ustaje Już raz tak miałam i musiałam przerwac diete żeby wyzdrowieć Nioooo to zaczynamy
Dzisiaj było :
bułka z nadzieniem 200 kcal
coca-cola light, kawka, - 4 kcal ?
Zupka grochowa 100 kcal
słodycze (czekolada, kamyki) do 100 kcal ...
+ nieświadome inne ... z 100 kcal na zapas :/
= 500 kcal + kolacja
Na kolacje zapewne będzie jajo albo coś takiego Wpadne jak najprędzej
-
Witaj Kawonka! Fajnie, że się dołączyłaś, ale przeraża mnie to co piszesz o 1000-czku. Ja już kiedyś byłam na niej przez kilka tygodni i nic mi się nie popsuło. mam nadzieje, że teraz też tak będzie. Jak na razie się trzymam. Dziś 1034 kalorie-to całkiem nieźle. Z tym, że nie miałam czasu się poruszać, a to już mniejszy powód do dumy. Troszkę się usprawidliwiam comiesięcznym bólem brzucha... No nic! Oby tak dalej
Pozdrawiam
-
HIHIHI! Lubię takie poranki... kolejny kilogram mniej Postaram się teraz nie ważyć przez tydzień i wtedy zobaczyć jak mi idzie, ale to dla mnie zawsze najtrudniejsze. Nie mogę powstrzymać się, zeby nie wskakiwać na wagę codziennie rano... Musze się zawziąć!
Pozdrawiwm i życzę miłego dnia!
-
mwali gratuluję tego kilograma
ja jakoś dzisiaj się czuje ciężko. może dlatego, że czeka mnie ciężki dzień na uczelni.
w końcu postanowiłam zakończyć sesję letnią i czuję ogrony strach przed taką jedną babką
ja muszę sobie sprawić wagę, bo ważenię się raz na dwa tygodnie u rodziców, to nie jest najlepsze rozwiązanie.
pozdrawiam z rana
-
wow.
No kobietki. idzie dobrze.. WAM. hehehe. ja to tam sie znwou zagalopowałam i znowu jakos mi "cucu" wpadlo w rece. Ale to nic. Jestem dobrej mysli. Poza tym doszlam do wnisoku, ze jelsi pije te niedobre odchudzajace herabty, robie sobie terapie antycelulit moimi wlasnymi rekami, ćwicze, pije duzo wody, to chyba raz na jakis zcas, cucu moge zjesc, nie ? A tak na poważnie, to najbardziej na swiecie chcialabym stanac na wadze i zobaczyc mniej kilogramow, co narazie mi sie niestety nie udaje
-
Ja sie na razie nie ważE :/ Tym bardziej, ze zamiast chudnać na wadze zawsze tyje :/ hahah 1 raz jak byłam ulotki roznosić to wyobraźcie sobie laski, ze w 1 dzień schudłam 2 kilo !! Tak za same ulotki !! Ale zały dzień od 10 do 21 latałam po klatce z godzinna przerwą Hahah, a dzisiaj za dużo słodyyyyyyyyczy Niestety, ale jak przyjde ze school to normalnie mózgmi tak woła "cukru, cukru" jakby normalnie miał potrzebe jakąś A może to przez te nauke Heheh Kiseczki :*:*
-
Witajcie!!!
Czesc Dziewczyny, któraś z Was mówiła o słabości do słodyczy. Naprawde polecam chrom. Ja zaczełąm go łykać i dzisiaj opórcz witamin łykam własnie go. I naprawdę polecam, już tak bardzo nie chce się jeść słodkiego. Tylko ostrzagam na afekty trzeba czekać. dopiero po jakimś czasie zauważyłam spadek apetytu na słodkie.Pozdrawiam I Trzymam kciuki. Kolejny Grubasek :lol:
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki