-
Miałam wczoraj mnóstwo zajęć na ucelni. Wróciłam i padłam. A w międzyczasie zjadłąm:
serek wiejski
kanapkę z serkiem i pomidorem
trochę kapusty i pieczeni
no i po 17....
makaron z pomidorami.... prawie 200g makaronu!!! TRAGEDIA!!!
ale wyszłam na intenstywny spacer w deszczu i ćwiczyłam przez ponad 40 minut...moze chociaz troche sie wyrównał bilans...
Od dzis lepiej...juz cwiczyłam 20 minut, na uczelni zjem niewiele i moze pójdę na basen.
A jak Wam idzie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki