no to ja też...
narazie czekam na magiczną "6" z przodu... niby idzie dobrze, choc ostatnio to róznie bywa...
Asinko... kochanie to masz na odwrót niz ja... bo rano to "wpycham" w sibie śniadanie... najchetniej skonczylabym tylko na kawce z mlekiem...
Zakładki