ja pomimo diet niestety nie trace chęci na ulubione rzeczy, wręcz przeciwnie, po np. 2 miesiącach nie picia coli gdy po nią siegnę smakuje mi ona 2 razy lepiej ;/ najgorzej to jest gdy wracam z kolegą do domu po szkole czasami, przechodzimy koło biedronki i zawsze po drodze zachodzilismy i kolega kupywał mi te wielkieeeeeeeeeee czipsy, teraz gdy przechodzimy obok wspominam piękne czasy ;D jush sie nie moge doczekać kiedy schudnę ;]]]]]]] siedze i dla poprawy humory wyobrazam sobie jush pierwsze dni w szkole w nowym roku kiedy bede wazym pare kg mniej ;] lubie słuchać komplementów i uwag że schudłam, wtedy mam ochote chudnąc bardziej i bardziej