-
dieta Stillmana :)
Opiera się na jedzeniu tylko jednego rodzaju produktu. Przez tydzień je się samo chude mięso (kurczaka, cielęcinę, itp.) Trzeba pić dużo niegazowanej wody mineralnej lub nie słodzonej zielonej herbaty (ok.3l).
ale to tak tyko na 1 dzień w ramach odmiany :D
znalazłam całkiem fajną strone internetową na której są wszystkie dietki zebrane :D te mniej zdrowe dietki cud tez :twisted: a oto i ona : http://mmtwo.w.interia.pl/diety.htm
gratulacje :D to najlepiej obrazuje fakt iż naprawde schudłaś :D :D :D
ej i nic Cię nie korci żeby na wagę wskoczyć :?: bo ja przyznam szczerze zaczynam robić się ciekawa :twisted: ile schudłaś :D
-
Witam Wszystkich :D
Martuś bardzo fajna ta stronka z tymi dietkami :D Zawsze można sobie coś ciekawego znaleźc jak znudzi się nam poczciwe 1000 kcal :D
Co do wagi to korci mnie już coraz bardziej, żeby sprawdzi czy coś mi ubyło, ale wytrzymam jeszcze troszkę, może w weekend się zwaze, bo też jestem ciekawa :D
To dziś stosujesz już tą dietkę Stillmana ? Czy jutro ?
A jak idzie innym Koleżankom :?: Pochwalcie się , jak tam Wasze osiągnięcia :)
Joasiu55, a Ty się na załamuj, masz tutaj na forum mnóstwo duszyczek, które zawsze Ci pomogą :D
Buziaczki :D
Natalia
-
HEH, DZIĘKI NATKA, JAK NIE WAS TO KOGO??? :D
JA MOJEJ "DIETY" NA RAZIE NIE SKOMENTUJE...
ZAJMUJĘ SIĘ TERAZ ROBIENIEM BLOGA :D :D :D HIHI, JAK BEDZIE GOTOWY TO PODAM ADRES;-)
-
hej! ja lubię chodzić za zakupy jak nie muszę nic konkretnego kupić. a z mamą to wogóle... :D
co do diety to wszamałam dokładnie 1001 kcal i udalo mi się nie ulec pokusie czekoladowej... moja współlkatorka mnie częstowala... ugryzłam pół kosteczki a reszta leży w szuflacie... będę się od czasu do czasu nagradzała kęskiem...
przejechałam znowu 10 km na rowerku... miałam czas lepszy o 5 min niż wczoraj!!!
a co do strony z dietami to jejciu... nie miałam pojęcia że takie diety istanieją... masakra...
pozdrawiam serdecznie... :) trzymajcie się...
-
Siemanko Dziewczyny :D
Jak tam mija kolejny dzien dietki ?
Ja mam dzisiaj jakiś kryzys, pierwszy raz od początku diety jestem glodna i chce mi sie czegoś słodkiego, albo jakiegoś innego dobrego jedzonka, ale trzymam sie narazie jakoś :)
Zastanawiałam się czy czasem jabłka nie mają takiego działania, że pobudzają apetyt :?: :?: Bo tak mi sie wydaje, że to po jabłku mi zaczeło burczeć w brzuchu :P
Joasiu czekam na adresik bloga, natchnęłaś mnie, może i ja założe swój :P
Słyszałam, że ziemniaki bez zadnego sosu mają mniej kalorii niż ryż to prawda ? Można jeść ziemniaki na diecie czy nie za bardzo ?
Wymyśliłam nową formę ćwiczeń - skakanie na skakance :P Można się zmęczyć tak jak bieganiem :P
Wiecie może ile mniej wiecej pali sie kalorii podczas skakania na skakance ? bo nie moge nigdzie znaleźć :?
Pozdrowionka :*
Natalia
-
Eee tam, nie robie bloga, nie chce mi się - zostaje z wami :D :D :D
Jak tam wasza dietka, bo mnie jest bardzo smutno... znowu się nie udało, to jest obsesja :!: :!: :!:
Natko pliz, napisz mi, jak ty to robsz, że wytrzymujesz na tych 800 kcal i nie ciągnie cię do jedzenia i słodyczy, a jeśli jednak ciagnie, to powiedz, jak sobie z tym radzisz? Skąd bierzesz siłę, motywację :?: :?: :?: Bo ja już nie wiem....
Giaurko zazdroszczę... ja właśnie pochłonęłam całą tabliczkę... znowu :cry:
-
Joasiu ja tez dzisiaj mam pierwszy kryzys i chce mi sie słodkiego, ale skubnełam sobie ćwiartke kostki czekolady i wypiłam kubas czerwonej herbaty i mi sie odechciało :)
Pozatym poleciałam poskakac na skakance, jak sie zmecze, to od razu mi sie nie chce jeść.
Asiu może pisz nam tutaj swoj jadłospis, może Cię to zmobilizuje troszkę :D
A jedyną motywacją jesteście WY :D Tak mi się to wszystko spodobało, że mam ochote na tą dietę ( chociaż probowałam już ze sto razy - sama - i nic z tego nie wychodzilo) A teraz wiem, że o każdym sukcesie moge tutaj napisać, jak i o porażce, a Wy mi pomożecie, pochwalicie, czy doradzicie coś mądrego :D
Niby takie małe rzeczy, a to właśnie one sprawiają, że codziennie mam nowe chęci i bardzo jestem Wam za to wdzięczna :D
Buziaczki
Natalia
-
Jadłospis :?: Dobrze, ale zacznę od jutra, dziś mi strasznie wstyd....2 czekoladę już kończę, zaraz się porzygam... szit, mam potworny humor... faceci... :cry: :cry: :cry:
Natko to ty też pisz :wink:
Mam nadzieję, że jako tako sobie poraszę, bo moim problemem jest to, że nie potrafię jeśc. Serio :!: Albo nic nie jem, albo się obżeram :!: I nie przesadzam, tak jest w rzeczywistości :!: :cry: Aż się o siebie boję....
-
hejka!
ja dziś znowu tiki taka zjadlam i pół kostki czekolady - ile to może mieć kalorii??? 130? policzyłam jak 2,5 kostki bombonierki...
co do jabłek to zauważyłam że wogóle węglowodany powodują że się chce jeść. jak byłam na kopenhaskiej to w piątek rano byłam najbardziej głodna, bo w czwartki na obiad był kompot i jogurt... już wieczorem w czwartek chcialo mi się trochę jeść.
zaraz wsiadam na ower bo za 2h przyjeżdża mój luby i nie chcę żeby widział jak się męczę... może go na masaż namówię... hmmm... :P:P:P
trzymajcie się!!! i powodzenia...
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: PÓŁ KOSTKI CZEKOLADY NAWET 50 KCAL NIE MA :!: :!: :!: to co mam ja powiedzić, jak przed chwilą ćwierć kilo czekolady wpiepszyłam :?: :?: :?: