Wątek: Zdesperowana laska, czyli -10kg!

sorry wysłało się pare razy

jest wstawaim foty już


na razie tyle bo lecę zaraz na angielski

pokaz : taniec rumba i cha-cha-cha


pokaz : ---> tańce standardowe


zabawa






i jak?

o żesz Ty kur... aleś laska!!!

i tak mnie tu nie widać :P tz twarzy :P
bo dla mnie pierwsze co rzuca sie w oczy to twarz...

Asinka3,
Ty to sie masz, angielski, tańce i i i ...
fajnie, ja też bym chciała tak tańczyć

super fotki, super Ty!

dziekuje <jupiiii>

ciesze się ze się podobają

Ale laska z Ciebie



Pozdrawiam
***
Grażyna

eee tam

odezwała się taka co mniej waży :P


a dziś po Walentynkach
niby głupie święto ale...
Misia dostałam
i różę i kartkę
ehh

i miło jakoś tak spędziłam wieczór



a jutro znów szkoła ;/
buu...

no jestem i ja :P
ostatnio jakieś kłopoty z dietą.pl mam

no wiec tak... jestem z Ciebie dumna!!! ze zdołałas rozszyfrowac ten mój sposób na wklejanie zdjęc
a po drugie.. wyszłaś na nich... no slicznie!! naprawde... ech... musze bardziej kręcić dziure w brzuchu MOjemu Łukaszkowi <najwspanialszy ze wspaniałych Przyjaciel > zebysmy poszli na kurs tańca bo powiedział, że może od tego semestru

aż się rozmarzyłam jak patrzyłam na te Twoje fotki

a walentynki... aż dziw, że mnie nie zdołowały może dlatego, że jakoś tak bardzo nie czułam, że są dostałam oczywiście kilka kartek a podejrzewam, że jak wróce do Krakowa to jeszcze conajmniej jedną tam znajde ale... może ja już troszke dorosłam do takich.. pseudo samotnych walentynek??

za to Krzyś mi wczoraj napisał, że... dobrze, że mnie poznał :P ech...

ciumek dla Ciebie Asiu ;*

A ja musze sie przyznac ze zawalilam. Nie mialam dlugo dostepu do forum no i ten czas mi nie sluzyl. Teraz znowu zaczynam. Mam nadzieje, ze w koncu sie uda chociaz powoli trace nadzieje