U mnie z dietka OK - nie zapeszać!
Juem jaki program masz do odtwarzania tego Denzela, bo ja chciałam zobaczyć co ściągnełam, a tu błąd. Może coś sie nie tak ściągneło. Ja mam Windows Media Player
Wersja do druku
U mnie z dietka OK - nie zapeszać!
Juem jaki program masz do odtwarzania tego Denzela, bo ja chciałam zobaczyć co ściągnełam, a tu błąd. Może coś sie nie tak ściągneło. Ja mam Windows Media Player
ja mam SubEdit-Player - mi chodzą wszystkie. Ale w tym co ty masz też chodzą może jednak źle się ściągneło.
Witam
ja sie ostatnio jakas ociązała czuje znowu...
może przez te Święta :? W robocie też mniejszy ruch i tylko siedzie i jem :shock:
Chyba znowu se na kopenhage przejde!Tylko nieiwiem kiedy,bo chrzciny mam za tydzien synka,potem mjajówki to jakies piwko bedzie...,no ale mysle po nich by se zrobic.Nawet jak tylko dwa kilo spadnie to zawsze coś :lol:
Włoski?!Pare myć i bedą ładniejsze.Tak mam przy domowym robieniu pasemek.Teraz ta farba jest taka sztuczna,ale za pare dni bedzie naturalniejsza.
Buciki se kupiłam(białae szpileczki-klapki),teraz na torebke musze ładna zapolować.Chce białą i dużą,ale na mieście wszystkie są takie same!!!Musze dobrze poszukać :wink:
Persik może kakieś kodecki musisz se ściągnąć...Nieznam sie na tym,ale tez polecam ściągnąć subedit.Ja ściągnęłam se nowy jakiś subedit+codeki(razem było).
Ja dzisiaj na noc ide... :evil: :x
Ja też mam subedit z kodekami.
Kwiatuszek białe całe te buciki??? Włoższ je do zielonego żakietu?????????
Persik ćwiczyłam wczoraj całe 70 minut i powiem ci że ta część co zowie się pump it up jest taką przy której możnz się upoić
Tak Juem-całe białe.Myślałam nad zielonymi,ale mało mam rzeczy które potem by mi d9o nich pasowaly.a te bedą do tego zielonego napewno pasować. :wink:
Kurcze ja też mysłałam by se ściągnąc te wasze ćwiczenia,ale narazie mi sie niechce i niemam kieedy,a jak znajde chwile to na basen chce iśc wreszcie
Pytam bo mam białe od ślubu i jak wiadomo włożyłam je raz. Może bym je wyjęła odkurzyła i chodziła i tylko nie do wszystkiego pasują do czarnych spodni ich nie włoże
No jasne ,że je wyjmuj.Białe szpileczki na lato sa jak najbardziej sexy :wink:
Do czarnych spodni niekoniecznie,ale ja na lato nic czarnego kupować nieplanuje. :wink:
Pół dnia ściągałam Cindy Crawford a tu mi wyskakuje "Plik jest uszkodzony lub jego format nie jest obsługiwany przez program." Diabelstwo. śCIąGAM OD NOWA TERAZ JEST JUż DOBRZE. WIEM TO BO PRęTKOść JEST SZYBSZA I JAK ZACZęłAM śCIąGAć TO NA TABELCE NIE POJAWIłO SIę żE PLIK ZOSTAWIć NA DYSKU CZY COś TAKIEGO TYLKO OTWORZYć W CZYMśTAM ale wytłumaczyłam, wszyscy pewnie wiedzą o co chodzi.http://img81.imageshack.us/img81/8949/60yr.gif
Hej Dziewczyny :!:
Pamiętacie mnie jeszcze? :wink:
U mnie ostatnio byly spore kłopoty z kompem..dysk, system..wszystko padło :cry: Ale na szczęście od dzisiaj mam go sprawnego..Co prawda mialam do dyspozycji drugiego, ale szybkość mial taką, że uwierzcie mi..chyba z półdnia na nim bym sie logowala do strony :? No, ale juz jest ok, tzn. przynajmniej powinno..i myslę , że taka długa przerwa już mi nie grozi :D
Kwiatuszku, dzieki za wiadomość na privie,. za zainteresowanie. Bardzo milusio sie robi jak widac, że ktos o tobie pamieta :P Poza tym Dziewuszki stesknilam sie za Wami baaardzo.
Na szczęście moja nieobecność na tym temacie nie doprowadzila do zaprzepaszczenia diety:) Zawsze obawialam sie, co bedzie , gdybym z jakis przyczyn nie mogla sie z Wami kontaktowac... :? Oczywiscie, napewno jest cieżko, bo nie raz chcialam sie wygadac, a tu lipa, ale najbardziej ciesze sie z tego, że sie nie poddalam.
Otóz nadal jestem na diecie, tak jak było to przedtem. Moich 1200 kal.staram sie przestrzegaci słodyczy wystrzegać :wink:
Co prawda przez te 2 dni swiat ciutek przekroczylam limit..i szybciutko to odczulam...wiecie, znacie to - taką ociężałość na żołądku...Ale zaraz we wtorek mobolizacja powrócila i jak narazie jest ok
Cholerka tylko ta waga coś mi stoi i stoi na 70 "(tzn. waha sie 69-70...zależy od dnia :wink: ) ale mam nadzieje, że w końcu pójdzie w dół :P Toc kiedys w końcu musi:)
Nie bede zbyt wścibska i nie bede dopytywala sie , co u Was, bo mozna wyczytac to w poprrzednich postach, które z miła chęcia przestudiowałam :P
Fajnie Juem ,ze podalas te linki..takze skorzystam z tych ćwiczeń chyba, bo wiadomo ćwiczę regularnie, ale wiesz jak to jest....te moje stale wygibasy moze juz nawet na mnie nie dzialają :roll: Warto spróbować czegoś nowego...mam tylko nadzieje, ze dam rade 8) :P
Kurcze narazie od Swiat cos gardło mi szwankuje..i kaszel zamiast mniejszy to coraxz wiekszy sie staje, ale mam nadzieje ze do poniedzialku sie wykuruje, jak nie to lekarz wita.No i jeszcze okres mnie nawiedził, a wraz z nim, wiadomo, wszystkie towarzyszące dolegliwosci, bóle brzxusia, kregosłupa itp, itd... :P Takze wzmozony apetyt, ale spoko - tego to juz mam opanowanego :wink: jest ok i nie poddaje sie mu :wink: Oby tak dalej :D
No ok Dziewczęta..na teraz kończę...Obiecuje zaglądac już regularnie, tak jak było to przedtem...i uważajcie, bo przez ten czas zebrałam siły i znów moge zacząć sie rozpisywać, heh :lol: Ale ja juz za to nie moge, że taka gaduła ze mnie :P
Buziolki i do jutra :D
zgadzam się z tobą od czasu do czasu potrzebna jest odmiana bo człowieka szlag może trafić ja przerwałam 6 weidera na tydzień przed końcem bo uważam że zasypianie pod koniec pierwszej serii jest bez sensu ściągnęłam pump it up i od razu po ćwiczeniach czułam że żyje a moja cera o niebo lepsza się zdrobiła co to pot może zdziałać...Cytat:
Zamieszczone przez asiula22
Kwiatuszku buty mi od nieurzywania popękały(no chyba że były takiej jakości) przy wycieraniu to zauważyłam więc nici z białych pantofelków. Ale uwzględnie to przy wyborze następnych. Skoro są seksi.. a ja tak właśnie się chce czuć.
Persik próbowałaś coś zrobić z filmikiem - ja muszę przyznać Cindy ściągnęłam poprawnie tylko że nie doczytałam że żeby ją odtworzyć trzeba je wszystkie ściągnąć i skleić. Durnota ze mnie tyle czasu straciłam.
Buziaki dla wszyskich
Dziewczynki gdzie jesteście wiem że jest niedziela ale za wami mi się przykszyhttp://img83.imageshack.us/img83/1921/217eh.gif
Hejka!
No fakt Juem, niedziela, pogoda sliczna..pewnie wszyscy na spacerek sie wybrali...Ja tez dzisiaj sie wypuścilam.Po poludniu. po kawce normalnie to bym zasiadła przed telewizorem i ogladala seriale, ale powiedzialam sobie NIE :P Na dworku tak pieknie, a ja mialam sie w domu kisić? :roll: Ubralam wiec wygodne butki i wio! Od razu nastroj sie poprawil i tak bylo do wieczora...ale teraz cosik mnie dolek lekki bierze.
Tzn. wiecie jak to jest..kurcze wyskoczylabym sobie do kina, albo gdzies..ale wiadomo z KIMŚ...jednak narzucac to ja sie nie bede, a ze facet czasami ma jakies zamułki to juz nic na to nie poradzę. Kurcze obudzilby sie wreszcie i zobaczyl, ze czekam. Fakt..czasem da znak zycia, pojedziemy tu i tam, mile spedzimy czas, a potem znow jakis czas cisza :?
Kurcze..juz sama nie wiem czy to on jest jakis dziwny , czy może to ja nie kumam facetów, heh :x
Najprosciej to by bylo zapomniec o takim osobniku, ale baaa....jak sie nie da? :roll: W sumie to nawet tego probowalam , ale za mientka jestem chyba - nie udalo sie :wink:
Eeee tam nie bede znow sie rozczulała tutaj i o sowich rozterkach sercowych pisala, bo przeciez niby dlaczego macie byc skazane na czytanie tych farmazonów... :wink:
No jesli chodzi o diete to kolejny dzien bez zarzutu :D Fajnie, ze tutaj jest jakis pozytyw:) Dzisiaj jeszcze ćwiczenia przede mną.
A na lekką poprawe humoru wlosy sobie pofarbowalam :D W sumie to zadna rewelacja...kolor zblizony do mojego naturalnego (mokka brąz :wink: ) ale wloski sa takie bardziej lśniące i ogolnie mam poczucie ze znow zrobilam cos pozytywnego dla siebie. Czuje sie ładniejsza i atrakcyjniejsza :P Paznokietki tez juz wczoraj sobie pyknelam we wzorek i moglabym teraz na jakąś imprezke mykac, heh :wink: ...No ale rzeczywistość jest okrutna :wink: ...Po pierwsze solo odpada :wink: , a poza tym jutro raniutko do robotki :x
A Wy Kobitki jakies rozrywki ostatnio sobie zapodałyscie? Balowałyscie gdzieś po tych 40 dniach postu? :twisted: Może chociaż Wy mi opowiecie jak to na wiekszych imprezach bywa, co? :P ...bo ja to juz chyba zapomnialam :wink:
Buzioool
No cuż Persik w szkole to raczej nie zabaluje chociaż... a Kwiatuszek po nocce pewnie zmęczona. Ja natomiast mogę wyjść tylko na spacerek z córunią bo na zabawe jest jeszcze za tycia no ale ale chyba będzie mamusie brała w przyszłości na dyskotekę????
Co do mężczyzn to muszę ci Asiula powiedzieć że wszyscy są tacy mój tata był mój mąż taki jest nieprzejmój się powiedź mu jak chcesz iść poprostu "a może poszlibyśmy do kina???"
W końcu jak niedomyślni to czyja to wina???
Juem ma racje ze po nocce balety odpadaja.Winko w domu wypilam i o 20tej juz marzylam o spaniu-tylko synek NIE!!!Dzisiaj tez niepospałam, bo mały Książe o 6tej se wstał...Nieraz se mysle ze beszie jedynakiem :wink:
Asiula-fakt on sie niedomysli póki mu niepowiesz,że byś chciała go częściej widziec.Jak se przypomne Nasze poczatki...UHUHU!!!Ile ja musiałam go "zmieniać,usidlać"-niewiem jak to nazwac,ale chyba wiecie o co chodzi :?
Tez se paznokietki chyba w tym tygodniu zrobie.Tylko,ze ja se akrylowe robie to straszny smród w domu jest po nich no i z 3 godzinki poswiecic musze...
U mamy se zrobie w kuchni-tam sie szyko wywietrzy ,a mama synkiem sie zajmie :wink:
Juem - pomóż z tym denzelem nie moge go za cholere ściągnąć, żadnej części. NIe wiem dlaczego, czy z kompem coś nie tak, czy ja nie umie ściągać. Jak wejde na te podaną strone to na co mam nacisnąć, ja naciskam na "Click here to download" (nie znam angielskiego :cry: ) i nie wiem dlaczego wyskakuje teraz strona jakaś do zalogowania, jakies ceny w tabelce. Za pierwszym razem od razu okienko czy zapisać, otworzyć.....
Wpisałam to na eDonkey już sie ściąga i zobaczymy?
Witam Cie serdecznie znów w naszych kręgach i mam nadzieje, że w miarę możliwości bedziesz nas odwiedzałą częściej.
Ja Asiula nie balowałam, nie miałam kiedy w ten weekend, ale następny kto wie :wink:
Z Tymi facetami tak jest Asiula nie ma sie czym przejmować tylko coś zrobić w tym kierunku i wziąść sprawy w swoje ręce. POWODZENIA
Dzisiaj dzień ważenia, na wadze niby 54,7 ale nie wiem jak to traktować więc tikerka nie zmieniam bo znów sie rozczaruje. W postanowieniu trwam dalej.
http://img122.imageshack.us/img122/4803/robaki167nf.gif
Widzisz jak lecą szekundy czekasz aż się wyzerują około ośmiu sekund pojawia się reklama musisz ją wyłączyć a następnie nacisnąć to co znajduje się zamiast sekund. A u mnie na wadze 53,5 ale też nie zmieniam bo mogę się mylić.
Kwiatuszku ale tych pazurków to sama nie robisz??? jak tak to jestem pod głebokim wrażeniem - jesteś niesamowita pazurki pasemka....http://img238.imageshack.us/img238/4768/96io.jpg
A sama :lol:
Tylko wiesz amatorsko je robie,bo zamówiłam se przed ciążą cały zestaw do akrylu i tak se robie jak mi wyjdą :wink: Ucze sie na sobie...HAHSA!!!
Rany marnujesz się na tej recepcji załóż salon kosmetyczno - fryzjerski.
Ja to se nawet porządnie pazmokcji nie umaluję muszę latać do siostry ciotecznej no chyba że na bezbarwny to mi powiem ... powiem coś wychodzi
HAHA!!!Musze pomyslec,ale raczej komuś to niemiałabym cierpliwości...
...no chyba ,że za GRUBĄ KASE!!!! 8)
Ja kiedyś próbowałam wzorki na paznokietkach, ale niezbyt mi wyszły no na lewej to jeszcze ale na prawej to szkoda gadać. W ogóle nie mam zdolności manualnych wiec czego sie spodziewać.
Tak Juem robie dokładnie tak jak napisałaś, ale cos nie tak mnie łączy, jeszcze popróbuje w domku, bo nie dam za wygraną!! Dzisiaj siłka to sobie jeszcze odpuszcze.
Ahhh...Dziewczyny jak to fajnie znow tutaj do Was powrócic..Mam nadzieje, ze juz żadna awaria kompa mi nie grozi..bo nie zniose nastepnej rozłaki :wink:
Niedawno z pracy wrocilam , ale zaraz do lekarza smigam..nich mi cos poradzi na gardlo, bo jeszcze dzien..dwa..i zupelnie glos strace :? No ale bedzie dobrze :lol:
Ajjj ...z tym facetem to wiem, wiem...Jesli chce czasem spedzic z nim czas to powinnam mu o tym powiedziec, ale rozumiecie, nie chce aby myslal, ze sie narzucam, a tymbardziej zeby skumal że mi aż tak zależy :? ..bo wtedy to juz calkiem bedzie sobie bimbał :roll: Pomysli..."laska jest zabujana, wiec nie trzeba sie wysilac..." :P
Bo kurcze , ze tez te sprawy musza być zawsze takie zamotane :x Ale nie powiem...jak juz sie widzimy to jest fajniutko :wink: :oops: No nic mam nadzieje, ze jakos to bedzie, jak cos nowego sie wydarzy to poinformuje :P
No kurcze Kwiatuszku , tych akrylów to ci zazdroszczę :wink: Marzy mi sie taki zestaw...ale chyba teraz cholernie drogie one sa, co nie? :roll: Ty ile za to dalas i co w sklad wchodzi, jesli mozna spytac? W ogole to chcialabym kurs taki skonczyc, ale fiu,fiu...o tym to narazie moge chyba pomarzyc :? Jednak wierze, ze kiedys mi sie uda. A narazie to swoje wzorki bede probowala...jakies tam zdolnosci manualne posiadam, wec czasem cos tam wychodzi. Jak mam natchnienie to czasem niezle, ale chcialabym tak profesjonalnie umiec :P No i zdobyc skadś kase na te wszystkie przyrzady , lakiery eleynery :roll: heheh...marzenia :lol:
Persik ja tez cos problemy ze ściagnieciem mialam, ale wieczorem jeszcze powalczę. Myśle , że w końcu sie uda, bo chce zobaczyc co to za hopki sa tam pokazane...Trzeba jakies nowosci przeciez wprowadzic do swoich wygibasów :wink:
Pozdrawiam stale i gościnne Koleżanki :P
Mykam do lekarza..zajrze wieczorkiem , mam nadzieje 8)
Buziole :!:
Ja kupowałam dwa lata temu,może 1,5roku :? To dałam na allegro koło 200pln,a tu masz link z fajnym zestawem
http://www.allegro.pl/item99856089_a...d_megaset.html
ja mam go oprócz (niestety) tych kolorowych akrylków i paru duperelek :wink:
A kursik tez mi sie marzy...
no i dokupiłam sobie do kompleciku bielizne zieloną :D Bardzo ładna i ładnie wygląda przy opalonym ciałku,a u mnie solka od jakiegoś czasu ruszyła :wink:
Tylko ta nieszczęsna torebka...
I jakies nowe kosmetyki,hmmm...tzn może wystarczy mi jakiś ładny błyszczyk :wink:
Ach!!pięknie ta wiosna sie mi zaczyna.Dzisiaj stare spodnie ubrałam,których mąż już nawet niepamiętał :lol:
wczaraj odpuściłam sobie ćwiczenia pierwszy raz od ho ho ho ale byłam tak wycxzerpana że szok. Cały prawie dzień poza domem z córcią. A pozatym to kręgosłup mi odpadał teraz znowu ramiona masz ci los jestem połamana.
Kwiatuszku ale te stare spodnie to były kiedyś za małe???? Bo jak tak to fajne jest uczucie kiedy zakładasz coś w co jeszcze pare miesięcy tem nie mogłaś się wcisnąć prawda??? A jeszcze lepsza jest satysfakcja kiedy przymierzasz ciuchy w których niedawno chodziłaś i były obcisłe a teraz zsuwają się z bioder.
Nie chce Persik cię wjakiś sposób naciskać ale udało ci się ściągnąć coś???
Ja wczoraj ściągnęłam Fat Burning, Rany jak bardzo się zawiodłam prowadząca wygląda jak połamana nie potrafi namówić kogoś do ćwiczeń nawet jakbym uciszyła jej głos to bym ją widziała plik usunęłam o wiele wiele bardziej wole pump it up albo Tae Bo Cardio.
Ja wczoraj też zaszalałam z ciuszkami, kuiłam sobie komplecik z lnu bialutki (spodenki z marynarka) i turkusową bluzeczke też lnianą. Jeszcze buciki bym chciała jakieś zgrabniutkie i...jeszcze dużo innych ciuszków :wink:
Dietka jakoś idzie troche miałam wczoraj pokuse aby zgrzeszyć, ale wytrzymałam.
Nadal nie ściągnełam tych hopków Juem :cry: coś nie moge, nawet z eDonkeya tyle chciałam pościągać i nic mi sie nie ściągnęło przez dwa dni. Jak sformatuje kompa to spróbuje znowu.
Zielona bielizna, Kwiatuszku Fiu, Fiu!
Na pewno Kwiatuszek wszedł w spodenki, które były..... teraz czekać az bedę za duże.
Gorzej jest jak sie nie można wcinąć - tak jak ja http://img125.imageshack.us/img125/9978/362247cq.gif
Ja wcisnę się już we wszystkie ubrania z przed ślubu- tyle że nie tak ładnie w nich wyglądam. Ale i tak jestem verry happy.
Persik nie przejmuj się napewno jeszcze w nie wejdziesz tak jak ja będę wyglądała extra w obcisłej bluzeczce
Hej Kobitki!
Bylam u lekarza , powolutku zdrowieje :P
Co do tych ciuszków to macie racje...Tez w coraz to wiecej ubran sie mieszczę i to takich których od ostatnich "chudych" lat nie mialam na sobie :wink: Juz nawet nie mowie o tym że super jest wejsc do sklepu i moc patrzec na modne szmatki ze świadomościa , że jesli tylko bede miala ochote moge takie sobie kupic....ale super jest tez otworzyc szafe i moc przebierac w rzeczach... Do niedawna niestety mialam kilka stałych ubran, tylko w nie sie miescilam i zbytnio nie mialam w czym wybierac...tzn. bylo tego sporo, ale wszystko nie ta rozmiarówka :roll: A teraz godzinami moge przymierzac to co np. nastepnego dnia ubiore do pracy :P Superek :!: :D
Kwiatuszku , dzieki za tego linka do zestawu...Zobaczylam i powiem ci , ze "zachorowalam" na cos takiego :wink: Ale najpierw chce zainwestowac w zakup MP3 (bo w pracy nie mam czego sluchac ;) ) ...ale nastepny powazny zakup to chyba bedzie taki zestaw :P Powiedz mi jeszcze tylko czy jest to bardzo trudne do robienia? Bo, że czasochlonne to wiem, ale samemu mozna dać sobie rade? :wink: Wiesz...jakies tam zdolności i mniej wiecej doswiadczenie w zdobieniu mam...ale konkretnie o akryl mi chodzi, czy trudno to sie naklada?
Kurcze..ale mnie wzieło na pazurki, hehe :roll: :wink: :P
Jak tam dieta? Wpadki jakies ostatnio u Was Kobitki byly? U mnie od świat jakoś na szczescie nie. Waga wczoraj wieczorem 69 pokazala, wiec jest jak przed...nadrobilam male szalenstwo...Kurcze trza sie konkretnie zaprzec i chociaz do tych 65 dojechac;) potem to juz jakos bedzie :lol:.... tymi 4 kilogramami dam sobie rade :wink:
Ahhh..jeszcze 3 dni i weekend majowy. Wolne macie? Bo wiecie....mnie jeszcze nikt konkretnie nie powiedział, co i jak, heh :P ,ale wale to, jak co to se urlop biore ;)...Szkoda tylko, że pogode kiepskawą zapowiadają na te dni :? ..ale mniejmy nadzieje ,że prognozy sie nie sprawdzą :roll: Trza se cos na Majówke wykombinować :P
Mykam chyba sobie malą kimke zrobic, bo coś mnie zmuliło i przysypiam.
Do później :wink:
czy macie wpadki???
ja ostatnio powstrzymać od żarcia sie niemoge!!!!]
JEJKA!!!Po majówce chyba Kopenhaga(ta pseudo) mnie czeka :shock:
Ciągle bym coś jakdła!!Wczoraj o 22.00 wstałam i jajko czekoladowe zjadłam i ...tereaz też mam na coś ochote,a już tak późno... :oops:
Zła jestem na siebie i juz!! :evil:
Mi asiulko odpukać w niemalowane z dietką idzie całkiem nieźle. Nie jem po godzinie 16 nie jem słodyczy no dzisiaj pozwoliłam sobie na ciastko które córcia niedojadła. Ogólnie mimo iż wcale nie jem mało wręcz przeciwnie jestem z siebie zadowolona zwaszcza z tego że gdy zaglądam do lodówki i widzę czekoladę to nie rzucam się na nią. Gorzej z ćwiczeniami wczoraj sobie odpuściłam a dzisiaj zaczynam już kombinować a może jedną część ćwiczyć albo przynajmniej jedną ominąć ale nie tak łatwo 1 godzinke i 15 minutek ćwicze i już.
Kwiatuszku ja ze słodyczami zwłaszcza na czekoladzie mam tak że im więcej jem tym bardziej jej potrzebuje i tak jak rzucam się na czekolade to kończe po tygodniu jak już zapasów nie ma. Pozatym jak pracowałam na nocki to miałam duże zapotrzebowanie na słodycze i dziwnym trafem nie wchodziły mi w biodra. Nie przejmuj się tym i tak w swoim obozie pracy to zrzucisz.
U mnie też odpukać w niemalowane dietka jakoś idzie. Ja miałam Kwiatku tak po świetach z tym jedzeniem tzn. z pochłanianiem dokładnie tak jak Ty. Nie umiałam zjeść jednego kawałka ciasta tylko pół blachy i cały czas do lodówki i podjadanie to była katastrofa, aż mama mi zwracała uwage HEHE. Zaparłam sie i teraz jest ok, było trudno. Przecież wiesz, ze zacząć jest najgozej a później jakoś idzie.
Boje sie troche tego wolnego, ze sobie popuszcze. Może na jakaś wycieczke rowerową namówie swojego osiłka.
Kurcze skończyć z tym podjadaniem,boi sie źle to tylko skończy...
Na wadze tyle co było.UFF!!
Persik-"siłacza"-mam rozumieć,ze Twój tez ma korbe na punkcie siłowni :?
Kurcze!Tak se patrze do lusterka...i doszłam do wniosku,ze opalenizna wyszczupla :roll: No chociaz troszke :wink:
Zastanawiam sie nad tym mleczkiem Jonson'a -Holiday Skin(czy coś takiego)
Kwiatuszku nie siłałacza tylko osiołka, ale tak, moj facet ma hopla na punkcie siłowni (ale nie wyglada jak miesniak - niebyła bym z nim wtedy) to on mnie wciagnał, był instruktorem jak zaczełam sie z nim spotykac przez ok 2 lata chodziłam 4x w tygodniu ćwiczyć, potem była długa przerwa i teraz od początku walka o ładnie zarysowane mięśnie. Teraz chodze na inna siłownie niż on, instrułuje mnie plan ćwiczeń. Tyle sie człowiek musi napracować na lekko zarysowane mięśnie na brzuszku czy ładne plecy i jędrne uda, a tylko przestaje ćwiczyć i moment wszystko zanika.
Poszłam wczoraj na siłke,ale tyle babeczek, ze nie było na czym ćwiczyć i niestety musiałam zrezygnować, pojde dzisiaj może mniej bedzie....
To prawda opaleni wyszczupla i nawet celullitu tak nie widać. Kwiatku to co Ty podjadasz jak nie widać tego na wadze - ja tez tak chce.
Persiku -własnie jeszce niewidać na wadze,ale już sie opamietałam!!!
Tzn chrzciny mam w sobote to moge podjeść wieczorem i w trakcie przygotowywania.No i dzisiaj robie se kiełbaski grilowe na kolacje do winka :shock: ,ale wiecie po nocce teraz dopiero pierwszy posiłek zjadłam,a jest 16ta.Więc chyba źle napisałam-nieopamiętałam sie jeszcze...
Ale dzisiaj na wadze wskazówka zaczęła drgac w strone dolu :shock: :D
Teraz mam wolne do poniedziałaku!!!HURA!!Szkoda ,że praktycznie całe majówki pracuje,ale ponoc i tak ma być deszczowo!
Kiedyś też chodziłam na siłke nawet 5razy w tygodniu,ale teraz niemam czasu... i troche ochoty...
Kwiatuszku, tylko Ci pozazdrościć...wskazówka cały czas w dół :D Oczywiście w żadnbym wypadku nie jest to zazdrośc negatywna, wręcz przeciwnie - cieszę sie bardzo Twoimi sukcesami. No chrzciny przed Tobą...wierzę , że dasz radę :wink: Mozna sobie cosik podjeść, bo wiadomo, że w czasie takich imprez nie sposób nic nie jesc, ale wystarczy , że troche potem sie poruszasz i bedzie spoko, co nie? :P ...Zreszta na ruch to Ty pewnie nie narzekasz...tzn, na jego brak, bo wqyobrażam sobie jak w tym moteliku czasami bywa :)
Ja tez w sumie mam go dość sporo...duzo nalatam sie po miscie zalatwiac słuzbowe sprawy i co najaważniejsze wcale na to nie narzekam. Powiem wiecej...gdy wracam do domu zmeczona troche calym trym łażeniem, mimo wszystko jestem zadowolona, bo wiem , że nie siedzialam tylko za biurkiem , ale przy okazji gimnastyka byla :lol: :wink: Co prawda popoludniu da sie to odczuć w nogach, mometntami przydlby sie solidny masaż...wtedy uderzam do maminki :lol: No może w końcu praca zmobilizuje mnie, aby w końcu znależć sobie solidnego i stałego masażyste, hehe :wink: :P :roll: Albo usidlić tego co juz jest 8) (ta opcja bardziej mi odpowiada :D )
Dzisiaj wlasnie jestem po zakupkach. W sumie łaszków żadnych nie kupilam , ale sprawilam sobie troche nowych lakierów (ostatnio w kosmetyke inwestuje :wink: ) i popołudniu mam zamiar troche pobawić sie z paznokciami :P ...Trzeba w końcu na wiosenny i letni okres jakies nowe wzorki wymysleć :wink: :D
Persik a u Ciebie efekty jakies po silce juz są? Tez kilka razy sie zbieralam do tego, ale jakos na checiach sie obylo...Nie mam żadnej kompanki, zeby wspólnie chodzic, bo sama to wiesz...jakos mnie nie kreci. Narazie zastanawiam sie nad wizytą w solarium...no i chcialabym tez spróbowac ten krem o którym wczoraj Kwiatuszek pisał :lol: Ale on chyba efekt wlasnie dopiero po solarium, co nie? Bo na taką nieopaloną skóre po zimie to chyba z 3 butelki musialabym go zapodac :P
Ajj...Dziewczyny, ja to wszystko bym chciala (silownia, solarium....) tylko czasu mi nie starcza. A jak juz chwilke mam to albo tak padnieta , ze ruszyc mi sie nie chce :x
Dobrze , że chociaz wieczorem regeneracja nastaje i swoje ćwiczenia jestem w stanie robic :D
Co do diety, dzisiaj znow ok...ostatnio cos mnie nawet bralo na jakiegos łakocia..ale jak widac nie bylo to konieczne , bo wytrzymalam i juz jest ok:)
Ok, mykam sobie kawke sparzyc, bo zaraz "Klan" bedzie...trzeba seriale zaliczyc, no nie?...żeby watku nie stracić :wink: :P
Kwiatuszku najgorzej zacząć a później idzie ale i tak szczerze mówiąc masz taki ruch że żadne diety ci są nie potrzebne.
Persik twój chłopak był twoim instuktorem i zaczęliście chodzić ze sobą? Jak w filmie achhhhh jak romantycznie...
Asiula na http://blog.onet.pl/general,31,katalog.html czasami można spotkać fajne wzorki.
A co do mnie jem do 16 ćwicze codziennie pump it up chodze na spacery z córcią schodzimy tylko na jedzonko i spanko wtedy też sobie gotuje i sprzątam, mam okres jest narazie ok.
Jak sie ciesze, że dzisiaj już piątek :D przede mna 5 dni leniuchowania JUPIK, ale mam nadzieję, ze dietka bedzie szła tak jak do tej pory.
Asiula ja byłam dopiero z 5 razy, a więc żadnych efektów nie widać jak narazie. Wiem, że samej to tak smutno, bo ja sama chodze - nikt nie chce, a mamka juz mnie zapewnia od miesiąca ze ze mna bedzie chodzić http://img159.imageshack.us/img159/9...eweczka7zu.gif
Juem, no niestety nie było tak jak w filmie. Zaczeliśmy sie spotykać zanim on został instruktorem. Dobrze, że zrezygnował no bo wiecie te laseczki w opcisłych spodenkach itp.
:twisted:
Nie odczuwasz głodu Juem jak jesz do 16, przyznaj sie ile juz Ci spadło z wagi, a długo tak egzystujesz?
Narazie to nie wiem nie waże się przez ten tydzień bo mam urocze dni ale pewnie nic jeszcze nie spadło, mam nadzieję na 0,5kg tygodniowo nie licze na więcej- co do głodu to zdarza się że na coś spojrze jak jesten w kuchni ale to oczy są głodne nie ja. Nie jest trudno wytrwać.
A co http://img92.imageshack.us/img92/471...r4131299cd.gifdo tych laseczek to wiesz co mówisz.ja też byłabym zadowolona z takiego obrotu sprawy.tzn. nie che uwiązać męża ale wole mieć szersze spojrzenie na całość.