court, dzieki za poieszenie, w pewnym momencie myslalam ze tylko ja mam takie chore problemy... ale jakos jak naoisalam ten watek wieej jem na obiad, a na kolacje....kisiel dk.Otkera ma 120 kcal tezdobry pomysl, poleam!!!!
court, dzieki za poieszenie, w pewnym momencie myslalam ze tylko ja mam takie chore problemy... ale jakos jak naoisalam ten watek wieej jem na obiad, a na kolacje....kisiel dk.Otkera ma 120 kcal tezdobry pomysl, poleam!!!!
Wiecie co? Ja musze obalić to zdanie że "po 18 nie wolno jesć" Ja jem po 18. Często kolację mam o 21 a spać ide godzine później. I co? Chudnę. Na kolację zwykle przeznaczam 300 kcal.
Więc nie demonizujcie tak tej godziny... Nic się nie stanie jak zjecie tą kolację późno.
co osoba, to teoria, mi dietetyk powiedział, że o 19 najpóźniej.
promyczek90, ten kisiel to tylko dobry pomysl, jesli mamy na niego ogromną, ale to ogromna ochotę. To tylko (TYLKO!) puste kalorie
promyczek90, gratuluje!
kiedys nei wyobrazalam sobie nie zjesc w godzinach zakazanych tony jedzonka,a le to wszytsko kwestia przyzwyczajenia teraz juz u mnie jest ok, wiec trzymam kciuki i za Ciebie
Zamieszczone przez qwerq
Co pacjent to tez teoria W koncu trudno bedzie osobie ktora chodzi spac o 1-2 w nocy, albo pracuje na nocna zmiane jesc ostatni posilek o 19
Lekarzom generalnie chodzi o to z tym niejedzeniem na noc, ze sen ma byc odpoczynkiem organizmu, a gdy sie najemy mocno wieczorem to organy zamiast odpoczywac musza pracowac, a poniewaz spimy, zoladek pracuje powoli i nie trawi dobrze pozywienia. Przez jego prace my nie spimy dobrze, a przez nasz sen on dobrze nie trawi i dlatego nocne jedzenie nie tylko tuczy ale i szkodzi.
Z kaloriami na noc to jest tak ze organizm POTRZEBUJE iles kalorii na podstawowe potrzeby czyli oddychanie, utrzymanie cieploty ciala etc. Zazwyczaj jest to ok 1500-2000 kcali (zalezy od wieku, wagi, plci, ciazy etc) ktore jesli nie z pozywania to beda pobrane z magazynu czyli z tluszczu. I one MUSZA byc pobrane. Dlatego jesli jestemy na diecie 1000 kcali to nawet jedzac ten 1000kcalowy posilek o 23 w nocy zaraz przed snem - nie przytyjemy bo organizm i tak potrzebowal tych 1000ilus kcali wczesniej na utrzymanie funkcji zyciowych i je sobie wzial z tkanki tluszczowej.
Inna sprawa ze po takim posilku nie bedziemy dobrze spaly i pewnie obudzimy sie z wzdetym brzuchem i generalnie spuchniete.
pozdrawiam
Ta wypowiedz jest jak dla mnie wystarczająca No i podoba mi się bo mam problem z jedzeniem do 18
Heh, dieta nie ma byc tortura Im wieksza przyjemnoscia bedzie tym latwiej bedzie Ci ja utrzymacZamieszczone przez melina
Znalam takich co od 15 nie jedli i chudli jak burza, ale byli znerwicowani i wiecznie glodni, a potem piekne jojo przychodzilo bo jak juz sie schudlo to trzebabylo odreagowac stres
qwerq moze i kisiel to puste kalorie ale ma tylko 120 kcal i dlugo sie nie chce po nim jesc, bo dobrze zapyha zaladek...
tak, tak wiem, sama robie sobie często kisiel, bo po prostu lubie, ale czasem szkoda mi, jesli sobie pomyśle, że wramach tych kalorii mogłabym zjeśc jakies witaminki np
qwerq ty nigdy nie piszesz o swojej wadze...ile wazysz, ile jeszcze i zostalo do zrzucenie ??
Zakładki