-
niestety co do pracy sezonowej to w moim rejonie chyba nic nie ma bardziej pod holenderska granica cos jest bal mam 20 lipca,czyli mam jeszcze dosc duzo czasuja spaceruje sobie sama,no z pieskiem,a na rowerku jezdze stacjonarnym i czas dluzy mi sie niemilosiernierobie jeszcze dodatkowo codzinie 50 brzuszkow,a wlasciwie tych pol brzuszkow bo wedlug mnie daja lepsze efekty.wczoraj zrobilam serie tami lee na brzuch i dzisiaj juz jej chyba nie zrobie bo mi miesnie brzucha pekna:P:P dala mi wycisk mam 17 lat i 170-171 cm wzrostu.mam nadzieje ze odpowiedzialam na wszystkie pytania a jak o czyms zapomnialam to przypomnijcieniedlugo mam 2 sniadanko i juz sie doczekac nie moge bo troszke jakby glodna jestem
-
Laurunia, jeśli będziesz ważyć 54kg to będzie laska jak nei wiem Poważnie mówie i nie chudnij więcej, bo będziesz wyglądać jak wieszak. Faceci tego nie lubieją. Owszem podobają im się modelki i takie tam różne dziwactwa, które wyglądem przypominają wieszak. Ale kobieta musi mieć czym oddychać i czym pomachać rozmiar 34 nie jest w modzie moim zdaniem. Zrobiłam ostatnio małe rozpoznanie u chłopaków i rzeczywiście jest tak jak mówie
A nawet jak trzymałabyś dietę do balu 1500kcal to i tak to 3kg schudniesz Idz kilka razy na basen, aerobik, wzmocnij mięśnie, jeśli preferujesz to to idz do solarium, albo kup sobie balsam brązujący, sprawiaj przyjemność sobie i swojemu ciału i pokochaj je Najważniejsza jest samoakceptacja i wiara w siebie. Wtedy można przenosić góry
-
wiesz w sumie moze masz racje wazylam juz 50-51 kilo ale jak juz wspominalam mi sie przytylo ale w sumie to dobrze sie czulam w tych kilogramach chociaz wszyscy dookola mowili ze zle wygladam bo jestem za chuda.ja poprostu chce schudnac troche wiecej zebym pozniej w polsce mogla sobie zrobic kilka dni "wielkiej przyjemnosci" i musze miec troche kilo na zapas jak przyjade spowrotem do domu bede wlasnie starac sie trzymac wage 54 kg
-
No chyba, że tak Znam ten tok myślenia... Tylko wiesz, aby na tych kilku dniach przyjemności sie skończyło Ja dziś dostałąm ******la. Od jutra zaczynam brać
-
mam nadzieje ze powiem sobie stop w odpowiednim momenciea jak nie to...znowu dieta:P:P nie no zartuje:P a dzisiaj tez wzielam ******l:P mi co prawda on nigdy nie pomogl i nie dzialal na mnie no ale i tak msuze go wybrac weic sprobujemy co z tego wyniknie...
-
Ja będę brać od jutra i wiążę z ******lem wielkie nadzieje
Dziś trzeci dzień diety dobiega końca, jeszcze tylko kolacja
A co u resztu grubasków słychać? Chociaż Was, moje drogie, nie można tak nazywać Ja tu ostatnim tłuszcykiem zostałam:P
-
Co Ty mówisz, court, nie widziałaś mojego brzucha! Jak Wam wczoraj poszło? Ja miałam 1099 Dzisiaj też musi być równie dobrze :P
laurunia jak bedziesz jechać na 1000, a przyjedziesz do Polski i zaczniejsz się obżerać, to na pewno Ci przybędzie więcej niż 1 kilo... Możesz mieć jojo, więc radzę albo teraz jeść więcej, tak jak mówi court 1500 albo w Polsce się ograniczać
Czekam na newsy i raport w związku z ******lem
-
Czesc Laseczki
No ja dziś pierwszą tabletkę ******la wzięłam, ale jedno pytanie mi sie nasunęło- jak go się bierze? W sumie to chodzi raczej o porę- przed śniadaniem, czy po? Przed obiadem czy po, jesli w tym dniu nie trenuję?
Najgorsze ejst to, że weszłam dziś rano na wagę i przez te 3 dni schudłam 100 gram
-
wczoraj poszlo dobrze,nie wiem ile kcal bo nie licze.sniadanko dzisiaj zjadlam normalne,bo ja w sumie to nie jestem na diecie tylko nie jem slodyczy i po obiedzie juz tylko np 2-3 marchewki do wieczora.a takto to normalnie.oprocz tego codziennie cos cwicze wiec mam nadzieje ze iles tam schudne do polski.w polsce nie zamierzam sie obrzerac jakos maksymalnie(moze z 2 dni ,napewno zrobie sobie mala uczte w autobusiku jak schudne,najwyzej sie zerzygam ),a raczej zamierzam tam jesc normalnie.poza tymi dniami postaram sie nie tykac slodkosci,chyba ze loda no i przedewszystkim postaram sie jakos kontrolowac,bo ja w sumie to mam tak ze jak zjem jednego lodzika to mowie sobie ze dieta spieprzona i obzeram sie do granic mozliwosci..to chce w polsce zapanowac.moze sie uda court,no i jak po ******lu?ja zaraz tez wezme tableteczke dzisiajsza,ale najpierw wypije figurke.ja ******l biore zawsze po sniadaniu bo rzekomo nie powienno sie brac przed.ale na mnie ona jakos nie dziala cholera,tyle kasy i nic;(
-
No mi mojej siostry chlopak kazal brac przed posiłkiem, a wydaje mi się, że ostatnio jadłam po posiłku, więc muszę sie go zapytać, bo kupowałam z nim opkawoanie na pół i on mi wziął pudełeczko i nie wiem nic
laurunia, mam tak samo jak Ty...jak dieta padnie to jem wszytsko co popadnie, a najlepiej mi wchodzi czekolada Ale już też z tym walcze, ogólnie mam nadzieje nei zaliczyć żadnej wpady do 1.lipca
No ja gdybym jadła 2 marchewki po obiedzie to bym chyba nie wytrzymała, chociaż... sumie lubię się z pustym żołądkiem kłaść spać. Jak jestem głodna to oznacza, że już można się kłaść[/img]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki