-
dzieki za wsparcie dziewczyny:)
Już sie biore za siebie!!!
Rzeczywiście GoHa77 , przy kryzysach trzeba myśleć o tym że opoźnia sie tylko droge do sukcesu, to pomaga:)
Dzisiaj rano jeszcze co prawda troszke pogrzeszylam wafelkami ,paluszkami i colą :oops: ale koniec z tym:)
Ustalilam sobie teraz że będe starala sie tracic 2-3 kg miesiecznie. Niebedzie to za dużo ani za malo moim zdaniem:)
Mam nowy zapal do walki z kilogramami :D :D :D
-
A zapał i energia do działania w walce z kilogramami to rzeczy najważniejsze:) Powodzenia:) 2-3kg na miesiąc to idealny spadek wagi...efekt jojo wykluczony:D
-
No dzisiaj to juz miałam poządne sniadanko: jajeczko ,ogorek i pieczywko no i pyszniutka poranna kawka;) mniam mniam;)
Ateraz lece z mężusiem na dluuuuuugi spacerek:)
Wiecie co ,czytalam ostatnio o diecie south beach i tak sie zastanawiam troszke nad nią.Czytałam o niej na naszym forum ,,chcę schudnąć'' i na stronce http://*****************.ilonka.org/...d=21&Itemid=42 . Co wy o tym myślicie?
-
No juz od jutra sie biore tak porzadnie za siebie (bo ostatnio troszke poluzowałam z moją dieta i nie dokońca sie jej trzymałam).
Musze do 1 wrzesnia zrzucić jakieś 3 kg bo akurat w tedy wyjeżdzam nad morze i poprostu chce sie lepiej czuć jak bede wychodziła na plaże w kostiumie;)
A pozatym już od września przeprowadzam sie z kawalerki do domku;) Chce tam zacząć nowiutki zdrowy tryb życia:) Wszystko mi tam chyba bedzie sprzyjac ku dobremu (czyli zrzuceniu nastepnych kilogramów) ponieważ za domem mam mnustwo miejsca do ćwiczeń ( na zielonej trawce lepij i przyjemniej sie poruszać) , a kuchnia nie jest tam rewelacyjna i myśle że niebede w niej siedziala i sie obiadała (przynajmniej nie widze tam siebie caly czas sterczącej przy lodówce i zastanawiającej co by tu jeszcze zjeść:))
Zawsze marzylam by mieszkać w wlasnym domku z ogródkiem;) No coprawda niejest ten domek moj taki wlasny ,ponieważ wynajmuje z chłopakiem ,ale i tak pól marzenia sie spelnilo;)
Jeszcze tylko żeby udalo mi sie schudnąć i bede HAPPY!!!:)
Wiecie chce troszeczke ulepszyc tą moja diete. Pomyślałam o tym by staranniej dobierać jedzonko do jadłospisu. Zamiast patrzeć tylko na zawartość kcaloryczna chce także zwracać uwage na zawartość blonnika w potrawach i ogolnie produkty przyspieszające przemiane materii. Myslalam także o tym żeby po kążdym posiłku kończyć filiżanką np. zielonej herbaty.
Musze dzisiaj zaplanować i rozpisać moj nowy jadłospis. I oczywiście udać sie na zakupy;)
Obiecalam sobie także że nie bede juz zaniedbywala ćwiczeń (musze być bardziej systematyczna z nimi)
hihihi ale sie rozpisalam - a ile tych postanowień :lol: :lol: :lol:
-
A co do tej dietki o ktorej ostatnio pisalam to raczej nie sprobuje--- boje sie efektu jojo!!!
Już wole powolutku pomalutku;)
-
No i od dziś znów sie zaczelam ostro dietkowac!!!;)
Dzień zaczelam od musli z maślanka;)mniam mniam;) Ustalilam sobie jadlospis na cały dzień.
A teraz wskakuje na rowerek spalać kcal:)
ROWEREK MOIM PRZYJACIELEM!!!;)
-
Teraz przezucilam sie na zieloną herbate z opuncją, no i zamierzam by oprucz wody i miętki byla moim jedynym napojem. No i czasmi jeszcze kawka ( tak na drugie śniadanie).
Musze przetwać na tysiaczku do końca sierpnia ( tak sobie postanowilam:) ) A potem zobacze -albo przeżuce sie na 1200 albo pozostane na 1000.
Czuje że mi sie uda!!!
-
Hej dziewczyny jak myślicie ile bym mogla schudnać w trakcie miesiąca na diecie 1000kcal, caly czas opijając sie zieloną herbatką, ostatni posilek o 18, i przy codziennych umiarkowanych ćwiczeniach??????
-
Witam KOKOSZKA.
Postanowilam się do Ciebie przyłączyć poniewaz mamy bardzo zblizone cele i punkty wyjsciowe.
Mam nadzieje ze razem moze razniej bedzie nam przebywac te ciezkie kilogramy.
Tak samo jak Ty nie moglam juz sie patrzec na te waleczki wystajace z ulubionych spodni.
A najgorsze jest to ze kiedys juz umialam schudnac i duzo schudlam.
No ale zaczynam od poczatku.
Dzisiaj jest pierwszy dzien mojej diety 1000 kcal.
Bede sie z Toba i w ogole z wami Dziewczyny dzielila moimi rozterkami.
Pozdrawiam:)
-
Witam cie Myah :D
Fajnie że sie przyłanczasz do wspólnego dietkowania:) razem bedzie nam łatwiej:)
Życze powodzenia i wytwalości.
Kurna ale ja mam strasznego pecha.Postanowiłam że bede codziennie jeździla na rowerze- bo lubie to robić,sprawia mi to przyjemność a przy okazji troszke spalam.
Jeżdze już całe lato przynajmniej 3 razy w tygodniu, nio ale teraz to już na jakiś czas mam rower z glowy (i wogole jakies ćwiczenia). Jechałam sobie spokojnie kiedy to pedal mi odlecial no i walnelam całą lewą stroną ciala :( no i jeszcze musialam przydreptać kawałek do domu (jakoś oparta o rower dotarlam. Wogole niemogę chodzć ,schylac sie ,siadac- BO SPRAWIA MI TO STRASZNY BÓLLLL:( Teraz własnie czekam na mojego chlopaka i jedziemy chyba na jakieś prześwietlenie do szpitala:( jestem zalamana.
Aby zapomnieć przez chwilke o bólu to siedze na krzeselku jdnym pośladkiem (bo drugie jest strasznie zbite) no i pisze na tym naszym forum. Ohhh mam nadzieje że to nic poważnego !!!