-
wiem wiem te kanapki na obiad to tylko dlatego ze wpadłam do domu na doslowne 5 minut i nie bylo czasu na gotowanie .... w sumie jedzenie w pośpiechu tez nie jest wskazane ale co ja poradze ze jestem taka zabiegana
A co do aplefitu to pomaga jezeli wezme jedna tabletke np. przed obiadem to potrafie sama przerwac i byc naprawdę wręcz napchana !!! a nigdy sie to nie zdazalo a wrecz myslalam o repecie .... bardzo pzryspieszyla mi sie przemiana materii ... co do jego składu to zawiera ocet jablkowy , blonnik i jod .... polecam tym bardziej ze jest bardzo tani w porownaniu do innych srodkow ... nie ma jakis zadziwiających efektow w spadku wagi ale pozwala mi ograniczyc moj OKROPNIE WIELKI apetyt i trzymac sie wyznaczonej dietki pozdrawiam
-
a ile kosztuje ten apelfit i na ile starcza?
Wzrost 158 cm
-
w związku z tym że mam taką słaboś do słodyczy postanowiłam w jakiś sposób podbudowac swoją SILNĄ wolę .... wczoraj byłam na zakupach kupiłam 3 czekolady, wafelki, landrynki i 10 lodów .... OSTRO NIE ? czasem jak mialam napady to potrafilam zjesc to w jeden wieczor ale teraz sie nie dam ! włożyłam to wszystko (oprócz lodów oczywiście ) do szafki i co jakiś czas otwieram ją i się śmieje wiem dziwna jestem troche ale śieszy mnie widok słodyczy, zarazem myślę sobie że w życiu tego nie tknę .... ciekawa jestem jak długo wytrzymam pewnie myślisz sobie teraz że będę miała napad i tak wszystko zniknie ale nie .... WYTRZYMAM!!! WYTRZYMAM!!! ... bardzo lubię rywalizację i lubię wygrywac wiec całą dietę traktuję jak grę jak jakiś wyścig po nagrodę ..... po nagrodę którą ja muszę miec !!! i zdobędę ją zobaczycie kto wie może za miesiąc a może jeszcze szybciej .... <---TAKIE JEST MOJE NASTAWIENIE
-
całe opakowanie 100 tabletek 20-coś złotych a ja kupiłam na listki .... jeden listek 20tabletek 5złotych od 1-3 dziennie przed posilkiem to mi tak starcza na około 10 dni według mnie to się opłaca ...
-
No to rzeczywiście nie drogo, bo ja przeważnie kupowałam specyfiki, które kosztowały mnie 15-20zł na tydzień. W jakim opakowaniu jest tan aplefit? Zielone pudelko, czy raczej takie plastikowe opakowanie?
A co do Twojej rywalizacji ze słodyczami to podziwiam Cie, bo ja bym zjadła to wszystko odrazu[/b]
-
mnie do slodyczy juz nie ciagnie;P i zamiast np paki czipsow wole zjesc np pierozki
bo ja zawsze wolałam produkty maczne niz slodycze;P
-
aplefit jest w takim zielonym z jabłkiem ... wczoraj moja mama zjadla i wafelki i bardzo sie z tego ciesze bo juz mialam na nie ochote ... wiec mama ulatwila mi sprawe pozdrawiam.... nie mam czasu teraz wypisywac kalorii ktore zjadlam ale zapewne zmiescilam sie w 1200 papa :*
-
Ja jestem z siebie dumna, bo wczoraj byla u mnie impreza, kupa dobrego żarcia a ja siedziałam przy coli light I tak bardzo miało spedziłam czas
Jak Wam mija poranek?
Zastanawiam się nad tym aplefitem. Ja nie czuję głodu, więc jeśli to nie pomaga na chudnięcie to po co mi to?
Może lepiej zainwestować w jakiś spalacz tłuszczu? Co o tym myślicie?
-
Ja tam na kolonii to nawet rozpakowaywałam słodycze na talerze, kroiłam lody. A kiedy mieliśmy to zjeśc to nie tknęłam. Po prostu nie potrzebuje już słodyczy. Sama z siebie nie zjem, Jakbym musiała to tylko kiedy chłopak by mnie poprosił :-d
ostatnio narzeka że jak ze mną na lody pójdzie, kiedy ja ich nie jem.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki