Ja jeśli mam tylko taką możliwość to staram się troche pochodzić, przejść się zamiast zadzwonić, zrobić 5 minut przerwy dla odrobiny ruchu. Schodami zamiast windą!

Kupuję do pracy owoce! Biorę 1,5l wody mineralnej - wtedy mam częściej potrzebę wychodzenia do wc, więc więcej ruchu.

Radzę kupić sobie "słodki" pojemniczek na śniadanka i zamiast kupować byle co w sklepie tak jak radzą dziewczyny przygotować wieczorkiem w domu pyszną sałatkę. Dzieki temu wytrzymasz do obiadu po powrocie z pracy.

Ważne jest żebyś poinformowała koleżanki, że się odchudzasz. Trochę będą Cię na początku kusiły jakimiś ciastkami do kawki, ale potem pewnie się do Ciebie przyłączą i tak jak w moim przypadku jeszcze razem się zpiszecie na aerobik

Powodzenia.