Ja kocham od jakiegoś czasu piec.
Piekę i piekę ale nigdy swych wyrobów nie próbuje bo są b. kaloryczne ;p
Ale inni sie cieszą i jest gites
Ja kocham od jakiegoś czasu piec.
Piekę i piekę ale nigdy swych wyrobów nie próbuje bo są b. kaloryczne ;p
Ale inni sie cieszą i jest gites
ja piec nie za bardzo umiem, ale pomagam mamusi;p
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Nigdy nie piekłam, dlatego wydaje mi się to ciekawą sprawą. Eksperymenty w kuchni mogą się jednak skończyć tragicznie...
Ja w święta nie popuszczam.
Zresztą mam motywację - muszę schudnąć do roli w przedstawieniu(szkolnym)
Pozdrawiam:*
A ja się zastanawiam czy nie poszaleć w święta z owocami Będę jadła ile tylko wlezie ale głównie owoców / to też jest kaloryczne ale na pewno mniej niż zajadanie się ciastem /. Jeden - dwa lekkie posiłki a potem owocki.
Pomysł niezły - gorzej z realizacją.............
a ja uwazam ze swieta sa raz w roku i na malutko przyjmnosc mozna sobie pozwolic;p
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
o! ja tez tak uważamZamieszczone przez grubasek1992
no....ja też tak myślę ale oby nie za dużo
czesc,
ja zawsze na wigilii jadlam zupe grzybowa (kocham!!!!!), pierogi z kausta i grzybami, kapustke z grzybkami, jakas salatke (z majonezem oczywiscie!) i ciasta. nie jadlam ryb bo nie lubilam.
a teraz wszystko ulegnie zmianie. chyba caly dzien bede jesc malutko, a potem zjem ukochana zupke, troche rybki i swojego piernika. zostawie w spokoju pierogi i salatki z majonezem. dzieki temu skosztuje piernika - kocham!!!
to chyba niezly plan, co o tym myslicie?
Ja uważam, że nie powinno się już teraz planować Wigilii...W końcu nie o to w tym wszystkim chodzi...Popadamy w skrajności i zaczynamy zachowywać się tak, jakby w tym wszystkim tylko o jadło chodziło. Dajmy sobie na wstrzymanie...
Zakładki