-
nie, nic mi sie nie stalo, to byl wlasnie ten kryzysowy dzien, ktory masz wlasnie dzisiaj, 3 i 4 dzien najlepiej usiasc sobie w domku z ksiazka lub isc na krotki spacerek, jesli "przezyje" sie te pierwsze dni to pozniej bedzie juz wszystko dobrze, to nie kwestia niebezpiecznego dla zdrowia oslabienia, owszem jest to oslabienie, ale ze wzg przestawiania sie organizmu w stan... chyba nazywa sie katoza(???), pozniej nie odczuwa sie juz glodu tak intensywnie, organizm zaczyna sie oczyszczac z toksyn, dlatego trzeba sie liczyc z nieprzyjemnych zapachem z ust, z powodu wydzielania sie mocznika, pot rowniez zaczyna miec niestety zapach, ale to przeciez nic takiego, trzeba tylko nosic ze soba szczotecze do zebow, pamietac o szczotkowaniu jezyka (zolty osad), ale w zadnym wypadku nie powinno polakomic sie na gume do zucia
-
Witam! Dzis mialam fatalny, okropny, beznadziejny dzien.. dawno sie tak nie meczylam. Otoz pol dnia mnie glowa bolala, wiec wzielam proszek przeciwbulowy.. a dwie godziny pozniej nie moglam zapanowac nad swoim organizmem, nad soba.. caly czas wymiotowalam zielona herbata..dopiero teraz mi sie polepszylo I zglodnialam zjadlam wiec zupe jarzynowa DC i juz spoko
Ale bylo dzis ciezko..czy ktos mial podobne nieprzyjemne doswiadczenie??
Pozdrawiam Baśka
-
a ktory to twoj dzien diety? jestem pelna uznania, ze sie nie wystraszylas i sie nie poddalas... mysle, ze to normalna sprawa, ze tak sie stalo, organizm sie oczyszcza z toksyn kazda z mozliwych drog stad te objawy, trzymaj sie! jestes bardzo bardzo dzielna!!!
-
Ja tylko w srode wieczorem czułam się trochę słabo i strasznie zmęczona. Mialam jakies fale goraca i w ogole tak jakos dziwnie. Było mi niedobrze ale nie wymiotowałam. Połozyłam sie po prostu spac. A wczoraj wszystko było w porządku, czułam się bardzo dobrze, dzis tez się czuję dobrze (przynajmniej na razie), wiec smiało moge powiedziec, ze piąty dzien diety prawie za mną;) Tylko ten weekend najgorszy bo jade do rodziców... a tam wiadomo... same pokusy żywnościowe. Ale się nie dam, bede parzyc te swoje zupki i bedzie ok;) A tak w ogóle to wczoraj się zmierzyłam... i nie wiem czy to mozliwe... ale ubyło mi po 3 cm z bioder i pod biustem!;) Z talii nie ubyło nic ale nie od razu Kraków zbudowano;) Ważyć się nie wazyłam bo nie mam gdzie ale dzis to zrobię i zobaczę czy 5 dni wyrzeczen spowoduje, ze ta waga drgnie choc odrobinę ;)
-
Hej dziewczyny! Juz u mnie wszystko ok i nie zaimierzam sie poddac
Mam dzis 5 dzien diety i jest okej, kupilam sobie nawet otreby i walcze dalej o sylwetke..ale z nas TWRDZIELKI
Pozdrawiam Baśka
-
Super! Kurcze, ale jestescie dzielne!!! codziennie do was zagladam i ciesze sie jak czytam takie fajne rzeczy, najwazniejsze, ze dobrze sie juz czujecie, teraz to juz z gorki, 5 dzien jejku to juz naprawde cos na DC. Ile dni postanowilyscie byc na tej diecie? piszcie o postepach w gubieniu wagi to naprawde motywuje!
-
Hej hej hej
Dzis moj 6 dzien.. i juz odczuwam ze mam ochote na rozne rzeczy, wychodzi moje lakomstwo..bo nie jestem glodna, ale cos dla smaczku bym wszamala
Jumboshrimp: ja to bym chciala wytrzymac 3 tygonie na scislej, a pozniej 2 tygodnie na mieszanej..
W sumie jest mnie troche mniej ale dokladnie nie wiem, bo jak pisalam wczesniej to nie mam wagi
Najbardziej mnie wkurza w tej diecie tzw: "kapec" w ustach, masakra.. co chwila myje zeby bo nie moge sie z tym uporac.. jak sobie z tym fantem radzicie??
Pozdrawiam Baśka
-
ten kapec w ustach to jest to o czym pisalam, twoj organizm przeszedl w stan ketozy i zaczyna wydzielac sie mocznik czy jakos tak to sie nazywa, to wlasnie powoduje nieprzyjemny zapach z ust jak rowniez pot zaczyna miec zapach (niekoniecznie przyjemny jak to pot), jedynym wyjsciem jest tylko czeste mycie zebow, plukanie ust plynem i to wszytko, to niestety nie jest do zwalczenia myciem zebow, bo zapach nie pochodzi od zebow czy z buzi, raczej glebiej z ciala... nie ma rady, gumy do zucia na scislej DC nie mozesz zuc niestety, nic tylko wszedzie zabierac szczoteczke do zebow zeby sobie polepszyc samopoczucie chociaz na chwilke. 3 tygodnie to dlugo, brak przezuwania chyba najbardziej doskwiera, bo to wszystko na plynach sie opiera o zgrozooo, trzymam kciuki, bedzie ok!
-
Hej.. u mnie malenki kryzys.. juz powoli zaczynam miec dosc plynow i plynow, dobrze ze mam wsparcie w Was dziewczyny, no i moim lubym jeszcze tylko (az) 2 tygodnie scislej, pozniej mieszana.. juz normalnie nie moge sie doczekac.. powoli powoli ide do przodu, jeszcze te egzaminy, ktore nie znaja litosci dla odchudzajacych sie heh.. tyle wokol swierzych owocow i warzyw..
Pozdrawiam Baśka
-
oj biedaku ty moj, trzymaj sie dzielnie i tak juz dlugo wytrzymalas, rozumie cie, jak pierwszego dnia w miare mi smakowaly te koktaile to 3 dnia juz nie moglam na nie patrzec, dziwnie mi pachnialy i wogole..., ale wytrzymasz
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki