Strona 11 z 29 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 285

Wątek: Nieustabilizowanie... - moja walka z ed

  1. #101
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziś bylam z mama u wychowawczyni i powiedzałysmy o nerwicy no bo to aż dziwne że ja zawsze taka pilna i solidna coraz gorzej się ucze. Zachowala sie bardzo fajnie. Pogadalysmy.


    a zapomnialabym dzis stalo sie cos naprawde dziwnego. Zacznę od tego ze strasznie lubilam j.polski i omawianie wierszy. Moglam godzine cala stac i interpretowac. Dzis mnie profesor wlasnie do czegos takiego wyrwał a ja...ehh dostalam jakiegos ataku paniki. Trzesły mi si ełapki tak ze ledwo książke trzymalam, serce bilo eh straszne uczucie A ze zadzowinl dzwonek i mialam dokończyc na drugiej godzinie to moja pierwsza mysl byla taka zeby wziąc swoje przeczy i czym prędzej uciec! I jak to sobie uświadomilam to mi sie plakać zachciało... A nie zorbilam tego tylko dlatego ze polonistka w klasie była...

    Jutro psycholog i lekarz ogólny. I tak sie zastanawaiam...
    Po pierwsze: czy to ma jakies znaczenie w czym "specjalizuje " się psycholog? Obawiam sie ze ta pani doktor raczej jest od narkotyków idp
    Po drugie: czy lekarz ogólny da mi jakies leki czy wysle do psychiatry?
    Jak myslicie?

  2. #102
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Kurczę, przykra sprawa z tym polskim... to taki objaw nerwicowy...
    Jeżeli chodzi o specjalizację psychologa, to ma znaczenie, ale np. czy się specjalizuje w biznesie, reklamie, sądownictwie czy zaburzeniach wieku dorastania. jeżeli babka jest od narkotyków, to prawdopodobnie również od innych rzeczy, które gnębią młodzież. Nic się nie martw. A jak uzna, że sobie nie poradzi, to Cię wyśle pod dobry adres.
    Jeżeli chodzi o lekarza... chyba może przepisać jakieś łagodne leki, ale wszystko zależy od diagnozy i od tego, na ile Ci jest ciężko sobie poradzić. Ale psychiatry nie musisz się bać, taki sam lekarz, a przynajmniej wie co jest grane Ja miałam do czynienia z trzema różnymi - 2 super fajne babeczki i bardzo sympatyczny, młody lekarz. I w ogóle nie czujesz się jak u psychiatry, tylko sobie rozmawiasz i jest całkiem miło
    No. Nic się nie bój, tylko pędź walczyć o swoje zdrowie I napisz jak poszło

  3. #103
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to tak. Najpierw bylam u pani psycholog.Dość mia kobieta i jak osę okazało mieszkamy wtym samym bloku tylko w innych klatkach . Powiedzialam co i jak tzn staralam sie bo z tego stresy to połowy rzeczy powiedziec zapomnialam. Co ciekawe nie pytala sie zbytnio o dietę. Bardziej tak standardowo np o rodzine. Stwierdzila ze prawdopodobnie mam mza molo witamin i wyslala na badania . Troche nie chce mi ise wierzyc że zycie mi sie wali z powodu potasu i magnezu no ale niech jej bedzie ide jutro na badania. Zobaczymy co mi wykarze. Byc może tez będe miala jutro wizyte u psychiatry, byc może bo dzis nie wiedzial jeszcze czy bedze wolne miejsce w każdym razie mam pojsc.

    Dzis mnie dopadlo na matmie. Tak bez powodu znowu chcialm uciec. Ryczec mi si e chcialo. Zlekcji nie pamietam nic. Nie zapisalam nawet jednej cyferki. Jutro pisze chemie tzn dostane kartke z zadaniami przed nos bo o pisaniu pewnie nie bedzie mowy. Zwyczjanie nie moge. Kupiłam sobie dzis moj ulubiony magazyn i nie mogam przeczytac artykulu zero skupienia

    Zaczynam coraz bardziej bać sie żarcia. Dzis zjadłam 991 kcal.

    I przyczyna jest tylko brak witamin??!

  4. #104
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Myślę, że pani psycholog chce na początek wykluczyć inne możliwości, bo po co ma Ci orać psyche, jeżeli to Twoja fizjologia i wystarczy coś na to poradzić. Osobiście nie sądzę, żeby to był brak witamin, ale może trzeba spokojnie pozwolić kobitce robić swoje A psychiatrze koniecznie powiedz o tym, co się dzieje na lekcjach! Może spisz sobie wszystko, co jest nie tak z przykładami konkretnych sytuacji i w razie czego wyciągnij kartkę. Myślę, że zrozumie, a lepiej tak, niż pominąć jakieś bardzo ważne szczegóły. Zresztą pewnie diagnoza będzie głębsza, a pierwszy kontakt nie przesądza o niczym, więc cierpliwości I powiedz, że się boisz żarcia, koniecznie...
    Bardzo się cieszę, że się na to zdecydowałaś, na pewno to nie było dla Ciebie łatwe, ale jestem pełna podziwu i myślę, że to dobry znak dla Twojego wyzdrowienia
    Trzymaj się!!!

  5. #105
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki antestor :*

    Jejku ja juz nie iwem co ja mam mylsleć . Wyniki krwi mam niemal idealne, tylko jeszcze kazała raz mi się kuć zeby tarczycę sprawdizc... I znowu nie wiem. Czy to mozliwe że wszystkir moje "bóle" także te psychiczne to po prostu nadczynność tarczycy??

  6. #106
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Słonko, spokojnie... trzeba wykluczyć różne choróbska! Trwa to długo i ciągle nie rozwiewa Twoich wątpliwości, ale spróbuj być cierpliwa, w końcu dojdą do tego, co się z Tobą dzieje i zaczniesz pracować nad zdrowieniem. Nic się nie martw!

  7. #107
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    w sumie to chyba normalne - w mózgu zachodzą różne procesy i to wpływa na psychikę. 1/3 przypadków bulimii jest związane z nadmiarem testosteronu, najnowsze badania wskazują, że uczucie głodu może być większ,e jesli brakuje estrogenu więc ta tarczyca to całkiem normalne. w sumie to ja mam tendencję do tego ,żeby wyjasniać nawet sparwy psychologiczne działaniem neuronów, hormonów itd, bo psychika i rozum to efejt działania mózgu, który, jak wiadomo. jest organem

  8. #108
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a mnie to wszystko tak strasnie wQ.... że mam ochote wrzeszczeć, bluzgać i plakać naprzemian! Mama i wszyscy mowią ze zdrowie najważniejsze.A szkoła? Kurcze zjechać z 4,3 na 3,5 w miesiąc.. To jest dopiero osiągnięcie. A ja nawet nie moge sie zmusic zeby notaki na lekcji pisac .

    Jedyny pozytyw dnia dzisiejszego to 52,5kg Chcialam sobie w liczniku zminic ale da sie tylko na pełne kilogramy a 52 to jeszcze nie mam. Ale bede miec!

  9. #109
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    przerazasz mnie

  10. #110
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    sama siebie przerażam

Strona 11 z 29 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •