-
-
Czekolada. We wszystkich formach i postaciach. Jestem czekoladowym zboczeńcem, niestety, i po prostu żyć bez czekolady nie mogę. I - nie muszę Kiedy zachciewa mi się czekolady, robię sobie gorącą (jest taka z serii Options) - taki napój ma tylko 40 kcal, a zaspokaja apetyt na słodkie A kiedy już mam ochotę zaszaleć, kupuję sobie jakieś mega dobre czekoladki i... jem jedną na tydzień. I za każdym razem nie mogę się doczekać przyszłego tygodnia, rozmyślam, którą wybiorę w następną sobotę
-
podziwiam
-
maggieuk podoba mi się takie podejście mi prawde mówiąc czekolady nie brakuje, chociaz lubię ją bardzo, ale jednak wolałabym inne produkty. Jakoś o czekoladzie nie marze a mogłabyś mi napisać co to za gorąca czekolada ? z jakiej firmy i wogóle ?
Mi najbardziej brakuje.. naleśników :P a tak poza tym to nie wiem... ale czasem jak na coś popatrze to poprostu dopiero odczówam jakiś tam brak..
o! teraz np. schrupałabym sobie krakersy Lajkonika [kocham je ], pieguski [je też kocham :P ] i paluszki słone.. ehh..
-
Moniii, czekolada jest z firmy Options - nie mam bladego pojęcia, czy jest dostępna w Polsce, ale tutaj taka jedna porcyjka jest tania jak barszcz W dodatku są różne wersje smakowe (kawowa, turecka, pomarańczowa). I ma naprawdę malutko kcal
-
mi najbardziejbrakuje piersi z kurczaka w panierce, odsmazanych ziemniaczkow, fasolki i kalafiora z bulka tarta i maselkiem (jem bez) , galantyny, pasztetu i klopsa w wykonaniu mojej mamy i kielbasek z grilla z cebulka iii zapiekanek z kajzerek i roznych pysznosic... jajecznicy z szynka i cebula....
no pomijajac slodycze
bo z nich to czeeekolada pod kazda postacia (maggieuk witaj w klubie )
i budyniu
i wypiekow mojej mamy - metrowiec , sernik , szarlotka, ciasto czekoladowe z amoniakiem, karpatka, rogaliki z dzemem, paczki , faworki..... ehhh....
ciezkie to nasze zycie
-
dołączam się to wypowiedzi ** karpior** samo ograniczenie w jedzeniu jest już trudne
brakuje mi chlebka z masełkiem, czekolady, domowych wypieków, lodów, pizzy, zapiekanek i licho wie czego jeszcze , ufff tyle poświęceń... sorki dziś mam doła
-
njawiększe utrudnienie....chyba że musze wybierać,zastanawiać się co zjeść lepiej,czy jak zjem kostkę czekolady to nie rzucę się na całą,czy kupić pyzy z truskawkami?Może lepiej nie bo co jak nie poprzestanę na 3 ale na 10?itd itd.Takie ciągłe myślenie.A teraz właśnie mam ochotę na knedle z truskawkami,bitą śmietaną i sosem czekoladowym,a na deser serek waniliowy,do tego ciasteczka,później naleśniki.Bym mogła jeszcze wymieniać długo.
-
słodycze!!!!!!!!!!!!
-
Zdecydowanie słodycze są moją piętą achillesową...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki